zebda pisze:
M4E no tak ale jednak gaz 2,2 w zimie moze 2,4 gora bedzie, a ropa pewnie ze 3,8 jak nic kosztuje...szczegolnie ze jest klepniete ze na LPG akcyza nie wzrosnie (no moze nie klepniete a potwierdzone przez zGilowską)
MERCEDES 4 EVER pisze:
Swinks a ole to ci pali? 15? bez przesady -czy to mondeo czy omega wyjdzi e podobnie,nawet przy gazie
Ja rozumiem, że mając benzynę można się podnieść na duchu, że ropa kosztuje 3,80 (Chociaż u mnie kosztuje 3,65, tylko trzeba ruszyć tyłek i przestać oglądać reklamy z tymi idiotami co czyszczą silnik, a brudzą pokrowce z ocelota oraz uświadomić sobie raz na zawsze, że po zatankowaniu za 10.000 zł ORLEN da nam parasolkę ze swoim logo, pod którą będziemy wyglądać równie kretyńsko jak w kurtce z takim samym napisem za chyba 15.000 wydane przy pompie...)
Jeśli ktoś mi powie, że auto za kilkanaście tysięcy z małą szansą na przemyślaną instalację LPG (bo wszędzie tylko słyszę "u nas najtaniej już od 1.999 zł" - rura w filtr, najtańsze komponenty i po zawodach) jest tańsze w utrzymaniu niż nawet trzylitrowy diesel, to poproszę o wiarygodne wyliczenie. Jakoś tak ciężko przychodzi doliczenie do kosztów eksploatacji wydatków, które w benzynie zawsze będą niezbędne, żeby auto utrzymać na poziomie. Pieniądze zaoszczędzone na paliwie w zębach trzeba później przyniesć mechanikowi i utrzymywać jego samego i trójkę jego dzieci.
To pisałem ja. Zagorzały zwolennik silników o napędzie rolniczo- spożywczym. A jak komuś za dużo pali i potrfel cierpi, to niech przestanie cisnąć, zrezygnuje z kozackich kółek i nauczy się nie używać hamulaca w mieście.