MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Wyprawy na Ukraine?! Kto byl ostatnio? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=31796 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | zebda [ śr lut 13, 2008 11:27 pm ] |
Tytuł: | Wyprawy na Ukraine?! Kto byl ostatnio? |
Mam pytanie do osob podrozujacych ostatnio po Ukrainie. Mysle o wakacyjnej wyprawie na 2-3 tygodnie zeby objachac Ukraine. I tu mam pytanie o koszty paliwa, jedzenia, noclegow na Ukrainie? Jak z jazda samochodem na polskich blachach? Jak drogi, oznaczenia? Jak ludzie w duzych miastach i tych mniejszych oraz na wsiach reaguja turystow, obcokrajowcow? No i jak z bezpieczenstwem? Myslalem o objazdowce od zachodu na wschod i na poludnie. Bede wdzieczny za informacje! |
Autor: | trocin [ czw lut 14, 2008 6:45 am ] |
Tytuł: | |
Ostatnio bylem na UA gdzies w pazdzierniku, przejezdzalem w Hrebennem, Dorohusku i Zosinie, Hrebenne chyba najbardziej przyjazne ![]() Koszty - wszystko sporo tansze niz u nas, benzyna np. wychodzila 2,6 ropa 2,1 gaz 1,7 zarcie tanie alkohol tani fajki to samo. Na polskich blachach spoko, ale musisz miec kilkadziesiat hrywien na ew. kontrole. Ja mam pozytywne doswiadczenia, zyczliwi ludzie. |
Autor: | adamkatowice [ czw lut 14, 2008 7:44 am ] |
Tytuł: | |
Potwierdzam, że jest tanio. Nie zapomnij o opłacie za zanieczyszczanie środowiska tak dziwna żółta książeczka nabywana chyba zaraz po przekroczeniu granicy. Oraz nie zapomnij o zielonej karcie - tamtejsi policjanci lubią się czepiać. Tak dla zasady. Ichniejszą walutę kupuj po ich stronie wychodzi taniej i można się targować. Dalej w głąb się nie zapuszczałem, ale od znajomych wiem, że kartą to tam w raczej nie popłacisz w sklepach. Poza tym każdy bierze nawet na granicy czasem trzeba 10 chrywien do paszportu wkładać. Pozdrawiam Adam |
Autor: | roadrunner [ czw lut 14, 2008 8:45 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Ichniejszą walutę kupuj po ich stronie wychodzi taniej i można się targować.
ja zazwyczaj kupuja na przejsciu granicznym, maja zawsze najnizszy kurs. |
Autor: | zebda [ czw lut 14, 2008 9:05 am ] |
Tytuł: | |
A był ktoś może kto się zapuszczał na wschód i południe? |
Autor: | nagro [ czw lut 14, 2008 10:24 am ] |
Tytuł: | |
Ja trochę podrózowałem po Ukrainie. Ukraińcy to dosyć przyjazny naród. Słyszałem kilka opowieści o nieprzyjemnych kontrolach policyjnych przeprowadzanych na polakach (najczęściej dla jakiejś łapówki) ale żadna mnie nie spotkała. Natomiast gdy pod Lwowem przez przypadek wepchnąłem sobie auto do fosy, bez problemu znaleźli się życzliwi ukraińcy którzy pomogli się z tej fosy wydostać. Najlepiej nie mówić do nich po Rosyjsku bo Rosjan nie lubią, nie wnikałem dlaczego. Co do "taniości" to potwierdzam, jest tam tanio, lecz nie wszystko jest tańsze . Droższe są zazwyczaj wędliny, produkty budowlnane (ale to Cię chyba nie interesuje). Ja także miałem zamiar wybrać się do Odessy w tamtym roku, ale niestety brakło czasu. Może w tym roku ![]() Ps. Poczytaj forum: http://www.rosjapl.info/forum/index.php?redir=1 |
Autor: | roadrunner [ czw lut 14, 2008 10:51 am ] |
Tytuł: | |
zebda pisze: A był ktoś może kto się zapuszczał na wschód i południe?
Na Krym jeżdze praktycznie co roku i w sumie nic nowego nie moge dodac, moze tylko patrole drogowki rzadsze sa. Jesli chodzi o lapowki dla drogowki (jak sie dobrze czuje to rymuje ![]() |
Autor: | zebda [ czw lut 14, 2008 11:26 am ] |
Tytuł: | |
nagro pisze: 1. Najlepiej nie mówić do nich po Rosyjsku bo Rosjan nie lubią, nie wnikałem dlaczego.
2. Droższe są zazwyczaj wędliny, produkty budowlnane (ale to Cię chyba nie interesuje). Z tym jezykiem to nie fajnie...bo ja jednak albo Polski, Angielski lub ploho pa russki...no ale migowy polacy maja swietnie opanowany ![]() ...a na anglojezycznych forach podrozniczych wyczytalem ze tam z jezykami wystepujacymi na zachod od Odry ogolnie mowiac jest zle...choc co do rosyjskiego to wydaje mi się, że im dalej na wschód tym go cześciej używają... A z wędlinami nie ma problemu ![]() |
Autor: | roadrunner [ czw lut 14, 2008 11:29 am ] |
Tytuł: | |
zebda pisze: im dalej na wschód tym go cześciej używają
Zarowno na wschodzie Ukrainy jak i na Krymie jest wiele osob ktore wcale nie zna jezyka ukrainskiego. |
Autor: | Piątal [ czw lut 14, 2008 11:39 am ] |
Tytuł: | |
zebda pisze: Jestem roślinożercą - a z takimi upodobaniami nie ma problemu? Bo podczas podróży po Litwie to był mały problem (tam wszystko ze skwarkami, mięsem i tłuszczem hehe)... W takim razie podróż dobrze Ci zrobi, bo może nawrócisz się na PRAWDZIWE jedzenie ![]() zebda pisze: Z tym jezykiem to nie fajnie...bo ja jednak albo Polski, Angielski lub ploho pa russki...no ale migowy polacy maja swietnie opanowany ...
Ogólnie w tej części świata z językami nie jest dobrze. U nas, w okolicach Szczecina w sklepach czy restauracjach mówi po niemiecku, z racji tego, że dużo Niemców przyjeżdża. Ale taki szary człowiek w Polsce, to raczej w żadnym języku nie mówi. Po prostu przeciętniak po 30stce angielskiego ani niemieckiego nigdy się nie uczył, a ze szkolnego ruskiego też już nic nie umie, bo nigdy nie korzystał. Szkoda, bo np. w Skandynawii nie ważne, czy 15latek, czy dziadzia po 90- każdy mówi na prawdę biegle po angielsku. Na Ukrainie Polaków chyba lubią, wiec nie powinno być problemu z dogadaniem się. Język jest trochę podobny- jak ktoś będzie chciał zrozumieć, to zrozumie. Co innego, gdybyś w którymś z krajów niemieckich nie mówił biegle i to ich odmianą ![]() Z językami niby u nas nie jest dobrze, ale na zachodzie też nie wszędzie jest tak kolorowo- Anglicy- ani me ani be w żadnym języku, Niemcy- wydaje im się, że nie warto się uczyć, bo przecież cały cywilizowany świat mówi po niemiecku. |
Autor: | zebda [ czw lut 14, 2008 11:49 am ] |
Tytuł: | |
Piątal co do jezykow o Francji mówią i piszą, że jest tak samo, a jak rok temu byłem tam i okazało się, że nie moge zostać 2 dni w Paryżu jak planowałem i szukałem na gwałt biletu (miałem e-ticket ale nie dało się mu zmienić terminów) to okazało się, że na każdej stacji kolejowej są okienka z zaznaczonymi flagami, gdzie w jakim języku mówią... ..a i na peronie sie okazało, że nie ma problemu z młodymi ludzmi bo oni też choć troche po anglielsku kumają... ..fakt dużo gorzej jest w małych miejscowościach, ale to wszędzie na świecie raczej tak jest... ...troche OT się zrobił, więć przywołuje wszystkich do porządku ![]() ![]() |
Autor: | Piątal [ czw lut 14, 2008 10:09 pm ] |
Tytuł: | |
Może mały OT, ale przecież to Hide Park ![]() W Paryżu na pewno nie jest źle, bo mają miliony turystów- muszą mówić chociaż po angielsku. W tym roku na polu namiotowym w Chorwacji podszedł do mnie młody (koło 20-25l) Francuz i zapytał czy mówię po angielsku. Gdy usłyszał, że tak, to go zamurowało, zaczął coś bełkotać, jąkać się i po minucie łamaną angielszczyzną wydukał coś w stylu "czy mogę rozbić namiot obok?" ![]() Co do Ukrainy, to nie wierzę, żeby się ktoś nie dogadał, mówiąc po polsku, angielsku i trochę po rosyjsku ![]() |
Autor: | trocin [ czw cze 19, 2008 8:23 am ] |
Tytuł: | |
Witam. Odswiezam temat, wybieram sie na zakupy na Zosin w niedziele, podobno ropa kosztuje juz tam ok. 6,50 hrywien ![]() |
Autor: | roadrunner [ czw cze 19, 2008 8:42 am ] |
Tytuł: | |
A ja poprosze o ceny gazu oraz walut na granicy (czesto tam właśnie jest najlepszy kurs wymiany) bo bede jechał na Krym w lipcu. |
Autor: | LiveLetDie [ czw cze 19, 2008 10:13 am ] |
Tytuł: | |
Sam rozważam podróż na Ukrainę lecz wykluczam samochód. Podróżował tam ktoś pociągami? No i pytanie najważniejsze (bo to by był cel podróży) czy był ktoś w Czarnobylu? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |