MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

CZy warto obecnie jechac po W124 do Niemiec??
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=26542
Strona 1 z 1

Autor:  Karol [ pn cze 11, 2007 1:54 pm ]
Tytuł:  CZy warto obecnie jechac po W124 do Niemiec??

Witam!
Na jesieni zamierzam sprzedac swoją beczkę i w tym samym czasie lub na wiosnę kupić w124. Chcę przeznaczyć na ten cel około 12-15 tys pln. Kolega ma zamiar równeiż w podobnym okresie kupić taki sam samochód i zamierza w tym celu pojechać do rodziny, którą ma w Niemczech, gdiześ pod granicą z Belgią. Zastanawiam się, czy z nim pojechać i razem czegoś poszukać. Jest duży plus - zakwaterowanie jest za friko, tyle, żeby tam dojechać i przeżyć kilka dni:)
I jest pytanie - czy w dzisiejszych czasach, po kilku latach od wejścia do UE i po sprowadzeniu prawie wsyzstkiego co jeździ z D jest szansa, ze znajdę w tej cenie coś sensownego? Chodzi mi o w124 najlepiej 200 lub 250 D, gdiześ w okolicach 1990r., takiego, którym mógłbym pojeździć minimum jeszcze 5 lat? Zauważyłem po www.automartk.de że ceny tych samochodów tam są zbliżone do naszych, tle, żę oferują zapewne lepszy stan techniczny. Jednakże, czy będize szansa na znalezienie czegoś interesunjącego w tej cenie (tak bym sie jeszcze zmieścił z opłatami)? Czy może lepszym wyjściem byłoby rozejrzeć sie za autem sprowdzonym powiedzmy około 2 lat temu do Polski? Zawsze odpadłyby koszty podróży i opłat. Nie byłem nigdy w D i nie wiem jak to wyglada.
Dzieki za odpowiedz:)

Autor:  master [ pn cze 11, 2007 2:10 pm ]
Tytuł: 

No powiem tak - pół roku wstecz golfa II zwiozłem z reichu, więc 124 jak najbardziej sie nadaje do importu :):) {ja mam jakieś zwyrodnienie mózgu i nie uznaje samochodów kupionych w PL }
Jak chcesz dojechać na kołach to ubezpieczenie z tablicami ~150E (nie pamiętam ile dokładnie).
W polsce ~1300 opłat jest jeszcze, użeranie się z urzędnikami - bezcenne :P:P
Granicy praktycznie nie ma więc jeszcze na fajkach można zarobić [żart]

Autor:  monster18.09 [ pn cze 11, 2007 3:08 pm ]
Tytuł: 

master pisze:
ja mam jakieś zwyrodnienie mózgu i nie uznaje samochodów kupionych w PL

Mam z ojcem podobnie, tyle ze mnie akurat nie bylo stac na import.
Ale ojciec przyprowadzil w lutym 200D '91, stan techniczny mozna powiedziec ze igla, tylko mial zbita przednia lampe plus uszkodzony wklad plastykowy grila, pozatym jakies minimalne ryski. Przebieg 260kkm - udokumentowany, pedaly nie wytarte, kierownica tez nie, lewarek minimalnie, kupiony od pierwszego wlasciciela - jakis starszy dziadek - gdzies widnial jego rocznik chyba. Ogólnie nie wykazuje zuzycia, klocki moze niedlugo bedzie trzeba zmienic. Z wyposarzenia to nie za duzo, ale ladne alu sa. Na gotowo rejestracja, oplaty, transport, kola zimowe (niemiec chcial 200E wiec kupilismy w Polsce), lampa i pelen bak wyszedl nas kolo 12kzl. Mysle ze ladnie trafilismy, szukalismy od listopada wiec cierpliwosc poplaca.
Pozdrawiam

Autor:  Mirmur [ pn cze 11, 2007 3:35 pm ]
Tytuł: 

master pisze:
Granicy praktycznie nie ma więc jeszcze na fajkach można zarobić [żart]


Mój kuzyn tak zarobił podczas przejazdu przez Niemcy do Anglii 500 Euro. Autobahn-> lotny patrol-> mandat.
Pozdrawiam.

Autor:  master [ pn cze 11, 2007 3:46 pm ]
Tytuł: 

Mirmur pisze:
Mój kuzyn tak zarobił podczas przejazdu przez Niemcy do Anglii 500 Euro. Autobahn-> lotny patrol-> mandat.

jak się jedzie na polskich blachach to jest ryzyko i to duże (dlatego napisałem "żart" aby nie mieć nikogo na sumieniu :P ) - jak się ma znajomego niemca to można z nim na fajki jeździć do PL :):)
Ale nie schodźmy z tematu dotyczącego sprowadzania wymarzonego autka :D <br>Dodano po 4 minutach.:<br> aha - 2 lata temu jak oglądałem tam 124 to bardziej się opłacało kupić w PL - nie wiem skąd ci handlarze takie tanie kupowali... można trafić ładną sztukę, ale ceny W124 są dość wysokie w porównaniu do polskich cen , ale jak to mówi pewna reklama: "szukajcie a znajdziecie" :P

Autor:  kryniu [ pn cze 11, 2007 4:28 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście ,że warto -chyba ,że utrafisz coś uczciwego tutaj ,ale szanse są naprawdę mizerne -wiem bo szukałem nie raz - w zeszłym roku pojechałem na wkacje do D i zupełnie przez przypadek utrafiłem i kupiłem to:
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=26437
rok minął -pora na zmianę :)

Mój samochód nie wisiał ani na mobile.de ani na autoscout24 ,ogłoszenie ukazało się tylko w małej , lokalnej gazecie.Nie twierdzę ,że na mobile czy autoscut nie można nic ciekawego znaleźć -można i to jak najbardziej ,ale najlepiej być tam na miejscu i na bieżąco przeglądać lub na tyle posługiwac się językiem aby przez telefon dograc sprawę-bo ładna sztuka długo na nowego ownera nie czeka.Pomny doświadczeń, następnego MB oprócz przeglądania netu równiez bedę poszukiwał w lokalnej niemieckiej prasie, na szczęscie mam tam kogos kto może robic to dla mnie-często posiadaczami prawdziwych "perełek" są przysłowiowi już "dziadkowie",którzy o necie nie mają pojęcia -tak dokładnie było w przypadku mojego 200E. Z tego co piszesz wynika,że interesuje Cie diesel -pamiętaj, że szansa na W124 w dieselku z małym przebiegiem nawet w D jest nikła- z racji podatków -po prostu kto ma Rudolfa to tłucze kilometry,dużo łatwiej znaleźć piekną benzynkę z minimalnym przebiegiem.Przeglądając ogłoszenia z Niemiec mam jedna zasadę -jeżeli samochód stoi w komisie , gdzie w nazwie jest jakiś Ahmed czy inny Emir i napisane jest"govorim po russki" to odpuszczam [zlosnik] ale to tylko takie moje tam....... [zlosnik]

Autor:  TReneR [ pn cze 11, 2007 4:28 pm ]
Tytuł: 

To proste - do Polski sprowadzane sa zlomy sprzedawane przez Turkow laweciarzom i one "psuja" rynek zanizajac ceny samochodow w dobrym stanie technicznym (no bo panie na allegro to za taki samochod 6tys wolajo - a pan mi tu 20tys wolo). Wiec chcac niechcac ze wzgledu na nasycenie sie rynku ceny tych porzednych tez spadaja, nawet ponizej cen w D.

Autor:  Sebian [ pn cze 11, 2007 4:45 pm ]
Tytuł: 

Myślę, że w Niemczech kupując auto widzisz, że kupujesz auto (niezależnie od jego stanu), a w Polsce - być może to był kiedyś przystanek autobusowy [zlosnik]

Autor:  Żeluś [ pn cze 11, 2007 7:38 pm ]
Tytuł: 

Uważam, że warto, można znaleźc jak się poszuka igiełki, w dobrej cenie.

Autor:  lisu [ pn cze 11, 2007 8:13 pm ]
Tytuł: 

moj kumpel jezdzi po auta do szwabow i patrzyl tez na 124 i sa drogie. przynajmniej te w dobrym stanie, jezeli masz te 12-15 tys to mozesz sobie tu poszukac naprawde dobrego egzemplarza, ja np w tamtym roku kupilem e220 z 94 roku za 15 tys, w naprawde fajnym stanie, a co do tego ze w niemczech sa igly auta to w wiekszosci jest mit, tam czesto sprzedaja turasy ktorzy nie raz bardziej kombinuja z autem od polaka, temat do przemyslenia, pewnie mnie kotos zaraz ze starych forumowiczow zbluzga za to co pisalem, pozdrawiam wszystkich, gwiazda ponad wszystko :)

Autor:  Karol [ pn cze 11, 2007 9:29 pm ]
Tytuł: 

No wlasnie.Jest tak jak piszecie Szkopuł w tym, że ja specjalnie języka niemieckiego nei znam i nei będę miał zbyt wiele czasu na poszukiwania w D. Pożyjemy i zobaczymy.
A co do cen w124... samochód z '90 kosztuje tyle co np. Omega z '96-97... czy moze nie byłoby lepiej za czymś takim sie rozejrzeć...szansa znalezienia pojazdu w lepszym stanie będize napewno większa, ale temat był już wielokrotnie przerabiany:) Chciałbym mieć jednak takiego 200D, po moich doświadczeniach z w123... ideał - silnik prawie bezobsługowy - tj. bez mechanikowy:D Tylko zmiana oleju i filtrów - i to mi sie w tym właśnie tak bardoz podoba ;)))

Autor:  stop [ pn cze 11, 2007 10:10 pm ]
Tytuł: 

Karol pisze:
...Chciałbym mieć jednak takiego 200D, po moich doświadczeniach z w123... ideał - silnik prawie bezobsługowy - tj. bez mechanikowy:D Tylko zmiana oleju i filtrów - i to mi sie w tym właśnie tak bardoz podoba ;)))


to prawda i można takiego trafic czego Ci życzę
raczej pozbądź się złudzeń co do ceny niemiec igły za darmo też nie odda
myślę że ok 3000-3500E za rocznik ok 90' do tego opłaty więc przy założeniu że trafisz to polecam wyjazd ewentualna róznica w cenie nabycia w pl wyrówna się szybko podczas bezawaryjnej eksploatacji a wrażenia subiektywne ... no cóz - bezcenne za resztę zapłacisz kartą.. [zlosnik]

Autor:  broneq [ wt cze 12, 2007 8:30 pm ]
Tytuł: 

Ja uważam, że warto jechać i nawet zapłacić za niego więcej niż by się dało w Polsce. Ja bym szukał przede wszystkim auta z MAŁYM i UDOKUMENTOWANYM przebiegiem. Ostatnio znalazłem 190D 2.5TURBO za 1900E z roku 1988 z przebiegiem 104tys. km. Miała jedną wadę: uderzona w lewy przód. (do wymiany tylko błotnik i lampa i zderzak. Maska do podklepania, atrapa cała, reszta cała).
tak samo można znaleźć W124 fajne. Też ostatnio było fajne 250TD (1993 ale jeszcze nie E-klasse). Przebieg 160tys. Ale nie pamiętam ceny, tez dość wysoka jak na rocznik.

Autor:  GrześMoto [ śr cze 13, 2007 11:07 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Myślę, że w Niemczech kupując auto widzisz, że kupujesz auto (niezależnie od jego stanu), a w Polsce - być może (w domyśle: WIDZISZ) to był kiedyś przystanek autobusowy
.
Plus jest taki że Niemcy nie potrafią naprawiać aut :D Jeżeli masz troche pojęcia to nie musisz się wysilać ;) Natomiast w Polsce, jest wręcz: artystyczna umiejętność posługiwania się szpachlem i młotkiem, w wyniku czego powstają funfel nówki, mało śmigane ;) [zlosnikz] . Tak mi się przypomina ten "bezwypadkowy" C5 od autoryzowanego dealera ;)

Autor:  markslav [ czw cze 14, 2007 12:57 am ]
Tytuł: 

Pare miesięcy przerabiałem "temat". Kupując szukałem unas i w Niemczech, oglądałem również tu i tu, ostatecznie kupiłem w Polsce bo tak się trafiło (można znaleźć dobre auto) ale zauwazyłem że większośc W124 w Polsce jest po przejściach i czesto rocznik 95-95 wygląda jakby miał już dosyć... W Niemczech natomiast spotykałem się z całkiem niezłym stanem (jednak nie trafiłem ani razu na stan idealny - szukałem do 5500E ale z klimą) tylko zawsze wychodziło mi za drogo jak na to co zastawałem. Zdarzało się że sprzedawca nie uprzdził mnie o dziurze w fotelu, pękniętej szybie,i małym wgnieceniu "gdzies tam" i nie chciał zejśc z ceny...

Kupiłem w PL 91 rok 250d za 14 tyś - klima + szyber i nic wiecej( nie trzeba;) stan na prawde bardzo dobry.
W DE oglądałem auta tylko w okolcach 5 tys Euro , musiałbyć conajmniej 250 i klima, i jakoś nie tarfiłem na egzemplarz warty dania większych pieniedzy niż ten w PL.

Radzę jechać jeśli masz możliwośc i szukać kilka dni (np ustalic sobie że do 7 dni), ale najpierw zobacz kilka sztuk w okolicy - zeby miec porównanie co u nas za jaką kase, moze akurat trafisz coś dobrego....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/