MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Przymiarki do kupna S124 z zamiarem swapu...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=35927
Strona 1 z 1

Autor:  Borys [ pn wrz 08, 2008 9:27 am ]
Tytuł:  Przymiarki do kupna S124 z zamiarem swapu...

Witam!
Nadejszla wiekopomna chwila, w ktorej nastapilo przewartosciowanie mojego szczepionego kombiaka 200td pod katem remontow..
Pozwolcie, ze sie na poczatku wytlumacze..
Auto kupilem jakies 6 lat temu, juz wtedy w stanie srednim biegnacym w dol po krzywej. 2 lata temu padl mi silnik, a jako, ze auto uzywane do pracy, zdecydowalem sie na zamiane silnika na 200d. W tej chwili ten silnik jest najmocniejsza czescia calego auta.
Posypalo sie zawieszenie calkowicie, do remontu jest WSZYSTKO, ale optymista powiedzialby ze to da sie zrobic.. Owszem.
Sypie sie blacharka, to juz gorzej. Jako, ze auto mialo kiedys co najmniej jednego bardzo powaznego dzwona, kwiatki z tego zdarzenia wychodza teraz bardzo bolesnie... Obecnie poza korozja powierzchniowych elementow nadwozia skorodowana jest totalnie podloga, progi (paliuchy mozna wtykac), podluznice i co najgorsze lewe przednie nadkole gnije w strasznym tempie. Do tego uszkodzone sa tylne zaciski hamulcowe, centralny zamek, przekladnia kierownicza leje od kiedy pamietam. Auto juz jest bardzo mocno wyhustane i troche zal pakowac w niego kase. Zdecydowalem, ze remont generalny nie ma sensu, bo nie ma juz do czego łatać.
Jako, ze poprzednia zamiana silnika zdala egzamin (oczywiscie w ramach moich zalozen auta do pracy, ciagniecia przyczepy, troche na budowe i oczywiscie do wozenia tylka), zastanawiam sie nad kupnem drugiego S124 z silnikiem 200 albo 230 i przelozeniem silnika z obecnego kombiaka. Zaznaczam ze nie chce zadnego gazu do niego (jedna instalacja juz lezy luzem w piwnicy). Silnik, ktory posiadam to "dwusetka", jest na prawde w swietnym stanie, wiec bez problemow moglby posluzyc jako nowe serce drugiego auta. Myslalem o zakupie auta z niemiec, ewentualnie na naszym rynku czegos z zajechanym silnikiem benzynowym 200 lub 230. Kwota jaka planuje na zakup przeznaczyc to ok 5-6 tys zl. Wiecej nie chcialbym wydawac.
Teraz pytanie do Was, drodzy forumowicze i klubowicze.
Czy ktos z Was ma auto, ktore mogloby sprostac moim potrzebom?
Czy ewentualnie ktos z Was przywozi czasem auta (a wiem ze przywozi) z niemiec i moglby sie dla mnie za takowym egzemplarzem rozgladnac?
Chodzi mi o kombiaka w124 z silnikiem 200 lub 230, benzyna, w stanie dosyc ladnym, moze byc niedomagajacy albo uszkodzony silnik. Chce auto proste, niepokorodowane, osprzet ma w wiekszosci dzialac, zawieszenie mile widziane w dobrym stanie, auto na kolach i sprawne (moze poza silnikiem).
Z racji swapu mysle, ze automat moglby byc problemem, ale jesli sie myle, wyprowadzcie mnie prosze z bledu.
Zakup planuje gdzies na listopad-grudzien, wiec jeszcze troche czasu mam. W stosownej chwili pojawi sie w dziale Gielda ogloszenie.
Pozdrawiam i czekam na opinie/oferty/krytyke/porady/pytania.

P.S. Jesli by sie trafil w podobnej kwocie zdrowy diesel, to jest to sprawa do zastanowienia. Ewentualnie rozwaze puszczenie mojego za bezcen, dolozenie jego wartosci do tych 5-6tys i kupna diesla.

Autor:  THC [ pn wrz 08, 2008 11:09 am ]
Tytuł: 

Kup obojętnie jakie S124 jak najtaniej ze średnią blachą i średnim zawieszeniem, może trafisz z padnietym silnikiem .

Nie licz na to,że uda Ci się znaleźć 124 w bardzo dobrym stanie z zajechanym motorem.

Wtedy przekładaj silnik, skrzynie, wał i dyfer, to co zostanie Ci ze zgniłka sprzedaj i pokryjesz część kosztów związanych z przekładką.

Autor:  Borys [ pn wrz 08, 2008 11:19 am ]
Tytuł: 

No mniej wiecej mam zamiar zrobic to co stresciles w trzech zdaniach :). Tyle ze nie chce przekladac skrzyni i dyfra, dlatego chce kupic 200 albo 230TE, bo dwulitrowy diesel dziala w tym zespole wzglednie dobrze.

Autor:  THC [ pn wrz 08, 2008 11:39 am ]
Tytuł: 

Maja takie samo przełożenie dyfra jak 200D ?

Skrzynia pasuje bez problemu od benzyny do diesla?

Autor:  Borys [ pn wrz 08, 2008 11:54 am ]
Tytuł: 

No tak identycznie nie jest, ale generalnie bardzo podobnie do oryginalu.. Przynajmniej na moje potrzeby w zupelnosci wystarczy...
Kiedys juz o tym pisalem przy okazji innego watku... Generalnie jestem przeciwnikiem wszelkich tego typu przerobek, ale tutaj sytuacja mnie troche zmusza do takiego kombinowania. Dwulitrowy diesel bez wiekszych przerobek i rzezb wchodzi bez problemu w miejsce dwulitrowej benzyny, to tak ogolnie ujmujac. Trzeba przelozyc z diesla chlodnice, przekrecic visco, zmienic stacyjke (zaworek do gaszenia silnika), osprzet do grzania swiec i to chyba wlasciwie tyle. Rozrusznik od benzyniaka daje rade (jak na razie), nawet poduszek nie mialem pod silnikiem zmienianych (byc moze warto sie pokusic o nowe pod diesla). Mocowanie silnika jest identyczne, miejsca nie brakuje, sprzeglo, skrzynia i reszta zostaje bez zmian.
Auto jezdzi i to calkiem niezle. Ciezko porownac do fabrycznego diesla, bo tamten jest lepiej wyciszony. Co rzezba to rzezba. Auto do 100km/h przyspiesza tak samo jak fabryczne, rozpedza sie do 130, wiecej mi ani nie potrzeba, ani nie probowalem. Pali mi tez dosyc malo, srednio wychodzi mi 6-7 litrow, a jezdze glownie z wioski do miasta i zuruck. Z tego co mi wiadomo, wielu wroclawskich taksowkarzy tak "przystosowalo" swoje W201 i W124 do pracy w miescie i zdaje to egzamin.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/