MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Transport auta. Włochy lub Płd. Niemcy
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=32896
Strona 1 z 1

Autor:  _me: how_ [ czw kwie 03, 2008 6:56 pm ]
Tytuł:  Transport auta. Włochy lub Płd. Niemcy

Zauważyłem, że Wyspy mamy opanowane, ale czy do kogoś wracają puste ciężarówki z Włoch lub Południa Niemiec? Chodzi o awaryjne ściągnięcie Mercedesa. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie przeprawi się przez Alpy o własnych siłach.

Autor:  filippo [ czw kwie 03, 2008 8:21 pm ]
Tytuł: 

Wprawdzie chłodniami ale coś może da radę jeśli chcesz. Włochy - to zależy skąd dokładnie. Południowe Niemcy - Okolice Regensburga i czasem trochę niżej. Jak coś to pisz.

Autor:  richie [ pt kwie 04, 2008 12:51 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Okolice Regensburga i czasem trochę niżej. Jak coś to pisz.


to moje okolice, mieszkałem tam ponad rok czasu, dokłednie w Regensburgu przy samej katedrze i dunaju. Co do autostrad to nie ma tragedii, lecisz cały czas wzdłuż czech A93, potem na Zwicau a dalej jak kto woli, jedni jadą na Drezno i Zgorzelec ja zawsze jeździłem przez Berliner-Ring na Słubice. Generalnie nie ma tam problemów z pokonywaniem wzniesień.

Autor:  dobrzan [ sob kwie 05, 2008 4:49 pm ]
Tytuł:  Re: Transport auta. Włochy lub Płd. Niemcy

(me: how) pisze:
Zauważyłem, że Wyspy mamy opanowane, ale czy do kogoś wracają puste ciężarówki z Włoch lub Południa Niemiec? Chodzi o awaryjne ściągnięcie Mercedesa. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie przeprawi się przez Alpy o własnych siłach.


czyzby szanowny kolega Komin i jego (byla Twoja) frytka nie dawały rady???

Autor:  _me: how_ [ sob kwie 05, 2008 5:35 pm ]
Tytuł:  Re: Transport auta. Włochy lub Płd. Niemcy

dobrzan pisze:
czyzby szanowny kolega Komin i jego (byla Twoja) frytka nie dawały rady???


Cześć Pan dobrzan!

dr. Komin przejeżdża Alpy na wstecznym, na dwóch cylindrach i trzech kołach, trzymając jedną ręką wydech przez dziurę w podłodze, a w zębach linke od gazu i śpiewa sobie pod nosem: "keine Panik auf der Titanic". Utknął mój dobry kolega, ale mimo wszystko postanowił dziś wyjechać. Silnik dzwoni, a kompresja idzie do miski olejowej. [oczko]

riczi, przyjacielu, nie wiem co ty chciałeś mi powiedzieć, problemem nie jest to gdzie mieszkałeś rok, ani którędy jechać, a Trabanty robili w Zwickau z "k" w środku. [hehe]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/