MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam wszystkich... Mam na imie Piotrek
ostatnio nabylem droga kupna... od taty nasz wysluzony samochod rodzinny '78 W123 300D... chce go sobie sprowadzic do Irlandii gdzie obecnie zyje... aby pokazac tym pastuszkom irlandzkim czym POLACY jezdza Odkad tutaj jestem w County Kerry nie widzialem ani jednego klasycznego mercedesa... wszystko nowe brzydkie jednolite chlamstwo
Silniczek juz jest nowy po remoncie... teraz furacz idzie do malowania po kompletnej blacharce... kolor oczywiscie zostaje SILVER ARROW

Osobiscie jestem maniakiem VW Scirocco i takim samochodem jezdze/jezdzilem w Polsce... ale poniewaz tutaj potrzebuje wiekszy samochod.. zdecydowalem sie na naszego starego dziadka.. do ktorego wszyscy mamy sentyment.. (jest juz u nas 15 lat).

Przy okazji mam sprawe... nie ma nikt do sprzedania dyfra w idealnym stanie... bo moj strasznie wyje i nie moge juz tego sluchac
To pewnie jest roznica.. wiec do silnika 3l Diesel.

Pozdrawiam wszystkich milosnikow MB!!!

A oto i moja dziewczynka przed malowaniem ... w sumie nie wygladala tak zle.. ale lakier bezbarwny miejscami schodzil...



co myslicie o tych felgach z AUDI?? Profanacja?

Ewidentnie ściągnij te felgi :d

Autko ladne, bylo juz kiedys spawane?
Felgi nie pasuja, skombinuj 5 ramienne a'la AMG :]
Ogolnie cool, wiecej fotek plis

jaki ruch jest w Irlandii?? lewostronny??

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Czesc, fajny masz plan , a felgi SUX
jaki ruch jest w Irlandii?? lewostronny??

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Bylo spawane.. niestety jak zwykle wzielo progi i nadkola z tylu... ale dobrze zrobione
Samochod nigdy nas nie zawiodl ogolnie... zasluzyl sobie zeby pojezdzic na "rowniejszych" drogach

A tutaj drugie zdjatko... niestety lepszych nie mam ale obiecuje kiedys wstawic w lepszej scenerii i bez lawety...

Tak lewostronny

ale da sie jezdzic A plan mi tez sie podoba.. tutaj nie bylo wcale tych aut... bo u nich kiedys wielka bieda byla i nikogo nie bylo stac na "MERCEDESY"

osobiscie to te felgi mi sie podobają.. jedynie fakt... ze od AUDI kurcze

To powiedz mi czy da sie tam jezdzic z nasza kierownica. Sam wybieram sie do anglji w najblizszym czasie na dluzej i rozwazam opcje sprowadzenia sobie mojego autka . Jest sens?? Czy lepiej cos na miejscu kupic??

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Jakoś pastuszkowie potrafią przyjąć z otwartymi rekami POLAKOW (łącznie z tym, czym oni jeżdżą ) Niektórym się wydaje, że jak ma starą beczkę to jest KONESEREM, a jak ktoś ma nową "S-kę" to wielbiciel plastiku. Daj sobie luz , chłopie! Spojrzyj, jaka tolerancja jest w Irlandii, a jaka w Polsce: potem się wypowiadaj co chcesz "pastuszkom" pokazywać. Długo Tobie się uczyć (a czego - nie powiem) Wystarczyło mi spojrzeć w wieczór wigilijny jak dumni "POLACY" bawią się w Dublinie: WSTYD!!!! Oni również usiłowali pokazać "pastuszkom" jak to bawią się "EUROPEJCZYCY" Potłuczone butelki, zamglone spojrzenia, chamskie zaczepianie przechodniów- "TERAZ K.... POLSKA"....ZENADA!!!!!!

_________________
W203 Kompressor

Sluchaj... zle mnie odebrales Nie wychwyciles zartu w tym zdaniu...
Dla nich ten samochod to "Mercedes" czyli synonim luksusu... w czasach produkcji Beczki... samochod rowniez dla Irlandczykow (jak i dla nas) byl szczytem marzen... byl po prostu niedostepny! Pozniej do nas nasprowadzano tych beczek multum do tego stopnia ze nazwano go "polskim mercedesem" W Irlandii tego zjawiska nie bylo... wiec nadal samochod ten jest tu czyms niecodziennym
Poza tym...
Nie uwazam sie za konesera, bo mam stara beczke... Stwierdzilem jedynie, ze odkad tu jestem.. a jestem juz jakis czas... nie widzialem ani jednej "starej beczki" ... Nie wiem jak jest w Dublinie... bo nie bylem ( i nie zamierzam byc ) Szanuje Irlandczykow... a zwlaszcza jak powiedziales - ich tolerancje... ale dla mnie sa "pastuchami" (w cudzyslowiu) jesli chodzi o podejscie do samochodow... (caly czas mowie o Kerry.. to co innego niz Dublin i mam tego swiadomosc!!!)
Dla nich samochod to po prostu przedmiot codziennego przemieszczania sie.. nowe S-ki używane przez farmerow wygladaja w srodku jakby dwie owce przez rok tam mieszkaly niewypuszczane na zewnatrz

Sorry jesli urazilem... Moze czas pomyslec kim tak naprawde sie jest? Polakiem, czy nie??
Bez napinki.. jak to moi ziomale mowia

Nie wiem jak w Anglii.. ale tutaj w Irlandii mozna... nawet zarejestrowac auto z kierownica po "wlasciwej" stronie Tylko ubezpieczenie cholernie drogie i zamierzam poki sie da jezdzic na Polskim...

Pozdrawiam

Moj brat jezdzi w Polsce taka sama srebrna beczka.. ale w wersji amerykanskiej z duuuzymi bumperami i silnikiem 300 TurboDiesel.
Tylko ostatnio rudy bardzo sie za nia wzial

takie??

może lepiej takie:
http://mackuz.bolinko.org/is/img4/1136846690_felga1.jpg

lub takie:
http://mackuz.bolinko.org/is/img4/1136846741_felga2.jpg

_________________
S124 E28 1995r.