MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Wynalazki & biuletyny czyli Polaków rzeźby w gó....e
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=22897
Strona 1 z 2

Autor:  Alex [ pt gru 29, 2006 5:09 pm ]
Tytuł:  Wynalazki & biuletyny czyli Polaków rzeźby w gó....e

Witam wszystkich [zlosnikz]
Od kupna obecnego MB prawe przednie drzwi (a ściślej zamek) zachowywały się tak, jakby miały siłownik centralnego zamka od tylnych drzwi. Jakiś czas temu postanowiłem tam zajrzeć i ku mojemu zdziwieniu stwierdziłem, że siłownik jest taki jaki powinien być, noooooo może nie do końca:

Obrazek
Obrazek

Dziś wymieniłem siłownik na inny. Działa bez zarzutów.
Ciekaw jestem, czy w waszych MB również były jakieś "wynalazki" poprzednich właścicieli?
Z nowym rokiem życzę wszystkim jak najmniej takich biuletynów. [zlosnikz]

Autor:  rafal1987 [ pt gru 29, 2006 5:13 pm ]
Tytuł: 

heheh każdy orze tak jak może [zlosnikz]

Autor:  johnye300 [ pt gru 29, 2006 5:14 pm ]
Tytuł: 

moze nie w MB ale widzialem kiedys bardzo ciekawy wynalazek zza zachodniej granicy czyt. NRD :)
Mianowicie piekny niebieski Opel Astra 1 nadmiernie sie grzał, poprostu cały czas temp byla za wysoka wiec miły pan postanowił sobie zamontowac przed chłodnica piekny wiatraczek o przekroju 40 cm i wlozył tam. Obok świateł zamontował sobie 3-stopniowa regulacje. To nie tylko POLACY maja tak znakomite pomysły. Pozdrawiam z powazaniem :)) Johnye300

Autor:  gibber [ pt gru 29, 2006 5:17 pm ]
Tytuł: 

Chlopie, szkoda, ze nie mialem zdjec montazu domorobnego podlokietnika przez poprzedniego wlasciciela mojego MB.

W skrocie:

- dykta zamowiona u stolarza
- skajka niezniszczajka na obicie
- 30 cm preta stalowego
- usluga spawania do ramy siedzenia

efekty:
- wypalona wykladzina i obicie wewnatrz fotela
- wypalona dziura w dywaniku
- zniszczona rama siedzenia

BEZCENNE!

Autor:  Elwood BLUES MOBIL [ pt gru 29, 2006 5:20 pm ]
Tytuł: 

W moich automobilach po zakupie było parę wynalazków między innymi gustowny uchwyt na telefon komórkowy, źal mi go było demontować ale kto by chciał jezdzić z drewnianym klockiem przykręconym do konsoli środkowej nad pokrętłami nawiewów, a tak to standard: dziury poklejone silikonem, łatane kawałkami blaszek po konserwach rybnych zapacikane szpachlą lub żywicą jak kajak :)

Autor:  roadrunner [ pt gru 29, 2006 5:25 pm ]
Tytuł: 

No u mnie dziadek poprzedniw wlasciciel chyba nie mogl sie przekonac do pilota wiec autoalarm byl wlaczany kluczykiem. W tym cely zostal zrobiony calkiem sporawy odwiert w drzwiach kierowcy a wen wprawiony calkiem pokazny zameczek ktory uruchamial alarm. kto widzial na spocie ten wie o czym mowa [zlosnik]

Autor:  sobolini [ pt gru 29, 2006 5:32 pm ]
Tytuł: 

przyjechal do mnie kiedys taki gostek motorem ( MZ ETZ 250 ), ze cos slaby jest. kompresji nie ma, slabo pali i strasznie telepie. dodal na koniec ze jakos niedawno robil remont silnika i nie powinno nic sie z nim dziac. na motorach to on sie zna, ale dlaczego nie chce palic to on nie wie.
jakież bylo moje zdziwienie jak po przyjrzeniu sie silnikowi zobaczylem zamiast srub laczacych polowki karterow powkladane i pozaginane z drugiej strony... gwoździe!

Autor:  harrier [ pt gru 29, 2006 5:34 pm ]
Tytuł: 

U mnie lajcik, bo raptem przykręcony na blachowkręty do bocznej ścianki kokpitu uchwyt na kubek... zdemontowane odrazu, z zewnątrz tylko rdza na podszybiu zaklejona szarą zbrojoną taśmą i listwy boczne (te kawałki miedzy błotnikiem a tylnimi drzwimi) przykręcone do rdzy na blachowkręty.

Pozdrawiam,

Autor:  MercSwir [ pt gru 29, 2006 5:45 pm ]
Tytuł: 

kawałki podłogi powklejane na silikon listwy dolne drzwi powiercone celem przykręcenia do szpachli i oczywiście rzeźba polska tzn cała dupa pod tylnimi światłami ze szpachli zero blachy sama szpachla [szalone]

Autor:  dobrzan [ pt gru 29, 2006 7:40 pm ]
Tytuł: 

a niektórzy do tej pory tak mają, jeżdzą i szczycą się ze mają najpiękniejsze i najatrakcyjniejsze auta na świecie a to po prostu,krótko można określić mianem "choinki" co sie i dobrze składa na obecny czas bo może nie rzucać sie az tak w oczy.. Mówiąc "choinka" mam na myśli konkretne przykłady o których tylko nieliczny/i wie/dzą. :))

Autor:  FreQ [ pt gru 29, 2006 9:13 pm ]
Tytuł: 

sobolini pisze:
przyjechal do mnie kiedys taki gostek motorem ( MZ ETZ 250 ), ze cos slaby jest. kompresji nie ma, slabo pali i strasznie telepie. dodal na koniec ze jakos niedawno robil remont silnika i nie powinno nic sie z nim dziac. na motorach to on sie zna, ale dlaczego nie chce palic to on nie wie.
jakież bylo moje zdziwienie jak po przyjrzeniu sie silnikowi zobaczylem zamiast srub laczacych polowki karterow powkladane i pozaginane z drugiej strony... gwoździe!


:szok2x: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
MEGA DOBRE :D:D:D:D w mercu wkrece do kadluba kolek rozporowy i wkret co to by przytrzymalo kolektor :D:D:D:D

Bedac oczywiscie dumnym posiadaczem maluch, ktorego dostalem za darmoche ale musialem go zespawac (progi i blotniki) okazalo sie ze prog to jeden wielki szpachel. [smiech]

Kumpel w malcu po dziadku mial wymieniane poszycia boczne. Byly one co prawda pospawane tu i owdzie ale najlepiej chyba fachmenom szlo klejenie laczen silikonem [zlosnik] [smiech]

W mercedes nie bylo naszczescie takich patentow [usmiech]

Autor:  drwalu [ pt gru 29, 2006 9:52 pm ]
Tytuł: 

ja jak kupowalem qp to mialem tylna boczna tapicerke tackerem przymocowana :D jakos to sie niby trzymalo :D

Autor:  mła [ pt gru 29, 2006 9:54 pm ]
Tytuł: 

sobolini pisze:
przyjechal do mnie kiedys taki gostek motorem ( MZ ETZ 250 ), ze cos slaby jest. kompresji nie ma, slabo pali i strasznie telepie. dodal na koniec ze jakos niedawno robil remont silnika i nie powinno nic sie z nim dziac. na motorach to on sie zna, ale dlaczego nie chce palic to on nie wie.
jakież bylo moje zdziwienie jak po przyjrzeniu sie silnikowi zobaczylem zamiast srub laczacych polowki karterow powkladane i pozaginane z drugiej strony... gwoździe!

yyy nie bardzo rozumiem, EM250 ma jak każde 250 śruby wkręcane w lewy karter, a nie przechodzące na wylot ... conajwyżej z przodu jedna przechodzi na wylot, ale ona tak wielkiego wpływu nie ma.

Autor:  Croolick [ pt gru 29, 2006 10:04 pm ]
Tytuł: 

jak naprawic dziure w chromie zderzaka W126? :roll:
W dwóch etapach, patrz i ucz się forumowiczu:
1. zapierdzielic kilogramem szpachli od spodu. Jeżeli mało to użyć kolejnego kilograma.
Obrazek
2.Wyrównać od góry i zakleić taśmą. Gotowe.
Obrazek
Jeżeli taśma nie jest położona fragmentami a na całej powierzchni chromu to po zamontowaniu całości z odległości 20 centymetrów nie widac różnicy [brawo] [ok] .
Przez pierwsze dwa tygodnie [hehe] [hihi]

Reszta Malucha na szczęście full oryginał bez patentów. Za krótko był w łapskah ;) pana Heńka.

Autor:  sobolini [ pt gru 29, 2006 10:07 pm ]
Tytuł: 

hej mła,
otwory byly bestjalsko przewiercone na wylot, gwozdz mial srednice cos kolo 8 mm. na koncu chamsko zagiety, tak aby wszystko ladnie scisnac, na koniec zabeltane wszystko w silikonie coby olej nie uciekl i trzymal cisnienie. uwierz tez myslalem ze nie powinno to jezdzic.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/