MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Puknął żem...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=22837
Strona 1 z 2

Autor:  chymon [ wt gru 26, 2006 6:26 pm ]
Tytuł:  Puknął żem...

Witam,
wczoraj w nocy miałem mały incydent drogowy na szczęście/nieszczęście nieswoim autem - maminy Opel Astra, mianowicie.
Cofając na parkingu stacji benzynowej, trafiłem w Puga 406, który wyrósł za mną niewiadomo skąd - sekundę wcześniej parking był pusty [zlosnik]... no nieważne - moja wina jak byk, bo cofałem, a on jechał do przodu, ale i tak w tył go 'żem puknął' :lol::lol: Rozumie ktoś?? :lol::lol:

Uderzyłem swoim prawym tyłem, który wcześniej też starsza zdążyła przetrącić na jakimś słupku, także żadnych dodatkowych strat nie ma (uszkodzony zderzak i lekko zarysowana lampa)
Sęk teraz w tym, że auto jest leasingowane (oczywiście nie przeze mnie), czyli ma wykupione OC (pełna stawka) i AC. Czy zgłoszenie szkody ubezpieczylowi obciąży finansowo staruszków? Czy fakt, że ja byłem kierowcą ma coś do rzeczy?

Proszę o opinie.

Pozdrawiam [oczko]

Autor:  azamat [ wt gru 26, 2006 6:32 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem jakie były zniszczenia w 406, ale trzeba było dać człowiekowi parę groszy i o sprawie zapomnieć, w takich sutuacjach to najlepsze wyjście.

chymon pisze:
bo cofałem, a on jechał do przodu, ale i tak w tył go 'żem puknął' Rozumie ktoś??


Swoją drogą, nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić [zlosnikz] [zlosnikz] :lol:

Pozdrawiam

Autor:  chymon [ wt gru 26, 2006 6:46 pm ]
Tytuł: 

azamat pisze:
Nie wiem jakie były zniszczenia w 406, ale trzeba było dać człowiekowi parę groszy i o sprawie zapomnieć, w takich sutuacjach to najlepsze wyjście.

Wgniecony błotnik, przetarty zderzak.
Za późno na takie rozwiązanie sprawy, poza tym, po coś to AC się płaci ;)


azamat pisze:
Swoją drogą, nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić [zlosnikz] [zlosnikz] :lol:

Dogoniłem go na wstecznym [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  sobolini [ wt gru 26, 2006 6:57 pm ]
Tytuł: 

sek w tym ze jak ja jakos 1,5 roku temu mialem wypadek ( nazwijmy to kolizja drogowa bo w tym "wypadku :lol: " to to samo ) z mojej winy, leasingowanym autem ( firmy w ktorej robie ) to z OC naprawiono auto poszkodowanego z AC zostalo naprawione "moje" auto, a ubezpieczyciel zniósł szefowi jakas znizke ( nie wiem dokladnie jaka i ile ale nie cala ) i trzebabylo do ubezpieczenia doplacic jakies 300PLN - oczywiscie z mojej kieszeni.
czy lepiej bylo zalatwic to na miejscu i dac gostkowi "w lape" czy tak jak teraz bujac sie po ubezpieczalniach, rzeczoznawcach itp., ocen sam.
ja mialem jedna opcje bo z ze scorpio ktore uderzylem zrobil sie mini morris i cinquecento i straty byly wysokie. WESOLYCH

Autor:  piotras [ śr gru 27, 2006 1:46 am ]
Tytuł: 

Ludzie !! Co wy za głupoty gadacie!!!


Po to zapłaciliście za OC żeby po kolizji pokrywać koszty naprawy samochodu poszkodowanego?
Gratuluję głupoty

Autor:  kindzior [ śr gru 27, 2006 9:07 am ]
Tytuł: 

jeżeli zniszczenia są niewielkie to po co tracić zniżki? albo - jak się poszkodowany uprze - dostać mandat od wezwanej policji?

Autor:  erio [ śr gru 27, 2006 9:21 am ]
Tytuł: 

jak są niewielkie tzn do 50 zł ???
bo ja mając 60% za bezwypadowosc jak kogos strące to strace najpierw 10% a potem nastepne 20% przy 2giej stłuczce ...

z mojej polisy 400 czy 500 zł wychodzi ze doplace jakies 80 zł w przyszłym roku .. o ile sie ubezpieczyciele zorientuja ze mialem stluczke ... miedzy nimi komunikacja szwankuje

IMO .. musi byc jakis plastik do wypchniecia zeby naprawa sie w 80 zł zmiescila ... ja zawsze chce miec z OC sprawcy, nie mam serca wyciagać od kogoś paru stuwek - równowartosci calorocznego OC ...

PS. Bo wlasciciel peugeota powinien dostac conajmniej na klepanie i lakierowanie 2 elementow - okolo 700 zł ... co z ręki wolisz mu tyle zaplacic niz stracic 100 z l znizek ??

A wlasciciel Peugeota wyrwie z OC na pewno powyzej 1000 jak nie 2000 .. na jego miejscu nie bawilbym sie w drobne ..

Kumpla taz jakis student udezyl w tyl naprawde ladnej 123, zgiol zderzak, kumpel wzial 150 zł od tamtego , i do tej pory jezdzi z krzywym zderzakiem, bo rownie ladnego prostego nie moze znalezc, a juz na pewno nie za 150 zł ..., a jeszcze blacha byla podgieta przy mocowaniu zderzaka ..

Inaczej sprawa ma sie njak na firme jest OC, i znizki tracą wszystkie 10 zarejestrowanych samochodów , wtedy mozna ptrobowac gotowka sie rozliczyc, bo szef moze wiecej żądać (o ile ma jakies prawne podstawy, w umowie o prace lub regulaminie pracy, bo miedzy Bogiem a prawdą , pracownika GOWNO obchodzi ile firma straci zniżek za bezszkodowa jazde3 i ile zaplaci za OC rok pozniej .. to jest klopot i ryzyko szefa )...

Autor:  kindzior [ śr gru 27, 2006 9:29 am ]
Tytuł: 

dokładnie nie wiem ile może kosztować tylna lampa do citroena zx kombi ale w moim przypadku gościu wogóle nie chciał rozmawiać i od razu policję wezwał bo się bał że ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania bez zeznań mundurowych :evil:

Autor:  adamkatowice [ śr gru 27, 2006 2:29 pm ]
Tytuł: 

Witam

Z tego co się orientuje to w leasingu ma się samochody firmowe, a jeśli to jest atuko firmowe to nie ma zniżek, bo niby na kogo, bo na firmę to się nie da.
Wszyszcy których znam posiadający auta w leasingu naprawiają z OC, AC ważne jest natomiast jak jest zawarta umowa lub wpis w ubezpieczeniu odnośnie osoby która ma prawo takie autko prowadzić. Jeśli jest wpisana tylko jedna wskazana to może być problem jak prowadził takie autko ktoś inny.

Pozdrawiam
Adam

Autor:  sobolini [ śr gru 27, 2006 3:58 pm ]
Tytuł: 

to jeszcze nie tak.
ja jezdze autem w leasingu ( EFL ) polisa na auto jest wystawiona na wlasciciela firmy a nie na fundusz leasingowy.
niektore firmy ubezpieczeniowe, owszem maja taka opcje ze autem moze poruszac sie tylko wlasciciel, na ktorego jest jednoczesnie auto ubezpieczone i na inna osobe kierujaca takie Oc "nie dziala". albo autem nie moze sie poruszac osoba ktora nie skonczyla 25 lat, wiem ze tak bylo rok temu w Generalli,- jak jest teraz to nie wiem.
pamietam ze strasznie sie motalem bo jak pisalem protokol w PZU odnosnie szkody to musialem wyszczegolnic: siebie - jako kierujacego, EFL - jako wlasciciela i szefa - jako uzytkownika.

Autor:  erio [ śr gru 27, 2006 5:31 pm ]
Tytuł: 

Auto moze prowadzic każdy kto ma prawo jazdy ... OC jest do pojazdu ... jeżeli deklarowane w polisie bylo ze bedzie jezdzil ten czy owen, to moze byc doplata do skladki, ale OC jest ważne i naprawa idzie z OC ... jestem na 99% pewny

Autor:  sobolini [ śr gru 27, 2006 5:47 pm ]
Tytuł: 

a tu sie erio mylisz.
niektore, zaznaczam niektore, z agencji ubezpieczeniowych maja taki pakiet ze TYLKO wlasciciel auta moze sie nim poruszac. jest to wyraznie zaznaczone na polisie,- wiem bo widzialem. tak wiec jakbys jechal autem, np. ojca ktory by mial takie OC to oficjalnie auto nie jest ubezpieczone i przy ewentualnej kolizji, odszkodowania brak. jutro bede ubezpieczal Boba to sie "wywiem" wszystkiego dokladnie, ale to co mowie do tej pory to prawda.

Autor:  chymon [ śr gru 27, 2006 7:29 pm ]
Tytuł: 

Załatwienie sprawy w sposób: "Dam Panu stówke" uważam, że nie ma sensu, płaci się to OC, żeby korzystać. Zresztą nawet jeśli jest to małe wgniecenie to i tak trzeba lakierować cały element, a w takim przypadku potrzebne jest takich stówek razy kilka.

Mam nadzieje, że w polisie ubezpieczeniowej nie jest wyszczególniony tylko jeden kierowca, zresztą cała rodzina nim jeździ, także podczas zawierania ubezpieczania było to uwzględnione ;)

Jutro pojadę do PiZetJu na jakąs wycenę, obym mógł załatwić to osobiście. Obawiam się, że może z tym być problem, bo jak już wspomniałem właścicielem polisy jest firma leasingowa, no i kierowcą nie był dzierżawca auta. Na szczęście trafiłem w ugodowego kolesia i gdyby jakieś problemy były, to zawsze można ponownie wypisać oświadczenie z innym sprawcą ;)

Pozdrawiam

Autor:  sobolini [ śr gru 27, 2006 10:05 pm ]
Tytuł: 

no w koncu sie odezwales bo temat troche zboczyl z toru, hehe. Sprawca kolizji ( jesli oczywiscie zyje po zdarzeniu [zlosnik] ) zalatwia wszystko w PZU, tak wiec zadnych pelnomocnictw nie bedziesz potrzebowal. SZYBKIEGO ZALATWIENIA SPRAWY.

Autor:  piotras [ śr gru 27, 2006 11:30 pm ]
Tytuł: 

sobolini pisze:
to jeszcze nie tak.
ja jezdze autem w leasingu ( EFL ) polisa na auto jest wystawiona na wlasciciela firmy a nie na fundusz leasingowy.
niektore firmy ubezpieczeniowe, owszem maja taka opcje ze autem moze poruszac sie tylko wlasciciel, na ktorego jest jednoczesnie auto ubezpieczone i na inna osobe kierujaca takie Oc "nie dziala". albo autem nie moze sie poruszac osoba ktora nie skonczyla 25 lat, wiem ze tak bylo rok temu w Generalli,- jak jest teraz to nie wiem.
pamietam ze strasznie sie motalem bo jak pisalem protokol w PZU odnosnie szkody to musialem wyszczegolnic: siebie - jako kierujacego, EFL - jako wlasciciela i szefa - jako uzytkownika.


Znowu slyszę jakieś bzdury [zlosnik] [zlosnik]
Gdzie ty żyjesz czlowieku?
Jak powiedzą ci ze nie dostaniesz odszkodowania bo przekroczyles dozwoloną prędkość na chwile przed wypadkiem to się pewnie z nimi zgodzisz? [zlosnik] [zlosnik]
Nie ma takiej opcji w generali zeby OC nie dzialalo kiedy kierowca mial ponizej 25 lat!!
OC jest do samochodu!Jezeli ktorys z kierowców ktorzy bedą nim jezdzić ma ponizej 25 lat to jest troche wyższa składka. [zlosnikz]
Bez urazy ale dzięki takim obywatelom jak Ty firmy ubezpieczeniowe robią ludzi w hu... !
Pozdrawiam! [cool]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/