MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Colin McRae nie żyje ...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=28553
Strona 1 z 2

Autor:  broneq [ ndz wrz 16, 2007 12:12 am ]
Tytuł:  Colin McRae nie żyje ...

Jak donoszą angielskie, choć teraz to już wszystkie, media, dziś około 16:00 zginął Colin McRae. Ikona rajdów samochodowych lat '90. Mistrz Świata 1995 (Subaru).
Więcej informacji TUTAJ

Ze swojej strony powiem tylko, że poznałem go w 2002 roku. Był bardzo sympatycznym i otwartym na kibiców kierowcą.
:cry:

Autor:  oldik [ ndz wrz 16, 2007 10:02 am ]
Tytuł: 

Odeszła następna wielka legenda rajdowa po Richardzie Burnsie :cry:
W czasie kiedy jeżdził czynnie, szczególnie na początku lat 90 był dla mnie wielkim autorytetem, oglądałem relacje telewizyjne, nagrywałem i próbowałem nasladować. Po części to dzięki niemu popróbowałem tego sportu.
Cóż, dziś zostaną już tylko te nagrane rajdy ( już historyczne).........

Autor:  kryniu [ ndz wrz 16, 2007 10:23 am ]
Tytuł: 

wielka szkoda.... :cry: poza startami w Dakarze czy w wyścigach miał zamiar wkrótce choć na chwilę powrócić do WRC ,a swoją drogą to TAM już niezły squad się skompletował: Bubel,Janusz,Burns,Park ....... żeby wymienić tych najbardziej znanych,którzy odeszli w kwiecie wieku....
Colin był wielki-tak jak napisał kol.Oldik -wywarł wielki wpływ na ten sport,poza fantastyczną jazdą ,również firmując swoim nazwiskiem chyba najbardziej znaną na świecie serię gier.Poza faktem ,że został mistrzem świata w 1995 to zapisał się w tym sporcie jako gośc ,który w WRC roztrzaskał nawiekszą ilośc samochodów-stąd jego przydomek:McCrash,jedno jest pewne: nigdy nie odpuszczał i jechał z ogromną pasją i agresją.Ilość wypadków jakie zapisał na swoje konto razem z Gristem była niesamowita i zazwyczaj wychodził z nich bez szwanku- vide chociażby potężny dzwon z wielokrotnym dachowaniem w rajdzie GB w 2001 roku bodajże, czy wyprawa w plener na Korsyce.Jego charakter oddaje znakomicie wydarzenie,ktore mnóstwo razy było pokazywane w TV jak skopał błotnik Focusa WRC ,na jednym z OS-ów na Monte Carlo ,gdy ten odmówił posłuszeństwa w trakcie odcinka.Na pewno odeszła jedna z najbarwniejszych postaci tego sportu...
A no ,niech MU się TAM wiedzie........

Autor:  Żeluś [ ndz wrz 16, 2007 10:59 am ]
Tytuł: 

:( :( :( :( :( :( :( :( :(
wielka szkoda :(
dzięki niemu w jakiejś części pokochałem motoryzację, jak byłem małym brzdącem Tata mi o nim opowiadał, zagrywaliśmy się w gry promowane jego imieniem i nazwiskiem,
dziwne jest to zrządzenie losu kierowca rajdowy ginie lecąc helikopterem, i to ile mile od domu ? i to na swojej farmie :( :(
współczuję jego rodzinie, zostaną bez męża, ojca itd. :(

Autor:  broneq [ ndz wrz 16, 2007 11:38 am ]
Tytuł: 

Ja Mistrza zapamiętam tak:
Obrazek
Rajd Niemiec 2002

Pisząc ten temat wczoraj w nocy liczyłem na to, że to jakaś pomyłka, gdyż nie było wtedy jeszcze potwierdzenia tej tragedii. Niestety to prawda.

Jeśli mogę Was o coś prosić to nie porównujcie przeciętniaka jakim był Bruns, do wielkiego Mistrza i idola milionów jakim był McRae. Pisze to jako wierny kibic sportu rajdowego od wielu wielu lat, a nie zagrywający się w kolejne części gier młodziak. Z Burnsem tez miałem osobiście okazję rozmawiać i z całej rajdowej czołówki, z której poznałem prawie wszystkich tylko on zrobił na mnie złe, bufonowate wrażenie! Poza tym zawsze ciułał punkty, nigdy nie było błysku w jego jeździe niczym u naszego Tomka Kuchara, który przynajmniej jest sympatycznym człowiekiem.
Colin był sympatycznym i otwartym na kibiców człowiekiem, wspaniałym kierowcą, który niewątpliwie miał TO COŚ ... :cry:

Autor:  blaszek [ ndz wrz 16, 2007 11:42 am ]
Tytuł: 

Cóż...nie będę oryginalny... [*] Szkoda, bądź co bądź młodego człowieka...

Autor:  aegm [ ndz wrz 16, 2007 12:07 pm ]
Tytuł: 

broneq pisze:
Jeśli mogę Was o coś prosić to nie porównujcie przeciętniaka jakim był Bruns, do wielkiego Mistrza i idola milionów jakim był McRae


co za glupi i nie na miejscu komentarz!
nie wiem jak mozna mistrza swiata nazywac "przecietniakiem"?! :roll: W koncu kariera i walka z ciezka choraba,byla w przypadku Burnsa jeszcze bardziej tragiczna i nie bede tolerowal,ze sie go nazywa "przeciatniakiem"!:evil:
Coiln zdobyl przeciez tylko jeden tytul mistrzowski! to ze Burns byl mniej znany i rozpoznawalny niz Colin, nie znaczy ze byl gorszy,
mimo wszystko wielka szkoda, bo byl ikona i legenda WRC.
nie zapomne jak na Rally of Walles 2005 po tragicznym wapadku kolo mnie zginal pilot Marco Martina, Michael Parks.
Obrazek

Autor:  Żeluś [ ndz wrz 16, 2007 12:45 pm ]
Tytuł: 

aegm pisze:
broneq pisze:
Jeśli mogę Was o coś prosić to nie porównujcie przeciętniaka jakim był Bruns, do wielkiego Mistrza


co za glupi i nie na miejscu komentarz!
nie wiem jak mozna mistrza swiata nazywac "przecietniakiem"?!

dokładnie

Autor:  Omen [ ndz wrz 16, 2007 1:14 pm ]
Tytuł: 

[*]
Po czyjejś śmierci nie ma co mówić kto był lepszy, każdy był niepowtarzalny

Autor:  broneq [ ndz wrz 16, 2007 1:35 pm ]
Tytuł: 

Omen pisze:
[*]
Po czyjejś śmierci nie ma co mówić kto był lepszy, każdy był niepowtarzalny

... i o to mi właśnie chodziło a nie o to, żeby stawiać go w rzędzie z innymi :-?

Autor:  kryniu [ ndz wrz 16, 2007 1:49 pm ]
Tytuł: 

Broneq - jeżeli uważasz ,że w tym sporcie ( czy też w jakimkolwiek innym) przeciętniak może zostać mistrzem świata to Ci współczuję .....i życzę abyś choćby w szybkości jedzenia hot-dogów został kiedyś najlepszy na świecie.
A propos rzekomo świetnego podejścia Kuchara do kibiców-osobiście mam zgoła odmienne doświadczenia z tym zawodnikiem- dla mnie otwarty na ludzi to był Janusz,Wiślak..ale to nie ten temat.
P.S. fajna fotka -jest się czym pochwalić

Autor:  Xytras [ ndz wrz 16, 2007 1:51 pm ]
Tytuł: 

Czasami mam wrazenie ze jestes lekko niepowazny, pfff

Autor:  Żeluś [ ndz wrz 16, 2007 2:06 pm ]
Tytuł: 

Xytras pisze:
Czasami mam wrazenie ze jestes lekko niepowazny, pfff

o kim mówisz ?

Autor:  MercSwir [ ndz wrz 16, 2007 2:33 pm ]
Tytuł: 

Żeluś pisze:
zostaną bez męża,



A to ciekawe....

Autor:  broneq [ ndz wrz 16, 2007 2:33 pm ]
Tytuł: 

Żeluś pisze:
o kim mówisz ?

Pewnie o mnie. W pierwszym poście otwarłem temat i chciałem być bezstronny, w kolejnym wyraziłem swoje zdanie. Poznałem większość kierowców WRC i znam większość kierowców RSMP. Dlatego pozwoliłem sobie zawrzeć w swojej wypowiedzi taką a nie inną uwagę.

Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja nikogo nie obraziłem, interesuję się tym sportem "od zawsze" i mam pewną wiedzę, która pozwala mi formułować takie opinie.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/