MercBeginner pisze:
...rano wstaje i nic mi z kranu nie leci. Idę do kuchni chcę zrobić sobie
kawę - nie ma wody... Idę do sklepu, a tam: Dar Natury - 4.95/L.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Ubaw po pachy
Myślałem trochę nad tym patentem i choć nigdy chemicznym móżgiem nie byłem, urzekła mnie prostota tego wynalazku! Do tej pory tylko BMW zrobiło sensowny, ba, wręcz świetny, samochód ( 750 HiL) napędzany wodorem. Kilkanaście egzemplarzy tego modelu wciąż jeździ w Reichu ( sieć bodajże 70 stacji Aral z wodorem ). Problem polega na tym, że do tych aut tankuje się gotowy wodór, którego otrzymywanie w procesie hydrolizy jest baaardzo kosztowne, tankowanie kłopotliwe, a ewentualna explozja takiej stacji benzynowej może zmieść pół Landu

W przypadku amerykańskiego wynalazku tankuje się wodę a hydroliza dokonywana jest w samym baku auta!!! Następnie wodór, już jako paliwo, napędza auto. Genialne!! In plus należy policzyć fakt, że powstały gaz jest dużo bezpieczniejszy od samego wodoru!
Wiem, że to wszystko jest dość oczywiste, ale jestem pod wrażeniem tego odkrycia i musiałem to napisać
Dodano po 3 minutach.: Sebian pisze:
Tylko co zimą?
To będzie okres "posuchy" i trzeba będzie konwencjonalnie, na benzynce

Chyba że inne dodatki chemiczne, które nie będą wchodziły w reakcję z wodorem, będą dodawane do wody by zapobiec zamarzaniu. Wszystko przed naukowcami

Póki co to bajka, ale jakże miła dla Środowiska Naturalnego...i portfela
Dodano po 1 minutach.: Sebian pisze:
Nowy blok czy nowy bak
Trzeba będzie tankować tuż przed podróża a "niedopałki" zlać na parkingu, wszak to nie olej i środowiska nie zdegraduje
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)