Nawet nie pisze ze to nie na wlasne zyczenie

zdaje sobie z tego sprawe ... tylko zlosci mnie to ze
zawsze pamietalem zeby go schowac albo brac ze soba a w sobote kompletnie zapomnialem ze zabralem go wogole z domu .... pozabieralem z auta portwele, tel itd a aprat zostal......
Moja wina ?? ... o ile o winie mozna mowic ... bo chore jest ze nie mozna nic zostawic w swoim zamknietym samochodzie w miejscy publicznym zeby bylo smieszniej pod nosem komisariatu.......bo tym samym naraza sie na stracenie tego ... kurw... co za kraj

:( ... nie kupuj takiego samochodu bo ten typ kradna nie zostawiaj nic w aucie bo kradna ... nie spij w pociagu bo Cie okradna, nie chwal sie ze wygrales w totka bo Cie porwa albo zamorduja dla kasy, nie nos portwela bo Ci go zapieprza, a wogole nie wychodz z domu dobrze ubrany bo jeszcze wrocisz nagi i bosy a jak zlapiesz za reke takiego chu%$#$ to czasem nie strzel go w morde bo jeszcze zostaniesz posadzony o pobicie i bekniesz za to ............................. wiem ze tak jest ale to jest
totalnie chore !!! i nie strata aparatu tylko taka sutuacja mnie wku%#$ niemilosiernie. Na koniec jeszcze uslyszysz po godzinie spisywania kwitow na policji ze prosze sie nie ludzic ze moze pan odzyska ... i ze zdaje sobie sprawe ze grozi mi kara za skladanie falszywych zeznan i oskarzanie kogokolwiek
Powiem wam ludzie wyszedlem z komisariatu napompowany optymizmem i czulem sie bezpiecznie ... na tyle ze nie zostawie nawet psa w samochodzie bo jeszcze jego ukradna

:P:P:P:P <br>
Dodano po 16 minutach.:<br>
Cytuj:
do kogo masz pretensje? Do zlodziei, ze kraj miodem i mlekiem plynacy, to jeszcze ci wzieli z auta cudza twoja wlasnosc?
hehe to moze ma byc mi jeszcze szkoda zlodzieja? i to nie jego wina ze kradnie tylko panstwa ? przepraszam ale z checia polamal bym lapy takiego chu%$#@%$ bez nzaczenia czy ma 10 czy 20 lat sorki ale sam mialem przez jakis czas naprawde ciezka bide w domu i jakos nie kradlem ....... przykro mi ale nie mial bym grama litosci dla takiego skurw$@#$% bo za ciezko pracuje na to co mam.