MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

jaka różnica w tłokach
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=27641
Strona 1 z 1

Autor:  and6412 [ czw sie 02, 2007 9:20 pm ]
Tytuł:  jaka różnica w tłokach

Mam takie pytanie poniewaz nie bardzo moge sobie wyobrazić we czym tzw. zamienniki w przypadku tłoków sa gorsze od orginałów Mahle. Moze mi ktos przybliżyć kwestie? Przecież tłok to tłok, jak ma odp. wymiary i nie rozleci sie na kawalki to przeciez to jeden pies czy go wyprodukował Pan Kazio czy Mahle. Mam racje?

Autor:  damian [ czw sie 02, 2007 9:23 pm ]
Tytuł: 

Jakie zamienniki? Określ się. Bo jeśli mówisz o fajnych tureckich tłokach to nie masz racji. Zdecydowanie.

Autor:  And [ czw sie 02, 2007 9:42 pm ]
Tytuł: 

Zasadnico to chodzi o materialy z jakich zostaly wykonane

Autor:  roadrunner [ czw sie 02, 2007 9:42 pm ]
Tytuł: 

Przedewszystkim chodzi o material z jakiego zostal wykonany oraz technologie wykonania. Material musi byc jednorodny - odlew cisnieniowy. inaczej tloki beda sie nierownomiernie rozszerzac i szybko zuzywac, silnik bedzie sie przegrzewal i tracil moc. Wazna tez jest dokladnosc wykonania przy wadze tloka zedu 700g -1000g (tak srednio) roznica miedzy tlokami w silniku powinna byc minimalna (dla silnikow wysokoobrotowych 10g to juz duzo - dla sportu stosuje sie tloki o roznicy wagi 1-2g) inaczej silnik bedzie nierowno pracowal. jak kupujesz komplet tlokow to musisz je odpowiednio dobrac (ewentualnie samemu wyrownowazyc - wiem ze niewiele warsztatow to robi bo niby i po co , istna strata czasu jednak jest zdecydowana roznica jesli uklad korbowo tlokowy jest dobrze wywazony). jako ciekawostka - tloki w fabryce sa dobierane wagowo wraz z korbowodami co nie jest do konca prawidlowe (jak maja za lekki tlok to daja do niego ciezszy korbowod itd) bo tlok jest w ruchu posowisto zwrotnym natomiast korbowod czesciowo takze w obrotowym wiec jak chcesz to zrobic dobrze to odzielnie wywaza sie korbowody i oddzielnie tloki ze swozniami (to wazne bo swoznie tez potrafia miec roznice w wadze i to znaczna).

Autor:  Sokol [ czw sie 02, 2007 9:49 pm ]
Tytuł: 

and6412 mogłeś nie pytać żył byś w błogiej nieświadomości bogatszy o sporo $$$$ [zlosnik] ;)

Autor:  THC [ czw sie 02, 2007 10:04 pm ]
Tytuł: 

Takie pytanie mi sie nasuwa ,turcy maja jakis bardzo rozbudowany przemysł produkcji gównianych części?Czy to tak juz przysłowiowo sie mówi ??

Autor:  beet [ czw sie 02, 2007 10:37 pm ]
Tytuł: 

THC pisze:
turcy maja jakis bardzo rozbudowany przemysł produkcji gównianych części?Czy to tak juz przysłowiowo sie mówi ??


Standardy jakosci jesli chodzi o np. Boscha maja niby takie same (sprzet w fabrykach zapewne tez), ale czemu taka turecka swieca zarowa wytrzymuje przykladowo rok, a niemiecka sporo dluzej, to juz chyba tylko Ci na "gorze" potrafia wytlumaczyc :roll: Jak dla mnie nie powinno byc roznicy w jakosci, jesli robi to ta sama firma, tylko fabryka jest w innym panstwie. Ale to nie temat na rozprawke dla zwyklych szarych ludzikow.

Autor:  and6412 [ czw sie 02, 2007 11:11 pm ]
Tytuł: 

damian pisze:
Jakie zamienniki? Określ się. Bo jeśli mówisz o fajnych tureckich tłokach to nie masz racji. Zdecydowanie.


Żadna konkretna. A konkretnie to taka która produkuje zamienniki do mojego silnika [zlosnik] (znasz moze jakąś???) <br>Dodano po 1 minutach.:<br>
roadrunner pisze:
(ewentualnie samemu wyrownowazyc - wiem ze niewiele warsztatow to robi bo niby i po co , istna strata czasu jednak jest zdecydowana roznica jesli uklad korbowo tlokowy jest dobrze wywazony

Czy ja dobrze rozumiem, czy polecasz abym wzial je w domu na jakas precyzyjna wage i podpilowal np. od dołu te cięższe?

Autor:  roadrunner [ pt sie 03, 2007 9:01 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czy ja dobrze rozumiem, czy polecasz abym wzial je w domu na jakas precyzyjna wage i podpilowal np. od dołu te cięższe?


od dolu to raczej nie bo plaszcza nie nalezt ryszac (bedzie sie w tym miejscu szybciej nagrzewal i puchl. Wybierac nalezy wszelkie nadlewy czyli okolice piast i denko tlika (oczywiscie od wewnatrz). O ile roznice miedzy tlokami tej samej firmy sa niewielki i latwo to dosc zrobic to jak masz tloki roznych producentow to czasem masz do zebrania nawet do 50g (a moze i wiecej ja najwiecej sie spotkalem 45g) co w aluminium jest ogromna iloscia materialu i raczej ciezko tyle wybrac bez straty dla wytrzymalosci tloka. Przy wiekszych roznicach obrabia sie juz sworzen tloka ale i tu uzyskac 50g jest dosc ciezko dlatego nie polecalbym zabawy z tlokami o tak duzych roznicach wagi.

Autor:  PK2 [ pt sie 03, 2007 2:27 pm ]
Tytuł:  Re: jaka różnica w tłokach

and6412 pisze:
Mam takie pytanie poniewaz nie bardzo moge sobie wyobrazić we czym tzw. zamienniki w przypadku tłoków sa gorsze od orginałów Mahle. Moze mi ktos przybliżyć kwestie? Przecież tłok to tłok, jak ma odp. wymiary i nie rozleci sie na kawalki to przeciez to jeden pies czy go wyprodukował Pan Kazio czy Mahle. Mam racje?


Widzę w Twoim pytaniu fundamentalne niezrozumienie dla kwestii jakości wykonania produktu, precyzji, rodzaju użytych materiałów, narzędzi i technologii, know-how, itd itd. Czy uważasz, że wyroby mechaniki precyzyjnej może robić każdy gdzie chce i jak chce i efekt finalny będzie taki sam?

Pozdrawiam

Autor:  Stomek [ pt sie 03, 2007 4:12 pm ]
Tytuł: 

Czasami lepszy efekt uzyskasz robiac tutejownie pod stare oryginalne tloki niz szlif pod jakies zamienniki. Niestety/stety kompromis dobrze i tanio nie sprawdza sie tak samo przy czesciach mechanicznych, jak i w blacharskich, uszczelkach gumowych itd.

Autor:  Wika [ pt sie 03, 2007 4:28 pm ]
Tytuł: 

beet pisze:
THC pisze:
Jak dla mnie nie powinno byc roznicy w jakosci, jesli robi to ta sama firma, tylko fabryka jest w innym panstwie. Ale to nie temat na rozprawke dla zwyklych szarych ludzikow.


A moim zdaniem zawsze będzie różnica a wpływ na to ma wiele czynników .
Przykładowo firma Benders produkuje dachówki cementowe. Ma fabryki w Szwecji , Niemczech , Grecji .
Do produkcji dachówek używa pigmentu , piasku , cementu itd.
Ale czy piasek w Szwecji jest taki sam jak w Niemczech ?
Oczywiście , że nie .
Inaczej też do swoich obowiązków podchodzi pracownik tej firmy w Szwecji ,inaczej w Niemczech a inaczej w Grecji .
W Niemczech pracownik kontroluje proces produkcji dajmy na to na 95 % a w Grecji już nie i np. dachówki , które przebywają w suszarni będą w niej 15 minut dłużej lub krócej niż powinny .
To wszystko ma wpływ na jakość .
Podobnie jest w motoryzacji . Inna jest jakość aut składanych w USA a inna w Europie .
Usługi to samo : inaczej obsłużą nas w ASO MB w Niemczech a inaczej w Polsce .
Przykłady można mnożyć .

Autor:  and6412 [ sob sie 04, 2007 3:47 pm ]
Tytuł: 

Stomek pisze:
Czasami lepszy efekt uzyskasz robiac tutejownie pod stare oryginalne tloki niz szlif pod jakies zamienniki.

Problem w tym że prawdopodobnie (jeszcze nei byly mierzone) moje stare tloki są zużyte.

Autor:  laudan [ sob sie 04, 2007 4:59 pm ]
Tytuł:  Re: jaka różnica w tłokach

and6412 pisze:
...Przecież tłok to tłok, jak ma odp. wymiary i nie rozleci sie na kawalki to przeciez to jeden pies czy go wyprodukował Pan Kazio czy Mahle. Mam racje?


To po co kupiles MB skoro mogles rownie dobrze starego fiata. To i to samochod. Mozna ciagnac dalej, czy opona Michelin, czy stara debica 124 to i tak jest to opona. Roznice w nich wyczujesz po 1 jezdzie. Tloki sa troche glebiej schowane i o bezsposrednie wrazenia troche trudniej, moze stad te pytanie [oczko]
BTW. majac auto w takim wieku i ze sporym przebiegiem (skoro podejrzewasz tloki o ponad wymiarowe zuzycie to przebieg musi byc duzy), to w takim aucie lepiej duzo nie mierzyc, nie sprawdzac i nie poprawiac. Dawno zostalo udowodnione, ze lepiej kupic na prawde dobra sztuke, chocby miala 2x wiecej kosztowac. BTW2. jak duzo nie jezdzis to moza odpuscic. Szczegolnie, ze jak spieprzysz remont to bedzie gorzej niz jest teraz.

Mi kiedys przy robieniu zaworow w 240D mechanik pomierzyl tlok (wyszedl 3x luz dopuszczalny, ale gosc pozniej sie przyznal ze mierzyl tlok i cylinder w najmniej korzystnych miejscach, sredni luz wychodzil sporo lepszy), reszty silnika nie mierzyl, bo wszystkie elementy wykazywaly zuzycie wieksze od dopuszczalnego (przebieg ocenil na 650-700tkm). Poskladal silnik ze starymi elementami, przeszlifowujac 1 zawor, auto od tamtej pory zrobilo 60tkm i nadal jezdzi. Opowiesci o igle, zrob to bedziesz wiedzial co masz itd mnie nie wzruszaja.

Autor:  Janfocus [ ndz sie 05, 2007 2:16 pm ]
Tytuł: 

roadrunner pisze:
Material musi byc jednorodny - odlew cisnieniowy. inaczej tloki beda sie nierownomiernie rozszerzac i szybko zuzywac, silnik bedzie sie przegrzewal i tracil moc

dokładnie tak, o ile dobrze pamiętam to podlegały też sezonowaniu. Niemniej tego nie da się sprawdzić po kupnie, a może to być przyczyną tego że taki tłok po krótkim czasie pęknie...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/