Ja sie czasami mocno zastanawiam nad tym, kto te wszystkie akty prawne tworzy, bo czasem trafia sie nawet nie na niescislosci, ale na totalne glupoty. Ale powracajac do tematu..
mojojojo13 pisze:
dlatego jestem za zniesieniem możliwości robienia samemu białej karty przy jednoczesnym obiżeniu cen za jej sporządzenie tudzież sprawdzenie przez rzeczoznawcę.
Nie zglebialem zbytnio tego tematu, ale wypelnianie samemu takiego dokumentu wydaje sie byc totalnym nieporozumieniem. Co prawda wlasciciele takich aut z reguly posiadaja o wiele wieksza wiedze o nich niz jakikolwiek rzeczoznawca, ale jesli dalej ma byc zachowana taka forma tego dokumentu, to moze warto byloby dodac/zmienic kilka punktow tak, aby mogl je wypelniac tylko rzeczoznawca po sprawdzeniu pojazdu (np. wlasnie punkt o wszelkich modyfikacjach).
Nie wiem jak wyglada dokladnie ta cala procedura, jesli dobrze zrozumialem Pawla, to mozliwe jest nie wpisanie instalacji LPG przy remontach, zmianach konstrukcyjnych i modyfikacjach i tego nikt pozniej nie przyjdzie sprawdzic, a przynajmniej nie ma takiego obowiazku? Nie jestem za utrudnianiem zycia obywatelom, ale taka samowola wg mnie jest przesada i to znaczna.
Jakbym wiedzial, ze bede sie na kazdym kroku krzywil i wkurzal tego typu niescislosciami w polskim ustawodastwie, to bym chyba wybral studia na jakims rolniczym kierunku. Cisza, spokoj, tylko patrzec jak buraczki rosna
Pozdrawiam