MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Problem z zewnętrznym dyskiem
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=23336		 Strona 1 z 1
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 1:34 pm ]
Tytuł:  Problem z zewnętrznym dyskiem
Mam nadzieje że ktos mi pomoze rozwiązać taki problem.

Problem ;-) :
Kupiłem normalny dysk (400GB Samsung SATA 3,5") oraz zewnętrzną obudowę do tegoż dysku. Do tego mam laptopa COMPAQ EVO N610C (WIN XP PROFESSIONAL SP2) z którym ów dysk ma pracować. Wszystko chodzi pięknie (choć widziałem takie dyski które pracowały szybciej) do momenty w którym nie pojawi sie na dysku stały odczyt przed długi czas. Tzn. np. przy przegrywaniu dużych ilości danych z zewnętrznego dysku na laptopa (jak np. 10GB, ale czasem wystarczy 1GB żeby problem wystąpił). W pewnym momencie dysk przestaje reagować, wiesza całego kompa i aby cokolwiek znów zaczelo dzialac trzeba go poprostu odpiac "na chama". W tym czasie dysk wygląda tak jakby cały czas odczytywał, "mieli" cały czas a dioda pracy dysku świeci.

Obserwacje:
-Problem nie leży po stronie obudowy bo zakupiłem drugą zupełnie innego producenta i dzieje sie to samo (może ktos chce kupić ;-) )
-Na innym laptopie wszystko pracuje poprawnie
-Nie jest ot też wina kopiowanych plików bo na innym komputerze kopiowalem dokladnie te same
-Wyglada to tak jakby jakiś bufor sie gdzies przepełniał, lub gdzies mialbym cos źle ustawionego z USB.

Panowie (i Panie ;-) ) POMOŻECIE?
Autor:  TReneR [ pt sty 19, 2007 1:44 pm ]
Tytuł: 
Moze tez byc problem po stronie zasilania jezeli biezesz je z USB.
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 1:52 pm ]
Tytuł: 
Zasilanie zewnętrzne ;/
Autor:  harrier [ pt sty 19, 2007 2:18 pm ]
Tytuł: 
Sprawdź przydzielone przez ACPI przerwania, może się zdarzyć, że kontroler dysku ma przydzielane takie samo IRQ co kontroler USB i już masz problem (chociaż to powinno dawać objawy szybciej niż po skopiowaniu 1GB danych).

Pozdrawiam,
Autor:  Docent [ pt sty 19, 2007 2:26 pm ]
Tytuł: 
Sporo możliwości...

* Podpiąć do innego portu USB.

* Nie wpinać do takiego portu, do którego "obok" jest coś wpięte (co w przypadku laptopa jest zwykle niemożliwe)

* Ustawienia transferu przez USB to dziwne, ale zdarza się

* Skoro na innym laptopie wszystko jest OK to jednak coś z tym EVO jest nie tak... Ale to może być nawet problem z płytą główną, więc nienaprawialny i trudno to udowodnić.

* I warto wyłączyć autostart dysków zewnętrznych.
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 2:51 pm ]
Tytuł: 
harrier pisze:
Sprawdź przydzielone przez ACPI przerwania, może się zdarzyć, że kontroler dysku ma przydzielane takie samo IRQ co kontroler USB i już masz problem (chociaż to powinno dawać objawy szybciej niż po skopiowaniu 1GB danych).

Pozdrawiam,


Wygląda OK. Choc akurat dziwi mnie inna rzecz czemu karty dzwiekowa i graficzna maja takie same IRQ (powinno tak byc?). Ale to juz inny problem.
Obrazek <br>Dodano po 4 minutach.:<br>
Cytuj:
* Podpiąć do innego portu USB.

Nie rabotajet ;-)
Docent pisze:
* Nie wpinać do takiego portu, do którego "obok" jest coś wpięte (co w przypadku laptopa jest zwykle niemożliwe)

Też już próbowałem
Docent pisze:
* Ustawienia transferu przez USB to dziwne, ale zdarza się

No własnie też mi sie wydaje ze jakbym przydławił to jakos to też by pomogło, tylko ze nie mam pojecia jak. Poza tym to wtedy chyba bedzie taki raczej polsrodek, prawda?
Docent pisze:
* Skoro na innym laptopie wszystko jest OK to jednak coś z tym EVO jest nie tak... Ale to może być nawet problem z płytą główną, więc nienaprawialny i trudno to udowodnić.

Kurcze, no nie wiem. Ide o zaklad ze mam cos gdzies przestawione (w biosie nie za wiele tam mozna szalec ;/) tylko ze nie mam pomyslu dalej ;-)
Docent pisze:
* I warto wyłączyć autostart dysków zewnętrznych.

Jak, poza tym co rozumiesz przez autostart? To ze go automatycznie wykrywa, czy to ze od razu chce filmy wyswietlac jak znajdzie ;;-) <br>Dodano po 8 minutach.:<br> Harrier ty jestes magik od linuxów. Mam pomysł jeszcze taki zeby spróbowac skopiować te dane pod linuxem (mam Ubuntu Live CD) Wtedy wiedzialbym czy to nie wina systemu przypadkiem. Tylko problem jest taki ze nie za bardzo pod ubuntu moge sie dostac na moje partycje laptopowe (widzi je ale nie mozna wejsc). Mozesz mi podsunąć jakies rozwiazanie (partycje mam i NTFS i FAT32) bo ja cienki w Linuxach jestem
Autor:  harrier [ pt sty 19, 2007 3:12 pm ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
Harrier ty jestes magik od linuxów.

Heh, trochę na wyrost, ale miło. :) Od siedmiu lat korzystam z FreeBSD. Nie wiem czy będę w stanie podać gotowe rozwiązanie, mogę napisać gdzie bym szukał i mniej więcej jak debugował problem. :)

Co to znaczy, że nie możesz wejść na partycje? W managerze plików pokazuje Ci dysk, ale nie pokazuje jego zawartości?

1. Co pokazuje polecenie:
$ cat /etc/fstab ?
2. Masz w kernelu obsługę filesystemów? Pewnie masz bo to Ubuntu... i pewnie FAT* jest defaultowo, a ewentualnie przydałoby się załadować NTFS. :)
3. Co pokazuje polecenie mount (wydane bez opcji)?
4. Znajdz pod linuxem urządzenie reprezentujące Twój dysk z systemem FAT32 i spróbuj go zamontować w jakiejś lokalizacji ręcznie:
# mount -t vfat /dev/hdXx /mnt/dyskXx
i sprawdź czy teraz możesz się dostać?
5. Może wystarczy jak zamontujesz w linuxie dysk zewnętrzny i stestujesz kopiując dane z dysku zewnętrznego na partycję linuxową? Niestety nie wiem jak się nazywa w linuxie urządzenie reprezentujące dyski podłączane po USB i nie wiem jakie moduły powinny być w kernelu, żeby taki dysk był widziany. Ubunto powinno to z defaultu samo wykrywać. :)
6. NTFS dla systemów UNIX/UNIX-like jest tylko read-only.

Tak się zastanawiam czy z poziomu linuxa nie mogłbyś zajrzeć do /proc/pci (nie jestem pewny czy dobrze pamiętam ścieżkę) i poszukać czegoś o Twoim dysku USB. Jest, zdaje się, w linuxie jeszcze takie polecenie jak lspci, ale to byś musiał sprawdzić w manualu jak się z tego korzysta. :)

Pozdrawiam,
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 4:13 pm ]
Tytuł: 
Dobra po koleji:
Dzieki Harrier, zamontowalem ja recznie i wszystko zagralo. Zaczalem kopiowac i w pewnym momencie (na konsoli nie ma wskaznika postepu) wywalilo mi
Kod:
File size limit exceeded

plik mial ok 10GB. Czy w Linuxie nie da sie operowac na takich plikach?

LSPCI daje:

Kod:
0000:00:00.0 Host bridge: Intel Corporation 82845 845 (Brookdale) Chipset Host Bridge (rev 04)
0000:00:01.0 PCI bridge: Intel Corporation 82845 845 (Brookdale) Chipset AGP Bridge (rev 04)
0000:00:1e.0 PCI bridge: Intel Corporation 82801 Mobile PCI Bridge (rev 42)
0000:00:1f.0 ISA bridge: Intel Corporation 82801CAM ISA Bridge (LPC) (rev 02)
0000:00:1f.1 IDE interface: Intel Corporation 82801CAM IDE U100 (rev 02)
0000:00:1f.5 Multimedia audio controller: Intel Corporation 82801CA/CAM AC'97 Au dio Controller (rev 02)
0000:01:00.0 VGA compatible controller: ATI Technologies Inc Radeon Mobility M7 LW [Radeon Mobility 7500]
0000:02:04.0 Communication controller: Agere Systems LT WinModem (rev 02)
0000:02:06.0 CardBus bridge: Texas Instruments PCI1420
0000:02:06.1 CardBus bridge: Texas Instruments PCI1420
0000:02:08.0 Ethernet controller: Intel Corporation 82801CAM (ICH3) PRO/100 VM ( KM) Ethernet Controller (rev 42)
0000:02:0e.0 USB Controller: NEC Corporation USB (rev 41)
0000:02:0e.1 USB Controller: NEC Corporation USB (rev 41)
0000:02:0e.2 USB Controller: NEC Corporation USB 2.0 (rev 02)

Rozumiem ze mam 2 kontrolery USB i Jeden USB 2.0 "ale o co chodzi" ;-) Winda pokazuje to samo.
Autor:  harrier [ pt sty 19, 2007 4:25 pm ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
Czy w Linuxie nie da sie operowac na takich plikach?

Linux jak najbardziej obsługuje takie pliki, do 2TB powinno spokojnie. Problem bardziej może być z FAT'em. Z tego co wiem fat nie obsługuje takich plików. Więc jak masz go na NTFS to możesz mieć problem ze skopiowaniem na FAT i możesz nieć problem ze skopiowaniem na EXT* (linuxowy filesystem), bo NTFS jest, tak jak pisałem, biednie obsługiwany w UNIXach.

Jak wrócę do domu, to coś jeszcze spróbuję nad tym pomyśleć.

Pozdrawiam,
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 5:12 pm ]
Tytuł: 
Wlasnie przewalilem ok 10GB (w kilku plikach) pod Linuxem i wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Wniosek: wine ponosi Windows. Tylko teraz czy ktos ma jakies dalsze pomysly ;-) ?
Autor:  Xytras [ pt sty 19, 2007 7:39 pm ]
Tytuł: 
Ja poza probleme, co to za kieszen masz i dlaczego bys ja tak drogo chcial odsprzedac? [zlosnik]
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 8:14 pm ]
Tytuł: 
z ta odsprzedarzą to żartowałem, bo siedze w anglii a wysyłka chyba by sie nie oplacala, bo taka mozesz kupic w sklepie za 100zł ;-) Chyba wystawie w tutejszym eBayu
Autor:  harrier [ pt sty 19, 2007 9:00 pm ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
Tylko teraz czy ktos ma jakies dalsze pomysly?

Doczytaj czy ntfs da rade z takimi plikami dla pewności i jak tak to konwertuj na ntfs.
Chyba, że masz cierpliwość i ochotę się dokształcać z Linuxa. W sumie ubuntu jest proste w miarę & userfriendly. :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/NTFS
http://pl.wikipedia.org/wiki/FAT32

Pozdrawiam,
Autor:  nagro [ pt sty 19, 2007 9:16 pm ]
Tytuł: 
O ile dobrze wiem to FAT32 nie obsluguje plikow wiekszych niz 4 giga...
Autor:  and6412 [ pt sty 19, 2007 10:35 pm ]
Tytuł: 
nagro pisze:
O ile dobrze wiem to FAT32 nie obsluguje plikow wiekszych niz 4 giga...

No to wszystko jasne, bo akurat mi urwało przegrywanie jak mialem 4GB. Nie zmienia to jednak faktu że to nie jest przyczyna problemu z dyskiem
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/