MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
kpiny... (czyli maraton po warsztatach) :/ https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=19805 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | harrier [ śr lip 12, 2006 7:28 pm ] |
Tytuł: | kpiny... (czyli maraton po warsztatach) :/ |
Witam Chciałbym się pochwalić jak zostałem potraktowany w pewnym popularnym na forum warsztacie. Jakiś czas temu postanowiłem oddać auto w dobre ręce na: 1. regulację zaworów, 2. regulację mieszanki, 3. zmianę uszczelek (pod deklem i pod głowicą), 4. naprawę usterki powodującej przegrzewanie silnika, 5. zamontowanie brakującego czujnika (którego nie przełożyli ze starego silnika przy zmianie enginu), 6. wymianę krzyżaka/przegubu/sprzęgła wału, 7. zmianę oleju Przez cztery tygodnie nie mogłem się doprosić, żeby przyjeli moje auto, a dziś wiem, że należało po drugim tygodniu znaleźć sobie inne miejsce serwisowania. Jak już przyjeli auto, to nie wiem co się z nim działo, ale po dwóch tygodniach dowiedziałem się, że robią cośtam z doskoku, a po pięciu tygodniach odebrałem (po dużym naprzykrzaniu się telefonicznym, żeby coś zrobili) z jedynie wyregulowanym silnikiem i wymienioną uszczelką pod deklem. Po drodze okazało się, że uszczelka pod głowicą jeszcze nie kwalifikuje się do wymiany (ale cholera wie czy to prawda). Tłumaczenie było takie, że jest taka pogoda, że nie mogą ogarnąć się z klimatyzacjami jakie mają do roboty i mój robią z doskoku... tylko jakoś nie rozumiem dlaczego niby moje auto ma przepuszczać ciągle w kolejce inne samochody? Przecież płacę za usługę jak każdy inny klient, może ja i moja Francuzka śmierdzimy?! W każdym razie poczułem się olany przez podobno porządny warsztat. Regulację, owszem, zrobili dobrze. Przestałem czuć paliwo w aucie, mam nadzieję, że poprawi się spalanie, trochę słabiej szarpie automat, ale nadal biegi przeciąga i podobno na zimno już mu obroty nie spadają... ale zeszło się na to pięć tygodni, pięć słonecznych weekendów w które mógłbym gdzieś wyjechać... Na koniec dowiedziałem się, że muszę jeździć narazie takim jaki jest, bo oni w warsztacie nie mają czasu dla mojego auta, a wskaźnik temperatury jak wskoczy powyżej 100C to już nie spada poniżej. A wracając do domu dowiedziałem się, że po włączeniu lewego kierunku i skręceniu kierownicy już mi kierunku nie odbija. Teraz pytanie moje jest takie: gdzie w Warszawie lub niedalekiej okolicy można oddać auto na regulację podciśnień i automatu? Byłem dzisiaj u Karbowniczka, ale coś marudził, że w benzyniaku jest inaczej niż w dieslu... Pozdrawiam, |
Autor: | _me: how_ [ śr lip 12, 2006 7:40 pm ] |
Tytuł: | |
Komedia panie Konrad, jak za czasów nieteraźniejszych. Niedługo trzeba będzie w sznurówki całować inżynierów od silników sprzed ćwierć wieku... Wyrzyj się w rankingu warsztatów na www.mb.auto.pl |
Autor: | michau [ śr lip 12, 2006 7:42 pm ] |
Tytuł: | |
Ja moge powiedziec tylko tyle, ze zostalem potraktowany podobnie i tez juz tam nie pojade: - zle wyregulowali zawory - koszt u nich to 80zl, p. Karbowniczek reguluje za 50 - pokrywa zaworow na silikon - ostatnio chcialem sie umowic na regulacje mieszanki, bo na przegladzie wyszlo, ze mam zdecydowanie powyzej normy, to powiedzieli, ze najwczesniej za 2 tygodnie i juz przez telefon orzekli, ze to na pewni nie regulacja, tylko uszkodzony K-jet (???) Najwidoczniej wola serwisowac nowsze BMWi MB, a stare auto jak juz biora to z laska. |
Autor: | Yetiii [ śr lip 12, 2006 7:53 pm ] |
Tytuł: | |
pierwsze skojarzenie: SKLEP: Stój Kliencie Lub Ewentualnie Poproś ...jednak wydaje mi sie że to juz nie ta epoka. Myśle że warto podać nazwe tego warsztatu na forum ![]() |
Autor: | MacKuz [ śr lip 12, 2006 8:44 pm ] |
Tytuł: | |
Uważam że nawet trzeba podać nazwe i adres warsztatu!!!! |
Autor: | Draka [ śr lip 12, 2006 8:47 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem co to da, z własnego doświadczenia wiem z.e połowa warsztatów działa podobnie. Sam jestem ciekaw ile na prawdę trwała by naprawa gdyby się za nią porządnie wzieli. Oddałem kiedyś samochód do warsztatu (ale nie tego wspomnianego) i przez pierwszy tydzień słyszałem że sprowadzają specjalne "coś" bo robią tylko profesjonalnie, nawet mnie to ucieszyło że tak do rzeczy podchodzą. W drugim tygodniu nadal nic, w trzecim główny mechanik miał wypadek/ważne sprawy - było po dziesiątym więc chyba wiem jaki to wypadek. Po prawie miesiącu otwarli wreszcie maskę i... "wie pan musieliśmy tego zielonego zacząć robić bo gość się niecierpliwi, a dzisiaj jeszcze taki jeden przyjedzie, bo jemu sie stało..." a mnie do diabła nic się stało, ja moim nie muszę jeździć, mnie się przecież nie będie śpieszyc. Szkoda gadać. Anajbardziej lubię fachowców w stylu -Ja to mogę zrobić, ale to i tak się rozleci, -To zrób pan porządnie, stać mnie. - e.. Coś pan, wie pan ile to roboty.... Dzięki bogu 80% wozu potrafie sam naprawić! |
Autor: | BamBam [ śr lip 12, 2006 9:15 pm ] |
Tytuł: | |
tacy sie wszedzie zdarzaja. raz mechanik jest ok, ale jak mu sie znudzisz, to bedzie tak wymyslal, aby cie pogonic, ze az strach... |
Autor: | Waciak [ śr lip 12, 2006 9:19 pm ] |
Tytuł: | |
To co opisałeś to robota na kilka godzin (tak spokojnie). Nie wiem jak ludzie podchodza do klienta ![]() Ja jak miałem 15-16 lat, zarabiałem sobie naprawiając sąsiadom,znajomym i znajomym znajomych samochody nawet do 2 w nocy(jeśli była taka potrzeba). Nigdy nie miałem reklamacji . -Miałem kupę pieniędzy (nie musiałem prosić o nic rodziców a nawet im pomagałem finansowo) -Stać mnie było na kupno różnych złomów (czyt. oldtimerów ![]() Moja dewiza ; to grzecznie ,uprzejmie,solidnie,terminowo. W stosunku do klienta trzeba pochylić lekko głowę aby przyjechał nastepnym razem i był zadowolony z naszych usług. O rany, ale o sobie nakadziłem ![]() |
Autor: | rafi [ śr lip 12, 2006 9:58 pm ] |
Tytuł: | |
To co opisuje harrier to jest poprostu zenada.Myslalem,ze takie podejscie do klienta szczegolnie w stolicy,gdzie za uslugi placi sie wiele wiecej to juz przeszlosc.Niestety jestem rozczarowany. ![]() |
Autor: | Croolick [ śr lip 12, 2006 10:05 pm ] |
Tytuł: | |
Waciak pisze: Moja dewiza ; to grzecznie ,uprzejmie,solidnie,terminowo.
a ile liczysz za regulacje M103? ![]() A tak serio to dawaj Harrier ten warsztat na forum inaczej na nic takie pisanie. i następni sie natną. |
Autor: | swinx__wawa [ śr lip 12, 2006 10:38 pm ] |
Tytuł: | |
Harrier wszystkie zakłady znajdujące sie na ul.Mińskiej maja taki sam poziom, moja znajomość z sąsiednim warsztatem "Król" zakończyła sie po stwierdzeniu " już za tydzień w środe moga mi wymienic olej" kpina albo sodówka do głowy ![]() Koledzy omijać szerokim łukiem warsztaty na ul. Mińskiej |
Autor: | harrier [ śr lip 12, 2006 11:52 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Komedia panie Konrad, jak za czasów nieteraźniejszych. A pamiętasz scenę z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?", gdzie do kierownika warsztatu przychodzi facet, któremu od przeszło miesiąca ("... bo nie miesiąc tylko 37 dni") naprawiają samochód, a VW Keffer dyrektora Krzakowskiego jest naprawiany odrazu? Polecam, bo to mi się właśnie skojarzyło... michau pisze: Ja moge powiedziec tylko tyle, ze zostalem potraktowany podobnie i tez juz tam nie pojade ... i ja się nie wybieram. michau pisze: Najwidoczniej wola serwisowac nowsze BMWi MB, a stare auto jak juz biora to z laska. Ja to odniosłem wrażenie, że wolą nie tylko nowe samochody naprawiać, ale wręcz tylko klimatyzacje... rozumiem upały, ale bez przesady. Zresztą na początku powiedziałem, że mam samochód do remontu i liczę na stałą współpracę - czytaj będę stałym klientem generującym dochód. Waciak pisze: To co opisałeś to robota na kilka godzin (tak spokojnie). Niech trwa nawet tydzień, ale nie pięć tygodni i nie zrobione. Croolick pisze: A tak serio to dawaj Harrier ten warsztat na forum inaczej na nic takie pisanie. i następni sie natną.
Nie lubie obrabiania dupy ludziom za ich plecami, więc nie podałem nazwy warsztatu. Jednak ponieważ fortepian okazał się krzesłem (bo na prawdę liczyłem na ten warsztat) to napiszę... chodzi o ASEKO na ul. Mińskiej w Warszawie. A przed paroma minutami jak wracałem do domu okazało się, że nie działają mi światła cofania... i uświadomiłem sobie, że prosiłem, żeby mi podłączyli do skrzyni biegów kabel od tych świateł. Nawet tego nie można było zrobić... A swoją drogą to widzę, że przerwałem ciszę niezadowolenia z usług świadczonych we wspomnianym warsztacie... Pozdrawiam, |
Autor: | SoYeR [ czw lip 13, 2006 6:54 am ] |
Tytuł: | |
harrier pisze: ASEKO na ul. Mińskiej
to już wiem czemu tak nie oddałem ![]() właściciel to dawny pracownik tego partacza co mi zjeb..li silnik.. --- jak na razie mam dwuch do których jeżdże: 1. w Markach, obok salonu hondy. robię ok i tanio, ale tylko to co już naprawde wymaga zrobienia (nauczeni chyba przez ZŁOTÓWY ![]() --- ale mówie, robią dobrze, szybko i tanio 2. Broler - jestem zadowolony po oddaniu do nich. zawieszenie w końcu jest cacy (nawet pan Szef jeżdził ponoć moim autem i powiedział, że żadko spotyka się tak prowadzące się 124) ![]() ![]() - jeszcze będe ich atakował z silnikiem (ale przyznam że trochę kasy u nich zostawiłem... ale auto podtankowali |
Autor: | harrier [ czw lip 13, 2006 8:34 am ] |
Tytuł: | |
SoYeR pisze: 2. Broler - jestem zadowolony po oddaniu do nich.
Ja właśnie też się zastanawiam czy do nich podjechać. Na pieniądzach nie śpię, ale może warto zapłacić, mieć zrobione i być zadowolonym. Zobaczymy, bo mam jeszcze pare możliwości... Dodam, że za regulację zaworów, mieszanki i wymianę uszczelki pod deklem zaworów (nie sprawdzałem czy to czasem nie silikon) zapłaciłem u wspomnianych 300pln. Pozdrawiam, |
Autor: | psinthos [ czw lip 13, 2006 8:55 am ] |
Tytuł: | |
harrier pisze: Ja właśnie też się zastanawiam czy do nich podjechać. Na pieniądzach nie śpię, ale może warto zapłacić, mieć zrobione i być zadowolonym. Zobaczymy, bo mam jeszcze pare możliwości...
Pozdrawiam, IMO warto. Owszem, nie naleza do serwisow tanich - sa troche tansi od ASO. Ale nie dlatego do nich jezdze. Po pierwsze, podchodza do serwisu profesjonalnie - maja wszystkie urzadzenia, narzedzia i aparature do przeprowadzenia diagnostyki i napraw. Robia dobrze i znaja sie na Mercedesach (to dla mnie kluczowa sprawa). Po drugie, jezeli czegos z jakiejs przyczyny nie moga zrobic/nie zrobia/nie zrobili - otwarcie o tym mowia i proponuja jakies rozwiazanie. Po trzecie - wiem, ze gdy oddaje do nich auto, to dostane je z powrotem cyste i wypieszczone. Nie mam obaw, ze kierownica bedzie tlusta i brudna, ze fotele beda poplamione a na masce i blotnikach znajde slady tlustych rak. To dla mnie bardzo wazne. Ponadto same budynki i pomieszczenia serwisu tez sa przyjemne - czyste, przestrzenne i schludne. A do tego wszystkiego, poniewaz stoluje sie tam od wielu lat - znam ich, a oni mnie. Czytalem i slyszalem o nich opinie odmienne od moich, jednak moje wlasne doswiadczenie nie dostarczylo mi nigdy zadnych argumentow dla potwierdzenia tego. Nikomu innemu nie przyszloby mi do glowy oddac mojego MB do zrobienia czegokolwiek. ![]() |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |