MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Ciagle szukam Vana (umowa z Niemcem)
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=32284
Strona 1 z 2

Autor:  Futrzak [ pt mar 07, 2008 10:53 am ]
Tytuł:  Ciagle szukam Vana (umowa z Niemcem)

Cześć,
przeczytałem sobie wątek o ogłoszeniach "Sprzedam Beczkę". Trochę mnie przerażenie bieże bo sam szukam auta w komisach tylko że Vana.
Niestety to co napisano o Beczkach sprawdza sie w przypadku każdego innego auta.
Jestem bliski załamania. Auta które są faktycznie coś warte znikają z dnia na dzień a ja nie jestem aż tak dyspozycyjny żeby zap...ć 500km i ogladać każdą sztukę.
Jak się da to korzystam z pomocy kolegów i znajomych. Oszczędziło mi to np wizyty w Szczecinie. Książka serwisowa miała 1 wpis przy 100tyś km [zlosnik]
Z tego co wiem to są firmy którym po prostu opłaca się podrabianie oryginalnych pieczątek serwisowych.
Poza tym nawet jak auto ma prowadzoną do jakiegos czasu ksiażke to o ile ostatni wpis nie jest świezy tez mozna sie nadziać. Po prostu komis cofa licznik do okolic przebiegu z tego wpisu a w miedzyczasie auto mogło zrobić drugie tyle...
Znalazłem teraz wydaje mi sie auto godne zakupu tylko że niestety umowa jest na Niemca. Czy warto taką umowe podpisać? jakie są zagrozenia?
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  buckswizz [ pt mar 07, 2008 12:59 pm ]
Tytuł: 

hej,a no zagrozenie masz takie ,ze wrazie jakichkolwiek kłopotów czego Ci osobiscie nie życze,odpowiedzialnosci mozesz dochodzić od Hansa Klossa,w ten sposób komis wyłącza sie z odpowiedzialnosci,chyba że zawżesz z komisem odrębną umowę-ale tego własnie komis chce uniknąć

Autor:  Sokol [ pt mar 07, 2008 1:06 pm ]
Tytuł: 

zawsze już ty będziesz ponosił odpowiedzialność za ewentualne oszustwo przy zaniżonej fakturze(nawet jak auto już odsprzedasz a urząd celny postanowi zweryfikować opłaty- chyba mają na to 10lat) i co najgorsze kompletnie nie wiesz nic o pochodzeniu auta, nawet jak zostało skradzione:
buckswizz pisze:
dpowiedzialnosci mozesz dochodzić od Hansa Klossa

Autor:  kokosz [ pt mar 07, 2008 1:37 pm ]
Tytuł: 

Blisko mnie stoi do sprzedania jakieś galaxy, dzis podejdę i sprawdzę.

Autor:  Futrzak [ pt mar 07, 2008 2:19 pm ]
Tytuł: 

No tak trzeba by sprawdzić jaka kwota zakupu widnieje na tej umowie.
Nie chce zaniżać kosztów tylko kupić sprawdzone auto.
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  Darius [ pt mar 07, 2008 6:40 pm ]
Tytuł: 

Witam, ja tak kupiłem golfa MKIII terz przez komis ale umowa z niemcem żadnych problemów nie miałem. Najlepiej spytaj o nr telefonu do niemca mi odrazu dali (auto kupiłem w komisie ARKO w Zieleniewie pod Szczecinem). Pozdrawiam

Autor:  _me: how_ [ sob mar 08, 2008 8:35 am ]
Tytuł: 

Futrzak pisze:
Znalazłem teraz wydaje mi sie auto godne zakupu tylko że niestety umowa jest na Niemca. Czy warto taką umowe podpisać? jakie są zagrozenia?
Pozdrawiam
Futrzak


Auto stoi w polskim komisie i jest umowa in blanco, na której sprzedającym jest Niemiec? Nie znam Niemca, który wypuści z rąk auto w ten sposób. Dla mnie jest niemal pewne, że w takim przypadku Niemiec zgłosił już dawno sprzedaż komuś innemu, a to co komisy podsuwają do podpisu, ma na celu uatrakcyjnić ofertę poprzez obniżenie kosztów akcyzy i umycie rąk jak już napisano wyżej nie tylko ze wzgl. na odpowiedzialność, ale i podatek.

Czym innym jest możliwość zweryfikowania dwóch różnych umów z dwóch krajów. Ani WK, ani US nie wymieniają się informacjami o sprowadzonym aucie w urzędem z kraju, z którego dokonano importu. Przynajmniej na razie, stąd wg mnie takie dzikie praktyki i nie mówię, że auto jest w tym momencie skreślone.

Darius pisze:
Najlepiej spytaj o nr telefonu do niemca mi odrazu dali (auto kupiłem w komisie ARKO w Zieleniewie pod Szczecinem). Pozdrawiam


Zadzwoniłeś, ktoś powiedział Ja, haloo i coo?

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob mar 08, 2008 11:20 am ]
Tytuł: 

Boże w jakiej zeczywistosci zyjecie....W DE nikt niepisze zadnej umowy czy cos.Masz Brief znaczy ze jestes włascicielem auta.Jedzcie na giełdy w Essen lub Untrecht.Moj szef był pare dni temu na tej ostatniej.Pomijam ze kazde auto ma przejchane około 300tkm a nawet te z 2004 mają 200-250. :lol: :lol: :lol: Kupno auta to jak walka stada szczurow...Jak cos jedzie i klekoce a do tego w miare proste to lecą po 5-6 do auta i kto pierwszy siadzie i wezmie brief w swoje rece to jest jego :lol: :lol: :lol: .Myslicie ze piszą umowy z jakism Hasanem Abdullachem :lol: :lol: :lol: Litosci.Potem te auta gnają w kolumnach po 5-6 aut.Np 6 sztuk Volvo V40 combi tdi tylko rozniace sie kolorem. [totalszok] :lol: Do komisu-picowanie i do zyda :lol: A umowe sie wypisuje na ostaniego z briefu i z bani.Poza tym ja niewiem jaki problem z autem o poj silnika 2.0...akcyza jest 3.1%Chcesz byc bardzo uczciwy wypisz tyle ile dałes np 20tyz zł=5,5tys E i jestrs gosc.Zapłacisz 600zł akcyzy i juz.Oczywiscie jak wpiszesz 1000 e to zapłącisz tylko mniej i nic wiecej.Myslisz ze ktokolwiek bedzie weryfikował wielosc kwoty na umowie dotyczacej starego 10 letniego VW czy czegos innego? jak by tak było sparalizowalibysmy całą UE-Rocznie tylko 1mln aut sprowadzonych-spoko do zweryfikowania tylko 2,800 aut dziennie :lol: :lol: :lol: POWODZENIA [zlosnik] BTW u nas wiekszosc aut sprowadzonych co trafiaja na przeglad nie ma umow lub pytaja czy niemamy drukow ,jak wypełnic itp :lol: :lol: :lol:

Autor:  _me: how_ [ sob mar 08, 2008 11:31 am ]
Tytuł: 

No ubawiłeś się po pachy.

MERCEDES 4 EVER pisze:
Boże w jakiej zeczywistosci zyjecie....


My w tej przez er-zet. A wy? [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

MERCEDES 4 EVER pisze:
W DE nikt niepisze zadnej umowy czy cos.


Zgadza się. Gdyż na tej giełdzie, na którą jeżdzi twój szef, 88% jest niepiśmiennych. To, że właścicielem jest ten kto ma Brief w ręku wynika z wysokiej kultury prawnej i nie znaczy, że nikt tam nie pisze umowy K-S.
To, że w Polsce ma to takie skutki, nie znaczy, że jest to normalne, ale jak widać można z tym żyć.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob mar 08, 2008 11:42 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
No ubawiłeś się po pachy.

MERCEDES 4 EVER pisze:
Boże w jakiej zeczywistosci zyjecie....


My w tej przez er-zet. A wy? [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

MERCEDES 4 EVER pisze:
W DE nikt niepisze zadnej umowy czy cos.


Zgadza się. Gdyż na tej giełdzie, na którą jeżdzi twój szef, 88% jest

niepiśmiennych.


Niestety- ludzie sami chcą auta od niepismiennych.Mozna przeciez przywozic auta np kupione z ASO,uzywane,ale z gwarancją,itp itdALe sa drozsze od 1000-1500 E niz te z allegro...A ludzi interesuje tylko cena:lol:.Sprzedawałem taką podmeczoną Vectre z 2000r...Cena 2 tys mniej niz allegro...Sprzedawała sie jakies 2 minuty(!!!!) tyle czasu zajeło kupujacemy zadzwonienie od wystawienia ogłoszenia :lol: Osobiscie wolał bym kupic sprowadzona z DE nawet te 6 tys drozej :lol: :lol: Oczywiscie kupujacy został poinformowany o wadach i usterkach ale miał to głeboko w "d&#e" bo to poszło w rece handlarza :lol: Nie ma cudow-wszystkie sprowadzane auta w cenie "Allegro" to auta ktore wymagaja inwestycji(zwieszenie,oleje,opony,rozrzad) około 5000zł jak nie odrazu to w ciagu roku.Takie zeby nic nierobic trzeba kupowac w niemieckim ASO danej marki i zapłacic duuuzo wiecej niz "prawie" takie same na Allegro .Taka prawda.

Autor:  _me: how_ [ sob mar 08, 2008 11:48 am ]
Tytuł: 

Wracając do tematu i pytania autora, jak widać jest to praktykowane, a jedyny jak się wydaje na dziś realny problem, to taki, czy ostatni z Briefu wie, że auta nie ma pod domem, a Briefu w szufladzie. Statystycznie rzecz biorąc zagrożenie jest niewielkie.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob mar 08, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Wracając do tematu i pytania autora, jak widać jest to praktykowane, a jedyny jak się wydaje na dziś realny problem, to taki, czy ostatni z Briefu wie, że auta nie ma pod domem, a Briefu w szufladzie. Statystycznie rzecz biorąc zagrożenie jest niewielkie.


praktycznie zadne!!!! jak jest brief i wymeldowanie to znaczy ze urzedas dokonujacy wmeldowania widział ten Brief...Jak by był kradziony to przy wymeldowaniu by sie sprawa rypła....Jak pisałem dla niepenych mozna cene pisac 5000e -akcyza mała i problem z bani.

Autor:  witek-sec [ sob mar 08, 2008 12:30 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze pozostaje kwestia tych niemieckich pieczątek, ktore na briefie wyglądają jakby były przyklejone z jakiejś przezroczystej folli, lub pokryte jakimś bezbarwnym lakierem.A u nas w kraju to magików pełno , więc dla nich to nie problem "wymeldować" auto [zlosnik]

Autor:  maxtro [ sob mar 08, 2008 12:34 pm ]
Tytuł: 

W Niemczech takie pieczątki (naklejki) są.
:P

Autor:  ertee [ sob mar 08, 2008 1:00 pm ]
Tytuł: 

ja do W210 też dostalem brief z wymeldowaniem i do tego umowa z komisem, przy czym koleś z komisu pytał ile ma mi wpisać na umowie i tym sposobem mam wpisane 200 euro ;)

ale to prawda co pisze MERCEDES 4 EVER, faktycznie auto kupione okazyjnie wymaga w 95% przypadków wkładu i to czasem sporego, wszystko zależy czy kupujący chce wydać mniej przy zakupie i później wkładać np. przez pół roku czy też ma tyle gotówki żeby wypłacić więcej na początku a później cieszyć się już tylko bezawaryjnym użytkowaniem :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/