MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Prośba o radę https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=32586 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Perzu126 [ śr mar 19, 2008 12:56 pm ] |
Tytuł: | Prośba o radę |
Mam poważny problem.... W mojej beczce mam w strasznym stanie nadkola, podluznice w zasadzie cały przód- sama rdza. Naprawa może i jest mozliwa, ale koszty z tym związane będą horrendalne, bo tak naprawdę trzeba będzie pol auta wymienić ![]() ![]() Teraz zastanawiam sie co zrobić? Mam kilka pomyslów: 1. Najprosciej sprzedać za powiedzmy 2000zl, ale kto kupi takie coś?Poza tym szkoda silnika, skrzyni, tapicerki i wielu innych dobrych rzeczy 2. Wyrejestrowac i sprzedać części. ewentualnie szukać innej beczki? 3. Może poszukac w miarę dobrej budy bez podzespolow- wyremontowac, pomalować i wlożyc przelożyć cześci z obecnego. Tylko co wtedy zrobić z papierami? Ta ostatnia mozliwośc jakos mi najbardziej się podoba, bo mialbym gołą karoserie i latwiej byloby powymieniać skorodowane elementy no i pomalować. A potem włożyć całą mechanikę z obecnego. Chłopaki doradzcie co zrobić? Bo juz mi normalnie ręce opadly i mózg się stopil od myślenia[/b] |
Autor: | Patro [ śr mar 19, 2008 1:15 pm ] |
Tytuł: | |
Perzu126 pisze: 2. Wyrejestrowac i sprzedać części. ewentualnie szukać innej beczki? Hmm. Zgodnie z prawem nie da się tak zrobić, aby wyrejestrować i za razem zostawić sobie samochód na podwórku. Teoretycznie, aby wyrejestrować auto, trzeba je zezłomować. Można oczywiście to obejść i... Perzu126 pisze: 3. Może poszukac w miarę dobrej budy bez podzespolow- wyremontowac, pomalować i wlożyc przelożyć cześci z obecnego. Tylko co wtedy zrobić z papierami?
... poszukać w Niemczech W123 w dobrym stanie blacharki i z zajeżdżonym silnikiem, lub z niekompletną mechaniką. Teraz zostaje już poprzekładanie wszystkiego co dobre z Twojej beczki i radość z auta. Z papierami zakupionego w Niemczech auta nie musisz robić niczego. Dopóki go nie zarejestrujesz w Polsce, to w świetle obowiązującego prawa nie ma takiego samochodu, nie ma więc konieczności płacenia OC. |
Autor: | Perzu126 [ śr mar 19, 2008 1:19 pm ] |
Tytuł: | |
Ja w sumie mialbym taką mozliwość, żeby go wyrejestrować i tylko budę oddać na zlom. Nie mam natomiast zbyt dużej możliwości znalezienia czegos w niemczech. Znasz może jakąś strone? I w jakim przedziale cenowym mieszczą dobre "budy"? |
Autor: | Patro [ śr mar 19, 2008 2:56 pm ] |
Tytuł: | |
Z dobrych stron www to przede wszystkim: www.mobile.de www.autoscout24.de Warto też zainteresować się ofertą Dormundzkiej Oldtimerhalle: Kliknij tutaj albo: Tutaj Jeśli chodzi o cenę, to w Twoim przypadku rozpiętość może być duża w zależności od tego czy kupisz egzemplarz zdekomletowany i zdecydujesz się przekładać częsci ze swojego, czy też zdecydujesz się na kupno auta kompletnego w dobrym / bardzo dobrym stanie lub do niewielkich poprawek. |
Autor: | darus [ śr mar 19, 2008 6:34 pm ] |
Tytuł: | |
Rozumiem kolego twoje rozterki, bo jak byś nie kombinował to dupa z tyłu. Moim zdaniem ciężko będzie znaleźc dobre nadwozie (chociaż występują czasem na allegro same budy), a nawet jak taką kupisz to i tak będziesz musiał zrobic coś tam z blacharki, chyba że będziesz robił to sam to koszta będą minimalne. Pomijam kwestie nr vin, chyba że nie zależy ci na zgodności z oryginałem. A jeżeli miałbyś robic blacharke, to tak jak mówisz naprawa tych miejsc to dłubanina i jeszcze większe koszta. Z ekonomicznego punktu widzenia najrozsądniej rozebrac bekona i sprzedac na części, szczególnie jeżeli masz możliwosc załatwienia wyrejestrowania. Jednak współczuje, bo napewno włożyłeś już troche pracy i kasy w auto, przyjemnośc z jazdy ogromna, a żal ściska jak patrzysz jak rdzewieje i na myśl potraktowania go gumówką. |
Autor: | Perzu126 [ czw mar 20, 2008 12:29 am ] |
Tytuł: | |
No więc nie zależy mi zeby auto bylo zgodne w 100% procentach z VINem a po prostu ladne i sprawne technicznie. Obecnie wszystko w moim modelu jest w miare sprawne i nie naprawde nie ma sie do czego doczepić. Myslalem o karoserii najlepiej bez papierów i takiej ktora nie bylaby w stanie idealnym ale z drugiej strony, żeby take rzeczy jak wlasnie nadkola byly zdrowe. Wiadomo takie rzeczy jak podloga czy progi można wymienić. Tym bardziej ze nadwozie byloby zdekompletowane i do wszystkiego bylby latwy dostęp. Z lakierowaniem tez byloby fajnie bo mozna dokladnie wszystko zrobic i na koncu poprzekladać wszystkie mechanizmy z obecnego. Mam znajomych ktorzy pomogli by mi pospawac ewenutalnie karoserie i polakierowac więc koszty nie bylyby wysokie. Wiele rzeczy zrobilbym sam. Myslalem o tym caly dzień i widzedwie opcje: 1. Jak znajde niedrogą karoserie spełniającą powyższe wymagania to pozostane przy opcji przekladka 2.Jak nie uda mi się znaleść karoserii to zapodam sobie jakąs 190 za rozsadne pieniadze. Na w124 mnie nie stać w obecnej chwili a zrezygnować calkowicie z Mercedesa na rzecz np. Opla ASTRY nie wchodzi w gre. Tak sie przyzwyczailem do gwiazdy na masce, ze nie moge sobie wyobrazić siebie w innym aucie- nawet duzo mlodszym! Wydaje mi sie ze "190" w cenie powiedzmy 5-6tys. Bylaby rozsądnym rozwiązaniem. I jestem przekonany, że w tych pieniadzach można napewno cosladnego znaleść co posluzy kilka lat bez duzych remontów <br>Dodano po 9 minutach.:<br> darus pisze: . Jednak współczuje, bo napewno włożyłeś już troche pracy i kasy w auto, przyjemnośc z jazdy ogromna, a żal ściska jak patrzysz jak rdzewieje i na myśl potraktowania go gumówką.
Zebys wiedział, że żal! Jak kupowalem to nie wygladalo to tak żle. Teraz jak patrze na to z kolegami no to troche nas to przerasta. Troche rzeczy juz przy nim powymieniałem i mialem nadzieje że coś będzie z tej beczki. Ciągle tak myśle i kombinuje jak ja przywrócic do życia bo wydaje mi sie że to auto chcę żyć. Gumówki to po prostu nie moglbym użyć ![]() A co myslicie o takiej 190? |
Autor: | darus [ czw mar 20, 2008 4:04 pm ] |
Tytuł: | |
Jeżeli nawet znalazłbyś taką karoserie bez papierów to nie tylko musiałbyś przełożyc bebechy, ale także nr vin, a to trąci małym wałkiem hehe, ale jeżeli byś się na to zdecydował to trzeba przespawac ściane grodziową (tak mi się wydaje). Natomiast co się tyczy pojazdu alternatywnego, wbrew niektórym opiniom uważam, że 190-ka jest prawdziwym Mercem (w przeciwieństwie do współczesnych "meredesów"), jest dobrze wykonana i trwała, ale powiem ci że poprostu mi się jakoś nie widzi, wnętrze ma takie sobie i jest ciasna ( to moje zdanie i nie bierz tego do siebie). Jeżeli pozbyłbyś się swojej 300-setki to możesz zacisnąc pasa, nazbierac 3000E i przywieźc z Niemiec prawdziwą igłe. Ale jeżeli zdecydowałbyś się na auto zastępcze, kup 190-ke, ale nie kupuj!!! nigdy plastikowego dupowozu w postaci opla, czy innego golfa. <br>Dodano po 25 minutach.:<br> Jeszcze jedno może to cię zainteresuje: http://moto.allegro.pl/item331027436_12 ... anio_.html |
Autor: | Perzu126 [ pt mar 21, 2008 1:06 pm ] |
Tytuł: | |
Nawet na myśl mi nie przechodzi żeby szukać jakiegoś opla, forda czy innego plastiku ![]() Oglądalem tą karoserie na allegro. Nie podoba mi sie tylko, to że tyl jest do przyspawania... Stwierdzilem wczoraj, że jednak nie będe inwestowal w beczke. Szukam samochodu do jazdy na codzień i poza tym chcę sie delektować jazda ładnym oryginalnym Mercedesem a nie jakimś pospawanym struclem... Na w124 mnie nie stać bo co bedziemy ukrywać, ładny egzemplarz to wydatek pow10tys zł. I mysle że sparwię sobie 190... ![]() Poza tym przejezdzam rocznie jakies 12-15tys km, więc nawet gdyby benzyniak spalił 8litrow na setke to nie bylby majatek. A w między czasie uzbierac na jakąś beczke w oryginalnym stanie, która moglbym się delektować a nie remontować... Chyba rozsądnie myślę, co? Poza tym sprawa obecnej beczki. Za bezcen nie oddam, bo za dużo dobrych rzeczy w niej jest. Więc moze sprobować ja sprzedać za 3000zl? A jak wygląda sprawa tzw fikcyjnej umowy? Tzn sprzedalbym ja ojcu a ojciec by jej po prostu nie rejestrowal i mialbym OC z glowy. Karoserie pociąć i sprzedac po cenie zlomu a częsci sprzedać na ALLEGRO. |
Autor: | darus [ pt mar 21, 2008 4:27 pm ] |
Tytuł: | |
Miałem co innego na myśli pokazując ci tą karoserie. Myślałem o wycięciu z niej potrzebnych elementów, podłużnic, fartuchów itd. i przyspawaniu ich do reszty twojej budy, ale ta operacja wymaga demontażu silnika, wiązek w komorze no i dobrego fachowca-spawacza, a takiego znaleźc to jak wygrac 6-ke w totka. A koszta też nie małe. Ale tak jak mówisz ładne 124 to 10tyś, 190 kupisz za mniej i też ci będzie służyc. Co do benzynki to też się zastanawiałem, żeby następnym moim autem była beczka z benzyną, bo mój diesel pali prawie tyle samo co 2.3 b, różnica między ON, a Pb żadna, a dynamika dużo lepsza. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |