MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Czy możliwe jest aby padnięty alarm spowodował uniemożliwiał uruchomienie auta? Samochód to MB 190D.
Problemy zaczęły się w niedzielę, nie zadziałał pilot od alarmu - nie rozbroił się. Otworzyłem drzwi kluczykiem, włączył się alarm. MImo to spróbowałem przekręcić kluczyk - rozrusznik ni zakręcił. Ponaciskałem troche na pilota, przestał wyć i zapalił. Od tej pory pilot generalnie nie działa. Nie uzbraja i nie rozbraja alarmu, a samochód nie zawsze pali.
To znaczy co kilka przekręceń kluczyka rozrusznik działa i samocód odpala.
Kiedy zaś nie kręci to jeśli dłużej 2-3s potrzymam przekręcony kluczyk, słyszę rytmiczne co 1-2s "cyknięcia" jakby rozrusznik próbował zakręcić.
To tyle przydługiego opisu, może kogoś z was spotkała podobna sytuacja i będzie umiał ocenić czy kłopoty powoduje niesprawny alarm, czy może być jakaś inna przyczyna

Miałem kiedyś podobnie w innym aucie..
Wina leżała po stronie rozrusznika, jakiś "bentlix" czy cos takiego, nie zaskakiwał na jakies koło zębate i stąd było cykanie i brak rozruchu (ale czasem załapywał).
Wina może leżeć chyba również po stronie przekażnika (takie kostki przy bezpiecznikach).

ps. nie jestem mechanikiem, ale mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi.

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
124 3.0 CE - "NOS"
123 2.0 D - "Zielony"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~