MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

WIELKIE PODZIEKOWANIA DLA ME:HOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=26171
Strona 1 z 2

Autor:  kruszyn [ sob maja 26, 2007 10:04 am ]
Tytuł:  WIELKIE PODZIEKOWANIA DLA ME:HOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie bede sie rozpisywal co jak i dlaczego bo szkoda na to slow :cry:
Tak czy tak chcialem Serdecznie podziekowac Michalowi za pomoc jaka mi udzielil bo bez niego i jego dzielnej w123 chyba do dzisiaj kwitl bym sobie gdzie pomiedzy wypierdolem wielkim a wyrwidolkami malymi ....... Byle wiecej takich ludzi na ktorych mozna liczyc w ,,trudnej,, sytuacji.
Serdeczne Dzieki !!!!!!!!!!!!

Autor:  master [ sob maja 26, 2007 10:16 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
,,KIJEK,, UMARŁ
,,wrotka,, UMARŁA


Oba na raz zdechły ? :o :o :o Cokolwiek się stało to współczuje ...

Autor:  kruszyn [ sob maja 26, 2007 10:49 am ]
Tytuł: 

master pisze:
Cytuj:
,,KIJEK,, UMARŁ
,,wrotka,, UMARŁA


Oba na raz zdechły ? :o :o :o Cokolwiek się stało to współczuje ...


nie na raz w ciagu 5h ... kijek wrocil na lawecie .. wrotka zostala po trasie ...

Autor:  erio [ sob maja 26, 2007 12:14 pm ]
Tytuł: 

stary sprzedaj samochody i przesiadz sie na autobusy i taxi .. niepisane ci

moze to fatum to zemsta za sprzedanie siekierki .. nadal

Autor:  WSR [ sob maja 26, 2007 12:32 pm ]
Tytuł: 

Współczuję, ale nie martw się, wszystko da się zrobić także do dzieła!!!

Autor:  voytas [ sob maja 26, 2007 12:44 pm ]
Tytuł: 

no to może jakieś detale tych dwóch historii?

swoją drogą dziwiłem się że tak ryzykujesz z Kijkiem po tym jak usłyszałem dźwięki wydobywające się z jego motoru ;)

Autor:  kruszyn [ sob maja 26, 2007 4:21 pm ]
Tytuł: 

a wiec ...
Czesc I Kijek :P
Wyjechalem sobie spokojnie kijkiem z domu troche halasowal silnik ale na spokojnie jechalem ... po jakis 18km postanowilem sprobowac czy bedzie roznica na PB .. no i byla na + przejchalem kawalek i przelaczylem na LPG silnik lekko zszedl z obrotow zalapal na LPG po czym prychnal i koniec ... zjechalem sobie ladnie na pobocze .. i to bylo na tyle
Obrazek
Postanowilem poczekac jeszcze az auto troche wystygnie i sprobowac ale nic to nie dalo :) Mijalo mnie kikanascie aut kierujacych sie na zlot to sobie do nich pomachalem :) kilku nawet odmachnelo:) ... dalej juz bylo prosto .. telefon i
Obrazek
Obrazek
(mam nawet maly filmik z wjadu na lawete:P)
... dzisiaj podladowalem aku. i niestety dalej ten sam odglos jak przy wyladowanym aku lub zblokowanym eletromagnesie cykniecie z przygasnieciem kontrolek ale zero obrotu rozrusznika. Takze Kijek stoi juz na podworku do odwolania moze uda mi sie go wsadzic do garazu :P:)

Czesc II Wrotka ..
W skrocie bo za duzo by pisac ... Po przytarganiu kijka porzucilem go pod domem i wskoczylem do wrotki :) dosyc zwinnym ,,truchtem,, znalalem sie w szczecinie gdzie juz zaczynalo padac.. dalej byl maly kataklimz cos w stylu huraganu pomieszanego z potopem i latajacymi obietkami niezidetyfikowanymi ... droge rozswietlay blyski a raczej pas wody bo z perspektywy kierowcy hondy CRX kazda wieksza kaluza jest jak morze i wszystko najpierw zalewa maske i szybe potem jest oddawane na boki :P tak wiece swiatla nic nie dawaly wycieraczki nie nadarzaly szyby parowaly ale jakos o 22 dojechalem umeczony i zdolowany przygoda z kijkiem.... na bazie posiedzialem godzine .. prawie nikogo nie poznalem bo jakos kazdy zajal sie soba :) polazilem z me:howem i poogladalismy w ciemnosciach( ogolny brak pradu w okolicy spowodowany burza) SL i SLC podziwiajac sylwetke tych aut po czym postanowilismy zawinac sie do domu...aha nazwano nas jeszcze gejami bo tak razem sobie postanowilismy odjechac :P:P:P:P
Na poczatku (jakis 2km) bylo ok ... po czym swiatla przygasly az do calkowitej ciemnosci:P Michal kilka razy przepchal wrotke ta zaskakiwala i gasla .. po czym umarla calowicie ..... cimno zimno ..i na zadupiu ...
do tego skonczyl mi sie telefon .. Zachaczylismy honde do 123 otworzylismy pokrywe wsadzilismy trojkat i rura.... jechalem tak z 5-10 km ( z glowa za oknem bo wycieraki i swiatla nie dzialaly , wylapujac kazda kaluze z pod kol michala na ryja ..) linka pekla 3 razy ..... na koniec mielismy juz jakies 1,2m i nie bylo wesolo na zakretach z glowa za oknem ( nie na darzalem mrugac oczami i przelykac wody z kaluz....... W Policach pod szpitalem porzucilismy wrotke i Michal odstawil mnie swoja 123 do Stargardu. ( swietne auto swoja droga !!)
Dzisiaj pojechalem po wrotke i sciagnalem ja do domu.. kijka tez wsadzilem na podwurku i stoja sobie takie bidy 2 kijek dumnie a wrotka lekko zmeczona ale juz w domu....
Obrazek
teraz podsumowanie
czas 7h w tym 1h na zlocie :( ...
poznane osoby .. policzyc na palcach 1 reki.....:(
ogladnietych aut na tyle na ile w ciemnosci bylo widac 2

przejchale km 140
kataklizmow : 1 .......
Straty: kijek amen .. wrotka wywalony w kosmos regulator napiecia alternatora....... + 400zl (paliwo,laweta)

i tak to wyglada ......

Autor:  and6412 [ sob maja 26, 2007 5:02 pm ]
Tytuł: 

Hehe jak pech to pech ;-) Nie przejmuj sie, zdarza sie. Ja kiedys jadac na spot yt.pl, spóźniony juz wiec sie spiesze a tu na jednym ze skrzyżowań orientuje sie ze cala elektryka (poza silnikowa) znikła ;-). Robilo sie ciemno, wiec z perspektywa poznego powrotu do domu nie moglem ryzykowac bez swiatel. Bez narzedzi, na chodniku, przy ogolnym zainteresowaniu gapiow zrobilem szybki przeglad elektryki ;-) zdiagnozowałem zwarcie w migaczu (nie pytajcie jak, niesamowity jestem, spaliłem caly spory zapas bezpiecznikow próbując), a oraz z braku jakichkolwiek narzedzi, oraz mozliwosci manewru (bo zostaly mi już tylko 2 bezpieczniki zeby probowac) poprostu wyrwalem lapami kable z migacza (tego trójkątnego pod zderzakiem ;-) )

PS.
Migacz do tej pory nie dziala, bo nie wzialem pod uwaga ze porozwalam ta metoda wnetrze migacza ;_)

Autor:  Debesciak [ sob maja 26, 2007 8:33 pm ]
Tytuł: 

wyrazy współczucia :( nie rezygnuj z kijka piekny MB :)

Autor:  kruszyn [ sob maja 26, 2007 11:42 pm ]
Tytuł: 

nie rezygnuje :) chyba :P ale dawke pecha, nerwow i adrenaliny to chyba wykorzystalem za caly rok i za wszystkich uczestnikow zlotu chociaz bylem chyba uczestnikiem z najkrotszym czasem pobytu i najwiekszymi przygodami :P:) Tak czy tak michal pomogl mi naprawde i jestem mu okropnie wdzieczny :) no i chyba wrotke uratowal bo mialem ochote ja podpalic :P :P:P:P ( chociaz pewnie wtedy podpalil bym siebie przez przypadek :P albo zamokla by mi ostatnia zapalka :P:P:P:P:P:P )

Autor:  Jarzyn [ ndz maja 27, 2007 12:25 am ]
Tytuł: 

Diesel, diesel, diesel. . . ;-)

Autor:  johnye300 [ ndz maja 27, 2007 12:37 am ]
Tytuł: 

Bierz się za remont tego silnika.
Szkoda żeby taki okaz stał.
Pozdrawiam :)

Autor:  erio [ ndz maja 27, 2007 8:17 am ]
Tytuł: 

moze rozbierz i zobacz czy z niego cos bedzie .. jak nie to kup inny ...
jak gruntownie sprawze silnik w srebrnym (spręzanie i glowica) to moze ci go zaoferuję .. al;e tylko jak bede mial pewnosc ze ma np. min 11 na kazym garku

Autor:  kruszyn [ ndz maja 27, 2007 11:15 am ]
Tytuł: 

hehe spoko zrobie to na spokojnie :) nie bede nic rozbieral remont nie wchodzi w gre az tyle niestety nie bede ladowal w Kijka :) poczekam moze trafi sie jakis motorek w dobrym stanie :) ale nic juz na na wariata :):) :)
Erio czekam na jakies info :)

Autor:  markslav [ ndz maja 27, 2007 2:10 pm ]
Tytuł: 

Przyjmij wyrazy współczucia, niestety (albo stety) jeździmy niemłodymi już autami i bez względu na to w jakim sa stanie wiele rzeczy może się stać.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/