MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Quo vadis, Mercedes?
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=26699
Strona 1 z 3

Autor:  leopold [ pn cze 18, 2007 9:00 am ]
Tytuł:  Quo vadis, Mercedes?

Warto poczytać...

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,4227461.html

Pozdrawia zasmucony Leopold

Autor:  _me: how_ [ pn cze 18, 2007 12:39 pm ]
Tytuł: 

Artykuł to obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy myślą, że koncern Mercedesa to zakład, którym można zarządzać jak fabryką lodów na patyku pod Radomiem. Żeby wyprodukować dobrego Mercedesa nie wystrczy jedno zebranie kierowników firmy i powiedzenie sobie: od dziś robimy dobre samochody.



Autor artykułu pisze:
Spółka Daimler-Benz była tak bogata, że w 1983 r. samo oprocentowanie lokat dawało 3,3 proc. zysków z obrotów, czyli więcej niż w 2006 r. wynosił cały zysk koncernu przed opodatkowaniem.


Dobrze wiedzieć. Mam dwa auta z tego rocznika.

Autor:  Debesciak [ pn cze 18, 2007 3:44 pm ]
Tytuł: 

jaby sie skupili na samochodach to MB byłby tanszy i lepszy :)
nie na darmo sie mowi ze era marki mercedes skonczyla sie na 124 :)

Autor:  broneq [ pn cze 18, 2007 5:02 pm ]
Tytuł: 

Czytałem w "WO". Boli to jak się czyta :-( .

Autor:  gibber [ pn cze 18, 2007 5:48 pm ]
Tytuł: 

No coz. Dobre Mercedesy skonczyly sie na poczatku lat 90-tych. Czekamy na lepsze czasy, bo za 30 lat nie bedzie mozna pojezdzic youngtimerami.

Autor:  _me: how_ [ pn cze 18, 2007 6:10 pm ]
Tytuł: 

Myślę, że jedziecie frazesem w tej chwili a to z tego względu, że po 124 (niektórzy twierdzą, że jednak model wcześniej [zlosnik] ) kończy się rzeczywiście era kilku istotnych rzeczy. Niezawodności, ale pamiętajcie, że spowodowanej także znacznie niższym stopniem zaawansowania i braku elektroniki, chromu, żeliwnych diesli i kilku innych jeszcze rzeczy. Później jest 124, już dziś rozchwytywany i w pewnych konfiguracjach nie do dostania. Następnie idą plastyki w wieku 5-12 lat, którymi nic dziwnego, że nikt specjalnie się nie podnieca, bo trzeba je traktować jak pralkę i to używaną. Na samym końcu są auta dla przeciętnego człowieka mocno nieosiągalne, bo nowe, roczne lub tylko lekko starsze, więc mało ludzi ma z nimi bezpośredni kontakt, ale to normalne, że prędzej czy później przechodząc przez "fazę pralek" i pozycję dzisiejszego 124 będą zsuwać się w dół. Tak było, jest i będzie i zlot miłośników okularów to już tylko kwestia czasu.

Autor:  Jarzyn [ pn cze 18, 2007 7:59 pm ]
Tytuł: 

Już wiem dlaczego wyprodukowali W210 [hihi]

Autor:  class [ pn cze 18, 2007 8:15 pm ]
Tytuł: 

W210, czyli "pierwszy okular" z początków produkcji już można kupić za nieco ponad 20 - 25 000zł. W ładnym stanie, nie tzw. budyń taxi itp.
Oczywiście nie będzie to 300TD + mega wypas, ale np. 230E w automacie + klima (o ile się nie mylę w W210 klimatyzacja była już standardem bez względu na wersję).
Czego chcieć więcej do codziennej jazdy? Chyba tylko niezawodności, a z tym bywa różnie...

Dlatego W210 można już śmiało zaliczyć do plebsu :),
który ja zresztą mam zamiar nabyć w niedalekiej przyszłości a moje W123 dać na "żółte tablice".

Autor:  _me: how_ [ pn cze 18, 2007 8:28 pm ]
Tytuł: 

Jarzyn pisze:
Już wiem dlaczego wyprodukowali W210 [hihi]


Odpowiedź jest w artykule. Daimler to nie jest charytatywna wytwórnia samochodów, które mają spełniać wysokie wymagania rozpieszczonych przez technikę z lat 70- i 80-tych ludzi, którzy bardzo chcą lub bardzo muszą z niej korzystać do dziś. To spółka akcyjna, której najważniejszym zadaniem jest wygenerowanie zysku, bo takie są oczekiwania akcjonariatu. A co prezesi z nim zrobią, to już jego problem.

Autor:  WeebShut [ pn cze 18, 2007 8:54 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Tak było, jest i będzie i zlot miłośników okularów to już tylko kwestia czasu.


O ile ten wcześniej sprawy nie rozwiąże i nie pośle ich do krainy wiecznych łowów.

(me: how) pisze:
wszystkich, którzy myślą, że koncern Mercedesa to zakład, którym można zarządzać jak fabryką lodów na patyku


Tym trzeba umieć, dyrektor finansowy u mnie w robocie przyszedł właśnie z takiej już upadłej firmy, żeby teraz tutaj narobić bajzlu...

Autor:  Nilovitz [ pn cze 18, 2007 9:14 pm ]
Tytuł: 

Mercedesy zawsze sie sprzedawaly i beda sprzedawac, kazdy nowy model byl chetnie kupowany.
Pamietam, poczawszy od 115 kiedy powstal model 123, ludzie chetnie go kupowali i odstawiali na bok poprzedni model, odsprzedawali go biedniejszym. To samo dzialo sie ze 123, kiedy wszedl model 124 i tak samo dzieje sie z okularem i nastepna E klasa.
Po to zatrudnia sie odpowiednich ludzi by zajmowali sie promocja marki, a inni zajmuja sie kosztami produkcji.

Nie ma obaw by firma nagle splajotwala. Mysle, ze duzo zainwestowano w nowe modele i mysl technologiczna. To zaowocuje w przyszlosci.

Autor:  Koordian [ pn cze 18, 2007 10:15 pm ]
Tytuł: 

Co do splajtowania - pewnie nigdy do tego nie dojdzie, bo za duzo jest warta gwiazda jako synonim luksusu i niezawodnosci ( choc z tym ostatnim coraz gorzej). Wiec jesliby chcial mercedes sprzedac nazwe i gwiazde dostalby pewnie wiecej niz wszystkie nieruchomosci i aktywa razem wziete.Ale tak to jest jesli w firmie nie ma wlasciciela, tylko jest rozdrobniony akcjonariat, ktoremu nie zalezy na firmie dlugofalowo, lecz tylko mysli jak wyciagnac z niej mozliwie duzo kasy w najkrotszym czasie.
Jak dla mnie mercedesy po w124 byly mdle i nijakie o nie zawodnosci nie wspomne, z badan wykonanych w USA ,ktore sa kluczowym rynkiem dla MB, na przelomie lat 70/80 odnosnie satyswakcji klienta dostawal wsrod uzytkownikow 1 ( 10 stopniowa skala), w 2000 roku bylo to juz tylko 7 , Nowa klasa C troche wnosi swierzosci no i SLR jest "niezly " ale jest to promil produkcji i niejako democar. Ostatnio widzialem jakas w miare swieza S klase no i jakbym BMW 7 widzial z tym garbem na kufrze, poprostu zenada! jak mozna kopiowac cos, co BMW uznalo za wybryk szalonego projektanta i samo szybko wycofalo sie z tego designu.
Co do plajty to nie mozliwe, ale przejecie jest wielce prawdopodobne, co wg mnie nie byloby niczym zlym jesli przejmujacym bylaby np. Toyota.
Wsadzaja kilku skosnookich do zarzadu ( przy okazji pozbyli sie niemieckich dziadkow ktorzy dalej zyja w poprzedniej epoce + uzupelniaja kadre inzynierska, aby poprawic niezawodnosc + jakis wloski stylista ( jesli bylby to Japonczyk lub niedajboze Koreanxczyk to bylaby katastrofa) i MB odzyskalby dawna swietnosc. Zreszta spojrzcie na angielskie marki kupione przez VW np. Mini bardzo dobrze wyszly im przejecia przez Niemcow ( nieco gorzej VW, ale to chyba bardzej w skutek topornosci VW z lat 90)

Autor:  _me: how_ [ pn cze 18, 2007 10:43 pm ]
Tytuł: 

Koordian pisze:
Co do plajty to nie mozliwe, ale przejecie jest wielce prawdopodobne, co wg mnie nie byloby niczym zlym jesli przejmujacym byłaby np. Toyota.


Stefan, ale co ty chcesz przejmować? Mercedesa? [hehe] Mercedes ze swoimi akcjami wartymi tyle ile dziś mógłby przejąć połowę kraju w którym mieszkasz.

Koordian pisze:
Wsadzaja kilku skosnookich do zarzadu ( przy okazji pozbyli sie niemieckich dziadkow ktorzy dalej zyja w poprzedniej epoce + uzupelniaja kadre inzynierska, aby poprawic niezawodnosc + jakis wloski stylista ( jesli bylby to Japonczyk lub niedajboze Koreanxczyk to bylaby katastrofa) i MB odzyskalby dawna swietnosc.


A jednak podradomska fabryka napatykowych lodów.

Autor:  broneq [ pn cze 18, 2007 10:53 pm ]
Tytuł: 

Zlotów okularników nie będzie, bo zanim będzie w wieku "youngtimerowym:" wszystkie zdążą zgnić :P A Beczki (poza jednym rocznikiem, nie pamiętam, którym kiedy MB kupiło blachę z DDRu) nie łapała korozja. Tamte auta to zupełnie co innego. A elektronika?? W W126 były takie rzeczy, jakich do dziś nie ma w wielu autach klasy średniej!! I tez się nie psuje. A cała ta "nowoczesna elektronika"?? Po co ona komu? Po co na ESP?? Ja ostatni byłbym Tacie skrzywił dwa alusy przez ESP. Wchodzę w lewy 90' na mokrym. Wyłączyłem ten wyłącznik na konsoli środkowej (myślałem, że to wyłącznik ESP, a to tylko ASR wyłącza), ciągnę klamę i dodaję gazu, a tu mi szaleją hamulce i zamiast złamać zakręt i ładnie z niego wyjść bokiem po prostu stanąłem dęba i posunąłem bokiem :-? zatrzymując się jakies pół metra od krawężnika ...
Precz z elektroniką i przednim napędem!!

Autor:  class [ pn cze 18, 2007 10:59 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
co wg mnie nie byloby niczym zlym jesli przejmujacym byłaby np. Toyota.


No bez jaj... Toyota? Nic nie mam do tej firmy, ale mercedes musi pozostać niemiecki.
Od tego się praktycznie wszystko zaczęło, cała historia (ze wzlotami i upadkami).
Wszystko zależy jak zarząd pokieruje firmą i czy nie popełnią więcej błędów wymienionych w w/w artykule.

Z resztą koncern Daimler'a nadal zbyt mocno stoi na nogach, aby mówić o jakichkolwiek przejęciach, plajtach itp.
Z drugiej strony, gdyby nie potęga samej marki jaką jest mercedes, to już dawno by się rozsypało, poczynając od bezsensownej inwestycji w AEG na początku lat '80.

Pozostaje tylko czekać z przestrogą; jak to mówią? Puki dzban wodę nosi...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/