Sie ma
Zadzwoń do kilku banków i poproś o wyliczenie raty kredytu na przykład na 10000 spłacane w ciągu 5 lat. Uzyskaną odpowiedź pomnóż przez 60 czyli przez 5 lat i będziesz wiedział ile przepłacisz.
Do tego dodaj obowiązkowe AC i będziesz wiedział ile Cię wyniesie samochodzik po całkowitej spłacie kredytu. Pamiętaj, że Bank może kazać Ci ubezpieczyć samochód w konkretnym towarzystwie ubezpieczeniowym i wali ich to, że oferta tego TU jest dość droga.
Jak już panienka poda Ci sumę raty to zapytaj czy jest w niej już wliczone ubezpieczenie kredytu, jak nie to dodaj to do raty.
Na koniec dowiedz się jak jest prowizja banku od udzielonego kredytu i to także dodaj do pozostałych kosztów.
Pamiętaj również, że bank się zabezpiecza i wpisuje się do dowodu rejestracyjnego jako współwłaściciel. I jak chcesz sprzedać samochód to albo musisz go najpierw spłacić, albo przepisać kredyt na nowego nabywcę co najczęściej nie jest zbyt korzystne.
Jak to wszystko policzysz i rozważysz wszystkie za i przeciw to możesz dojść do wniosku, że lepiej wziąć kredyt gotówkowy i kupić samochód.
Plusy takiego rozwiązania są takie, że ubezpieczasz gdzie chcesz i na ile chcesz, możesz go sprzedać w każdej chwili i jak ci się znudzi to możesz uzyskane ze sprzedaży pieniądze przeznaczyć na zakup na przykład jachtu
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
ciężko 