kalach pisze:
I co, i co voytas? Wziąłeś Mesia? Sam miałem na niego chrapkę
daj spokój, 200zł wywalone w błoto...
dzwoniłem, pytałem 5 razy:
Cytuj:
czy w podłodze są dziury?
Cytuj:
nie, nie ma, podłoga jest super!
i co?
zajeżdżam, a tam podłoga zjedzona jak się masz!
mocowanie tylnego zawieszenia skorodowane, przednie podłużnice w nienajlepszym stanie, jedna uszkodzona jak na moje oko
co do silnika, to chyba OK, nie kopcił na postoju (nawet po przygazowaniu), nie kopcił pod obciążeniem (jechaliśmy chwilę za nim)
samochód tak jak twierdził właściciel: jest mułowaty, most od 240D zrobił swoje
zawieszenie do lekkiej naprawy, tył samochodu miał tendencje do pływania, duże luzy na kierownicy, jeździłem beczką z luzem, ale nie aż takim, ciężki do opanowania, może w mieście da radę, ale na trasie porażka
jeśli Cię interesuje ten fakt, to OC ma do czerwca 2008!
przegląd kończy się we wrześniu
wizualnie prezentuje się świetnie, bo był malowany, ale właśnie ten remont go dobił, bo był niestaranny i powierzchowny
w środku po remoncie brakuje mat na podłodze, tapicerka niespasowana jak należy, ogólnie zero przyłożenia się do sprawy (dziwne, bo mieli go ponad 10 lat i ponoć dbali)
bagażnik - ja takie nazywam określeniem "przemysłowy", zero tapicerki, koło nakryte drewnem
szyber elektryczny działa, ale gdzieś cieknie, bo kapie z prawej strony nad nogami pasażera
może dałoby się coś utargować, mogłem go wziąć od ręki za 1800, ale się nie zdecydowałem
PS
silnik fajny, ale w ogóle nie pasuje do W123, zero klekotu, nie umywa się do OM617
ZAPOMNIAŁEM DODAĆ:
kółko od pompy wspomagania lekko wygięte, co za tym idzie telepało paskami