MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
pod okiem rodzicieli... https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=25062 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | harrier [ śr kwie 04, 2007 12:33 pm ] |
Tytuł: | pod okiem rodzicieli... |
Witam http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,4036755.html Właśnie znalazłem taką informację. Ciekaw jestem co o tym sądzą szanowni? Z jednej strony jest uniezależnienie się w jakimś stopniu od instruktora i jego czasu, można wyjeździć więcej godzin... z drugiej strony, nie chciałbym być w skórze rodzica, który nie zapanował nad swoim dziecięciem i wjechał mi w tyłek... Pozdrawiam, |
Autor: | Kubitus [ śr kwie 04, 2007 12:36 pm ] |
Tytuł: | |
wg. mnie powinni wogole znieść obowiązkowe "kursy" bo niczego pozytecznego tam nie uczą, poza tym jak zdać egzamin...... Robiłem prawko w JUES&EJ ,i tam nie ma zadnych obowiązkowych kursów, uczysz sie z kimś kto ma prawko. Jak juz stwierdzisz ze znasz przepisy i umiesz jeździć to idziesz na egzamin. |
Autor: | mMm2 [ śr kwie 04, 2007 1:01 pm ] |
Tytuł: | |
tak jest w UK i przyznam ze to nie zadziala. A wiem co mowie bo jestem bardzo zainteresowany tematem "instruktorowania" ![]() Nie wiem jakie sa egzaminy w USA, ale wedle obiegowych plotek to trzeba zrobic jazde 'round-da-block bez stluczki i juz prawko do kieszeni - nie wnikam. W UK trzeba przejsc jeden z najostrzejszych testow w europie. Mozna oblac za nieprawidlowe trzymanie kierownicy i zbyt szybka zmiane biegow (nie mylic z samowolka egzaminatorska w polsce ![]() Zaden rodzic, jezdzacy od lat i majacy we krwi same zle nawyki, nie jest w stanie wyjasnic podopiecznemu czego egzaminator bedzie wymagal na egzaminie. Nie ukrywajmy ze zdanie egzaminu to jedna czesc, a nabywanie doswiadczenia na wlasna reke to druga czesc, majaca miejsce po egzaminie. Na egzaminie trzeba wykazac sie znajomoscia podstaw, ktore uchronia przed podstawowymi bledami i pozwola bezpiecznie przejsc do okresu samodzielnej nauki. Ilu rodzicow bez zrozumienia tego faktu bedzie probowalo swoim dzieciom wtloczyc w ciagu kilku lekcji cale swoje doswiadczenie? A dziecko wsiadzie do samochodu, zapali silnik i tu egzamin sie skonczy, bo egzaminowany ma niewygodna i nieergonomiczna pozycje za kierownica a ojciec podczas lekcji zabronil ruszac fotel w swoim nowym DeŁu... Nawet rodzic o bardzo otwartym umysle nie bedzie lepszy od instruktora, bo ten drugi po prostu wie co trzeba egzaminatorowi na egzaminie pokazac - obracaja sie od lat w tym samym srodowisku. Plan jest zacny, jesli platne lekcje z instruktorem będą uzupelniane jazdami doksztalcajacymi z rodziną. Ale zyjemy w kraju w jakim zyjemy i oszczednosc wezmie niejednokrotnie gore, nikt nie zastanowi sie drugi raz. Ciekawe ile razy dzieci beda wozily pijanych rodzicow. Strata czasu i strata kasy na egzamin, w ogole to jest odwracanie kota ogonem - w tym kraju jest wiecej rzeczy do zrobienia i nie trzeba sobie wynajdować tematów zastępczych. Moze w tym jest drugie dno - bo wplywy za egzaminy wzrosna niepomiernie i ktos na pewno na tym skorzysta. Z mojego wlasnego podworka: Jak sie uczylem dawno temu jezdzic z instruktorem to czesto przytaczalem jakim to moj ojciec jest dobrym kierowca i ze robi pewne rzeczy tak a tak - a przeciez tak naprawde moj ojciec byl jedynym kierowca z jakim jezdzilem i zadnych innych wzorcow nie mialem. Moj egzaminator ze spokojem i bez komentarza wysluchiwal peanow na czesc mojego ojca-kierowcy - dzieki za wyrozumialosc ![]() Teraz nauczylem sie jezdzic sam, jezdze inaczej niz ojciec a z perspektywy lat wiem jakie pierdoly pociskalem przy moim instuktorze. Nie myslcie ze bylo tego duzo - ale ja po prostu pamietam to wszystko. Moj ojciec nadal jest wysmienitym kierowcą - bezwypadkowy, szybki, zdecydowany i rozumny... ale juz nie biore go tak bezkrytycznie jak kiedys. A wyobrazcie sobie, ze ktos tak jak ja kiedys bedzie czcil sposob jazdy swojego krewnego, a tak naprawde ten krewny to niedzielny kierowca nie uznajacy biegu nizszego niz IV a w weekend wydlubujacy kamyki z bieznika opon swojego bolida 700cc. Z usmiechem na ustach i z zyczeniami "obyś żył w ciekawych czasach" pozdrawiam szanowną brać. |
Autor: | gpekalski [ śr kwie 04, 2007 2:00 pm ] |
Tytuł: | |
Myślę, że to niezły pomysł. I nie koniecznie chodzi o to aby młodego kierowcę uczył rodzic czy krewny, ale aby było to uzupełnienie regularnego kursu. Takie jazdy dodatkowe, po opanoweaniu podstaw pod okiem instruktora. W tej chwili nawet jazda po placu manewrowym pod okiem ojca jest nielegalna a to też nienormalne. |
Autor: | Debesciak [ śr kwie 04, 2007 7:18 pm ] |
Tytuł: | |
trening czyni mistrza ![]() ![]() ps moj syn wlasnie zdal parawko uczyl sie jezdzic na punto efekt taki ze MB szoruje prawa strona po poboczu :> widze ze musi myslec co ma robic a nie robi tego odruchowo |
Autor: | Xytras [ śr kwie 04, 2007 7:21 pm ] |
Tytuł: | |
No moze glupio to w pewnym sensie nie jest, kilka lat temu jak sam mialem kurs to mnie ten gosc tak uczyl ze niech go drzwi scisna, do tej pory jestem zly ze do niego poszedlem, na placu dopiero sie nauczylem jezdzic jak oblalem pierwszy termin i wsiadlem na placyku do czego? Oczywiscie do W123 ![]() |
Autor: | TReneR [ śr kwie 04, 2007 7:32 pm ] |
Tytuł: | |
W Szwajcarii tez tak jest - 2 lata mozna jezdzic z kierowca ktory ma prawo jazdy juz 5 lat i L-ka. W tym okresie trzeba zdac egzamin praktyczny. W Irlandii majac provisional (placilo sie 20 funtow i papier w reke) mozna bylo jezdzic samemu - nie mozna bylo tylko jezdzic autostradami (obydwoma :-D ). Teoretycznie w ciagu 5 lat trzeba bylo zdac egzamin... znalem ludzi ktorzy i 10 lat bez tego jezdzili ![]() Pomysl moim zdaniem rewelacyjny!! ![]() |
Autor: | MERCEDES 4 EVER [ śr kwie 04, 2007 7:41 pm ] |
Tytuł: | |
jak ja widze te dziewczątka za kirownicami tych bednych Nissanów co wyczyniaja niektorzy to lepiej zeby te kursy były.... dla naszego bezpieczenstwa ![]() ![]() |
Autor: | BamBam [ śr kwie 04, 2007 10:39 pm ] |
Tytuł: | |
uwazam, ze pomysl jest dobry. mnie jezdzic nuaczyl wlasnie moj tato - za kolkiem siedzialem od 7 roku zycia. najpierw po lesie, polu, pozniej na bocznych drogach i w koncu w normalnym ruchu. instruktor pokazal mi jak zdac plac i co mam robic, aby nie udupili mnie na miescie. |
Autor: | piston [ czw kwie 05, 2007 4:50 pm ] |
Tytuł: | |
Pomysł nawet ok tylko martwi mnie " łatwy dostęp do hamulca ręcznego " chyba większość mb nie będzie się nadawała do nauki jazdy ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |