MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Francuskie samochody
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=20588
Strona 1 z 6

Autor:  Jokker [ czw sie 31, 2006 2:08 pm ]
Tytuł: 

Jeżeli chodzi o francuzy to nie chce ich znać :evil: bez obrazy chłopaki mam swoje powody [szalone]

Autor:  BamBam [ czw sie 31, 2006 2:19 pm ]
Tytuł: 

Jokker pisze:
bez obrazy chłopaki mam swoje powody


ja tez takie mam, a od niedawna ma je tez moj ojciec... a tyle mu tlumaczylem!! a mowia ze :) madrej glowie dosc dwie slowie :)

Autor:  kubol [ czw sie 31, 2006 2:29 pm ]
Tytuł: 

Jokker pisze:
Jeżeli chodzi o francuzy to nie chce ich znać :evil:


Spox, to jest oferta i ogłoszenie dla tych którzy chcą je znać, nikogo nie zmuszamy [szalone]

Autor:  Borys [ czw sie 31, 2006 3:00 pm ]
Tytuł: 

Przylacze sie do opluwania. Francuzy to syf. Mam Traffica ktory sie wiecznie psuje, nie ma do tego czesci, a jak sa to niepasujace i w zajebistych cenach (podpora walu napedowego 1500zl). Syf, syf i raz jeszcze kupa..
Poznalem 2 miesiace temu sympatycznego wlasciciela pieknej SL, ktory kupil do jazdy na codzien w niemczech 3-letnia Lagune z turbodieslem. po 60 tys km wysiadla mu turbina (podobno plastikowe skrzydelka)... koszmar..
Syf, syf i raz jeszcze kupa...

Autor:  kubol [ czw sie 31, 2006 3:13 pm ]
Tytuł: 

wpelczarski pisze:
Przylacze sie do opluwania. Francuzy to syf. Mam Traffica ktory sie wiecznie psuje, nie ma do tego czesci, a jak sa to niepasujace i w zajebistych cenach (podpora walu napedowego 1500zl). Syf, syf i raz jeszcze kupa..
Poznalem 2 miesiace temu sympatycznego wlasciciela pieknej SL, ktory kupil do jazdy na codzien w niemczech 3-letnia Lagune z turbodieslem. po 60 tys km wysiadla mu turbina (podobno plastikowe skrzydelka)... koszmar..
Syf, syf i raz jeszcze kupa...


Widzę, że nie rozumiesz podstawowych zasad. Ogłoszenie nie służy do "opluwania", czy wręcz zabierania głosu. Zwłaszcza przez Ciebie. Służy do poinformowania większej lub mniejszeg grupy osób o czymś. W tym przypadku o zamiarze sprzedaży auta. Naprawde nie interesują mnie twoje przeżycia czy Twoje zdanie na ten temat. Jeśli zapoznałeś się z treścią, to cieszę się, do tego służy ogłoszenie. Jeśli masz pytania, to pytaj, a nie wypluwaj z siebie jakiegoś chorego jadu i dziwnych oskarżeń i nie zaśmiecaj wątku.

Autor:  Jokker [ czw sie 31, 2006 4:10 pm ]
Tytuł: 

Wzywam do zaprzestania obraźliwych wypowiedzi na temat fancuskich aut w tym wątku, bo to nie fer, to moja wina bo ja zaczołem, za co przepraszam autora tego wątku. Wszystkich chętnych "pseudożabojadów" [zlosnik] zapraszam do odzielnego tematu [oczko]

Autor:  Jokker [ czw sie 31, 2006 4:16 pm ]
Tytuł:  Francuskie samochody

Chciałbym zapytać i usłyszeć wasze opinie na temat francuskich aut, czy warto kupić taki samochód czy nie i dlaczego???? Może być ciekawie, ja po części wyraziłem swoje zdanie, czekam na wasze opinie ;)

Autor:  Boulik [ czw sie 31, 2006 4:31 pm ]
Tytuł: 

ja nie wiem czy warto kupić czy nie, ale mój tata jeździ kupioną w salonie w 2001 roku laguną 1,8, aktualnie LPG. Przez 5 lat używania stwierdzone awarie to: deska rozdzielcza - wymieniona w ramach rękojmi, mechanizm tylniej wycieraczki i sprężarka klimy. Nic poza tym. Ma swoje wady np. szybko padające alement zawieszenia, konieczność wymiany całych wahaczy itp, ale wbrew powszechnej opinii o tym samochodzie, uważam że jest OK.

Moja mama z kolei od 2002r jeździ Peugeotem 307 1,4 HDI. Wiadomo że przy takiej pojemności to straszny muł, ale za to spokojnie można zejść poniżej 4l/100km. Jedyna awaria przez 4 lata: podobno na skutek złego paliwa coś tam się z wtryskiwaczami stało i auto chodziło w trybie awaryjnym będąc jeszcze większym mułem.

Tak się dziwnie złożyło, że poza moim MB są w rodzinie 2 francuzy i jest z nimi mniej problemów niż np. ze znanymi mi również z rodziny przypadkami L&Mów (ML). Znam też jeden przypadek katastrofalnej awaryjności 307, ale może to po prostu wynika ze złego traktowania... a może trafiliśmy dobry egzemplarz....

To tyle, pozdrawiam serdecznie.

Autor:  Jokker [ czw sie 31, 2006 4:55 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem może troche przesadzam, ale moje złe nastawienie do tych aut trwa od krótkiego czasu, nie dawno przyjechał do mnie znajomy Renault 19 żeby wymienić mu tarcze sprzegła, mówie nie ma problemu pare godzin i po sprawie, ale co się okazało, nie daj Boże, kara Pańska, praktycznie cały dzień trwała wymiana, i co najciekawsze na koniec wystrzeliła poduszka powietrzna, tak mnie wykończył ten samochód że miałem chęć go podpalić, psychicznie byłem zryty, ale nigdy więcej, chyba że konkretną kasę. I od tamtej pory nie chcę znać żadnego znich :evil: [szalone] A i jeszcze jedno konstruktora Renult 19 powiesił bym za jaja na suchej gałezi za karę[zlosnik]

Autor:  Waciak [ czw sie 31, 2006 5:06 pm ]
Tytuł: 

Mój młodszy brat ma Peugeota 405 1.6 gażnik, z 1989 roku ,o przebiegu 723 000 km.Na głowicy i silniku sa oryginalne plomby.
Silnik ma 4 x 10,5 atm na cylindrach.Wymieniana była przednia kołyska i tylna belka skrętna.Owszem ma rdzawe wykwity ale jeżdzi wspaniale.Brat już szuka nowej 405 ,tyle że MI 16. [zlosnik]

Autor:  BamBam [ czw sie 31, 2006 5:09 pm ]
Tytuł: 

Jokker pisze:
co najciekawsze na koniec wystrzeliła poduszka powietrzna


a grzebales we wlasciwym miejscu? :)

ja mialem r19 - nawet sie tym jezdzilo, ale w czesciach to to bylo straszne. ja osobiscie mialem r twingo i nawet sobie to chwalilem, na miasto idealne, ale cos pokroju malucha - potracisz kota to ci nogi polamie, takie solidne to bylo. Mielismy tez peugeota partnera - calkiem fajny, dalej jezdzi w rodzinie.i ostatnio moj ojciec kupil safrane, dal sie namowic, ze niby taki luksus i wogole. luksus to moze i jest , ale co z tego, skoro czesciej stoi niz jezdzi. a najgorsze, ze stoi przez pierdolki...

Autor:  Sikor [ czw sie 31, 2006 5:13 pm ]
Tytuł: 

Dokładnie. Porządne franzuzy sończyły się na przełomie lat 80/90. Peugeoty 205, 305, 405 czy moje ulubione 504 to auta nie do zdarcia i całkiem przyzwoite. Nieze teź są Citroeny AX, BX, CX, jeśli chodzi o Renówki, to już tyle hurra opini nie słyszałem. Choć piątka to też przywoite i sympatyczne autko.

Autor:  Bukol [ czw sie 31, 2006 5:21 pm ]
Tytuł: 

Miałem:
1) Renault Scenic 1,6 16V z 2000r (od nowości) do 84000 w moich rękach, jedyna awaria to rozrusznik przy 60000 - 400zł. Potem do 120000 jeździł nim mój kolega - bezawaryjnie. Obecnie jeździ jakiś pracownik Castoramy i też nie narzeka.
2) Renault Scenic 1,9 dci z 2002r (od nowości) do ok. 40000 w moich rękach, skończył skasowany przez TIR'a, który najechał na stojącego Scenica z prędkością ok. 40km/h - w środku była moja żona, córeczka wtedy 2 letnia i teściowa, nikomu nic się nie stało; bezawaryjny.
3) Renault Laguna 1,8 16V z 2002r (od nowości) do 115000 w moich rękach, wczoraj ukradli, bezawaryjny.
4) Citroen Berlingo Multispace 2,0 hdi (od nowości) obecnie ok 45000, cały czas pracuje jako służbowa "taczka", drobne usterki zawieszeniowe, awaria pompy (pracownik wlał benzynę zamiast ropy), ogólnie bardzo przyzwoity samochód.

Mój ojciec:
1) Renault 21 Nevada 1,7 - nie pamiętam przebiegów, ale to był służbowy samochód i tata nie miał go od nowości, nic się nigdy nie zepsuło.
2) Renault 19 Chamade 1,4 - mułek, ale bezawaryjny, skończył dachując z 3 osobami na pokłądzie (w tym mój tata za kierownicą) - nikomu nic się nie stało.
3) Renault Laguna 2,0 (stary model) - poważna awaria sprężarki klimatyzacji na trasie spowodowała koniec podróży, urwany pasek uniemożliwił dalszą jazdę, awaria kosztowała 5 lat temu około 8tyś w ASO, Laguna skończyła trafiona w bok przez jakiegoś VW - nikomu nic się nie stało (4 osoby na pokładzie).
4) Reanult Laguna 2,0 Turbo 2003r (od nowości) do teraz, mały przebieg ok 40000, rakieta, komfort, bezawaryjnie.

wpelczarski pisze:
Przylacze sie do opluwania. Francuzy to syf.

Jak ja uwielbiam kr....ów ferujących wyroki na podstawie jednego nieudanego "małżeństwa". Pokory kolego.

Autor:  laudan [ czw sie 31, 2006 5:28 pm ]
Tytuł: 

Waciak pisze:
Brat już szuka nowej 405 ,tyle że MI 16. [zlosnik]


1,6 8V slynely wsrod Taxiarzy niezawodnoscia, za to z 1,6 16V bylo na odwrot.

Autor:  BamBam [ czw sie 31, 2006 5:28 pm ]
Tytuł: 

jedno co trzeba przyznac ranowka, tym ciutke mlodszym, ze sa bezpieczne. za darmo nie dostaje sie 5 gwiazd w testach zderzeniowych. te ktore ja mialem lub mial ktos z rodziny, byly pojazdami starszymi i mialem wraznie, ze byly zrobione z papieru :)

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/