Po tym jak nim jezdzilem nie lubie tego auta ale w sumie i tak spore zaskoczenie!

>>>KLIK<<<

Autor artykułu sadzi farmazony : "rozpadł sie lewarek zmiany biegów..."
Niech napisze ile końcówek,tulejeki innych pierdół wymienili podczas tych lat a nie stwarza mit niezawodności Skody.
Czy czasem przepływomierza nie wymieniał? -- cud by to był gdyby nie....
Po tych sześciu stówach zwyczajnie silnik się skończył a nie gadka o zapomnianym pasku, bo do tej pory musieli go zmieniać już kilka razy.

Dla mnie zwyczajna gloryfikacja plastiku.

Jeśli wiecie o podobnym samochodzie z wysokim przebiegiem, nie wahajcie się i piszcie do nas, na pewno opiszemy jego historię.

kazde prawie auto jak bedzie chodzic tylko w trasie zrobi takie przebieg bez problemu-brak jazdy miejskiej i czestych zimnych rozruchow sprzyja długowiecznosci.

Panowie ale pamietajcie o jednym ta skoda 600 tys zrobila w 7 lat...wiekszosc z nas jak kupowala swoje MB to 600 tys mialy one po 12-15 latach uzytkowania...w wiekszosci w silnikach bez turbo i znacznie mniej wysilonych (czyt. mniej KM i Nm przy duzych pojemnosciach)

...tu w cale nie chodzi o to ze uuu Skoda jest jak Mercedes i zaraz powinnismy sie do niej przesiasc...chodzi tu raczej o to ze dzisiejsze auta tez daja rade...a to ze trzeba bylo powymieniac wiele rzeczy w zawieszeniu? Glowe sobie daje uciac ze gdybysmy dzis kupili nowego 124 (gdyby je robili) i zaczeli go ganiac po Polsce robiac w rok 40-50 tys km tez by wiele z jego czesci w zawieszeniu sie poddalo!