Witam wszystkich!!!
Już od jakiegoś czasu obserwuje forum i posty w nim znajdujące się bardzo mi pomogły w naprawach i renowacji mojej ex W124. Zaś od niedawna zacząłem się w miarę możliwości udzielać

.
Jestem wielkim fanem MB. Od kiedy otworzyłem oczy śmigałem Mercedesami

(ojciec fanatyk marki). Zaczął od Wołgi z silnikiem od 115 poprzez dwie 115 - 123 - 124 przed liftingiem - 124 po liftingu skończywszy na W210 CDI.
Ale nie o nim tu mowa ja zacząłem swoją przygodę z mercedesem od W123 200D `84 (ideał niezniszczalny) poprzez W124 250D `92 (gdyby nie korozja byłby w stajni do dzisiaj) no i w końcu (od 12.2007) moja upragniona W140

miało być S500 a skończyło się na 300SE z `91roku ale i tak jest świetna. Chociaż trochę jeszcze musze z nią powalczyć ponieważ właściciel który ją miał przede mną był burakiem i zaniedbał to cacko. Oto kilka fotek
Po odświerzeniu lakieru- o dziwo rdzawy go nie bierze
Sorry za emblematy

ale jakoś lepiej sie patrzy
Tylna blenda pod lampami o dziwo orginał nie okleina czy też jakiś spray--ma swój urok.
No i sorry za ten kurek od gazu

ale to była konieczność
Wnętrze do dopracowania (skóry OK ale tapicer musi opanować puszczające szwy na siedzeniu kierowcy i pasażera)
Bądźcie łaskawi z opiniami

_________________
_________________________
W123 200D 84 ex
W124 250D 92 ex
W140 300SE 91 ex wielkość ma znaczenie

W140 RULEZZZ
W126 500sec - w trakcie odbudowy
W124 2.5TD `91 ciapek na dojazdy do pracy
nie MB: HONDA VFR 800 V-TEC `03