MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Gips na ścianie. https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=16776 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | _me: how_ [ pt lut 03, 2006 12:10 am ] |
Tytuł: | Gips na ścianie. |
Panowie, koledzy drodzy, kto z Was jechal z gladzią szpachlową po ścianach? Mam sporą powierzchnie do obrzucenia, nie dość, że ściany wysokie, to jeszcze nieregularne, niektóre niepelne. W zasadzie nie ma ani jednej przestrzeni w formie tradycyjnej, czyli w ksztalcie normalego pokoju, bo architekt popuścil wodze fantazji i mam za swoje. Na suficie & skosach mam w tej chwili G-K i ten wygląda ok, tzn. zrobilem dziś testerem próbę i farba kryje go bardzo dobrze także na miejscach szpachlowanych. Sen z oczu spędzają mi ściany, na ktorych polożono tynk cementowo-wapienny maxit z przewagą chyba tego pierwszego i delikatną domieszką bardzo drobnego żwirku. Tynk nakladano maszynowo i zacierano średniostarannie, bo w umowie nazwano go nawet technicznym. Jest od cholery miejsc, które drażnią oczy i zastanawiam się nad gladzią. Czy to jest jakaś wielka filozofia? Czy można to spietruszyć? Czy zabierac się za to bez doświadczenia? Robilem kiedyś w Schwarzwaldzie na budowie, ale nikt nie dopuszczal mnie do robót od których zależal efekt końcowy i teraz chyba wiem dlaczego. Alternatywą jest oczywiście zatarcie nierówności na istniejącym tynku & wypelnienie ubytków (tych jest zdecydowanie mniej) co oszczędzi mi czasu, pieniądzy i wdychania proszku. Pozdrawiam alergików. |
Autor: | Elwood BLUES MOBIL [ pt lut 03, 2006 8:26 am ] |
Tytuł: | |
witam, najlepiej przykleić na ten tynk płytę K-G i łączenia zaszpachlować gładzią i siatką żeby nie popękało, oczywiście jest to droższe rozwiązanie. Co do samych gładzi to jest to różnie, zależy jak masz sprawność manualną ![]() ![]() |
Autor: | Grigorij0 [ pt lut 03, 2006 9:36 am ] |
Tytuł: | |
Elwood BLUES MOBIL pisze: najlepiej przykleić na ten tynk płytę K-G i łączenia zaszpachlować gładzią i siatką żeby nie popękało, oczywiście jest to droższe rozwiązanie.
To po co w takim razie był tynk...? ![]() |
Autor: | agaj666 [ pt lut 03, 2006 9:48 am ] |
Tytuł: | |
Nie znam sie ale najbardziej mi się spodobało........."architekt popuścił". |
Autor: | Dozorca [ pt lut 03, 2006 9:49 am ] |
Tytuł: | |
Witaj przyjacielu. 1.Obskrobać ścianę z ewentualnie odpadających kawałków 2.Zagruntować np.Unigruntem.Jeżeli stwierdziż iż ściana mocno"pije" czyt.szybko wsysa grunt czynnośc powtórz. 3.Dokonaj zakupu gładzi UNI-miękka,MAX-twarda 4.Duże nierówności zaszpachluj maxem. 5.Zakładam ,że masz pojęcia jak trzymac blache i kielnię.Jak nie to nie czytaj dalej lecz dzwoń po majstra. 6.Najpierw na ściane nakładaj maxa,nie musisz się za bardzo przykładać. Chyba ,że będziesz robił to first time wtedy staraj się jak możesz bo i tak efekt będzie słaby .Ale na pierwszej warstwie nie potrzeba az takiej dokładności. 7.Po kilku godzinach szlifujesz maxa.Zakaładam,że wiesz czym i jak to zrobić.Max jest twardy jak palisz kup fajki jak pijesz kup piwo.Napewno do szlifowania kupuj wodę do picia ale to chyba wiesz. 8.Nakładasz uni.Starannie,bardzo starannie.Nakładaj kilenią na blachę gładź.Staraj się wykonywać płynne jak najdłuższe ruchy. 9.Czasem uni trzeba nałozyc trzy razy.Zasada jest taka lepsze tzry cieńkie niż jedna gruba warstwa. To byłoby na tyle. Nie polecam szlifowania maszyną(kółko +wiertarka) Najlepiej ręczną tarką i kilkoma grubościami papieru w tej chwili nie pamietam ale coś 150 i podobne. Jeżeli będzie robił w gładzi pierwszy raz,to efekt będzie słaby. Do gładzi potrzeba doświadczenia.Jednak jakoś tzrba je nabyć,więc nie zniechecam.Mieszając gładź rób to dłużej anieżeli mogłoby się wydawać. Materiał w wiadrze ew.kastrze musi być jak budyń bez żadnych absolutnie grudek.Nie za gęsty bo wyschnie Ci zanim nałorzysz.I nie za rzadki bo spłynie ze ściany. Na koniec zasada numero uno.Kiedy nie wyrobisz całego materiału,absolutnie nie dosypuj nowego i nie mieszaj z tym nie wykorzystanym.Wiadro=śmietnik po takiej akcji. Jednak polecam się jeszcze raz głębiej zastanowić. Może uda się i efekt będzie git. Gorzej kiedy się nie uda.Ściana może wyglądać super,będziesz dumny.Ale kiedy zapodasz kolor wyjdzie szydło z worka.A raczej nierówności ze ściany. Prost rachunek robisz sam koszty razy 2.Pierwszy raz spieprzysz za drugim cos tam się podciągniesz.Co nie gwarantuje dobrego efektu. Bierzesz majstra z pojeciem.Koszty materiał+robocizna=ładny efekt i mniej pracy. Decyzja nalezy do Ciebie. Powodzenia jeżeli zdecydujesz sam przeprowadzić te dośc trudne zdanie. Absolutnie nie wciągaj nosem gładzi(tej w nosie).Lepiej nieładnie smarknąć,niż to wciągać. Niemniej jednak życze dużego samozaparcia i miłego dla oka efektu końcowego. O regipsach Ci nie pisałem,bo chyba jednak decydujesz sie na gładź. Gdybyś mieszkał blisko podesłałbym Ci jednego z mojch pracowników. Zrobiłby to po cenach kosztów . Powodzenia Michał,powodzenia. |
Autor: | Dozorca [ pt lut 03, 2006 9:50 am ] |
Tytuł: | |
zdublowany post tu był prosze delete |
Autor: | agaj666 [ pt lut 03, 2006 9:54 am ] |
Tytuł: | |
Nie znam sie ale najbardziej mi się spodobało........."architekt popuścił". |
Autor: | MacKuz [ pt lut 03, 2006 10:14 am ] |
Tytuł: | |
Kładzenie G-K na nowe ściany (Michał nie napisał że to nówka sztuka mieszkanko) jest bez sensu szkoda miejsca i kasy płyty i tak trzeba potem szpachlować. Dozorca dobrze ci napisał tak sie robi. Widze że jesteśmy na tym samym etapie tez u siebie bede w ten wekend szpachlował sufit i ściany w kuchni ![]() |
Autor: | kruszyn [ pt lut 03, 2006 10:43 am ] |
Tytuł: | |
hehe no i z plytami taki bol ze jezeli chociaz troche pracuje budynek to w koncu wyjda pekniecia na stykach plyt....a co do szpachlowania ... znam nadwyraz cierpliwych ludzi ktorzy po 2 dniach szpachlowania i szlifowania zaczynali rzucac kur..... ![]() |
Autor: | gorex [ pt lut 03, 2006 1:22 pm ] |
Tytuł: | |
najgorsza z możliwych prac. wolałbym rowy kopać ![]() |
Autor: | Waciak [ pt lut 03, 2006 8:42 pm ] |
Tytuł: | |
Kładzenie gipsu to pikuś,powodzenia przy tarciu papierem ![]() Robiłem w wakacje mieszkanie............pierwszy i ostatni raz ![]() Wolę już komuś zapłacić...niech się męczy a ja wypiję piwko. Małe poprawki :Tak Remont całości: Nigdy więcej! |
Autor: | Duszek [ pt lut 03, 2006 9:26 pm ] |
Tytuł: | |
Waciak pisze: Gips w uszach ,nosie, w zębach(pomimo maski)
Wolę już komuś zapłacić...niech się męczy a ja wypiję piwko. Małe poprawki :Tak Remont całości: Nigdy więcej! Ja robię to zawodowo. Jeśli ktoś musi to robić, to trzeba nauczyć się tak nakładać gips by tarcia było jak najmniej. Ale to trzeba mimo wszystko trochę potrenować. Ale jak chcesz mieć gładkie ściny to nie eksperymentuj. Radzę wziąść kogoś do tej roboty i przypilnować. Jak popsujesz to i tak kogoś wynajmiesz. Życzę powodzenia. |
Autor: | kubol [ pt lut 03, 2006 11:11 pm ] |
Tytuł: | |
jakie szlifowanie? to nie XX wiek !!! ja jak miałem remont ostatnio to panowie tak nakładali gładź, że nie było potem żadnego szlifowania ![]() ale takich majstrów to trzeba znaleźć, a nie papudroków jakiś.... ![]() |
Autor: | _me: how_ [ sob lut 04, 2006 12:28 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki wszystkim za odzew, przede wszystkim Dozorcy - kimkolwiek jesteś. Korci mnie niesamowicie, żeby spróbować, z drugiej strony nie będę mial już czasu na poprawianie bardzo prawdopodobnego knota. To jednak co innego niż lepienie & modelowanie nadkola ze szpachli w aucie na sprzedaż. Mam jeszcze pytanie następujące, zwlaszcza do praktykujących. Czy odpuścić sobie od razu tańsze produkty np z serii ecoNOMI? Tutaj worek 25 kg kosztuje mniej niż polowę tego co CEKOL C-45, a jak napisalem i mimo, że powierzchnia hacjendy nie jest duża, to metrów kwadratowych do obrzucenia będzie sporo. Cala ta akcja wysysa mi kasę w zastarszającym tempie, jadę praktycznie ze wszystkim od początku, bo z chalupą dostalem w zasadzie tylko drzwi wejściowe, okna i kaloryfery. Na Alternatywy 4 mieli więcej na starcie. |
Autor: | Dozorca [ sob lut 04, 2006 8:50 am ] |
Tytuł: | |
(me: how) Cytuj: przede wszystkim Dozorcy - kimkolwiek jesteś. Tę kwestię pozostawmy samej sobie Michał. Cytuj: Korci mnie niesamowicie, żeby spróbować Dzieckiem nie jesteś powstrzymaj się .Naprawdę odradzam Ci zrobienie tego samemu. Cytuj: z drugiej strony nie będę mial już czasu na poprawianie bardzo prawdopodobnego knota. To chyba odpowiedziałes sobie. Cytuj: To jednak co innego niż lepienie & modelowanie nadkola ze szpachli w aucie na sprzedaż. No niewątpliwie. Cytuj: Czy odpuścić sobie od razu tańsze produkty np z serii ecoNOMI?
Kupiłbyś na święta TIP polędwicę? Cekol jest drogi,płacisz za firmę. Jak w Twojej okolicy są dostępne produkty firmy Gipsar,to kup taką gładź. Przypomniało mi się jeszcze jedno zaopatrz sie w narożniki ażurowe z (koniecznie)siatką.W sklepie będą wiedzieli o co chodzi. Kup też tynk maszynowy Knauff.Worek 30 kg.Przyda Ci się do zażucenia dużych nierówności.Głaź pow.7mm potrafi pekać. Na ścianie wewnątrz budynku na tej na której są drzwi wejściowe najlepiej jakbyś zatopił w gładzi siatkę. Nie jest to jakas konieczność.Jednak kiedy drzwi trzaskają zacznie Ci pękac gładź.Siatka nie jest droga sprzedają na metry. Jeszcze raz zycze powodzenia. Jak coś to pytaj.Własnie z takich gładzi mam to co w podpisie także nie sa to rady "Wójka dobra rada". P.S Uważaj na gładź Alpol.Widziałem proces technologiczny.Tą gładź można (UNI)zetrzeć dłonią.Za to maxa nie ruszysz kątówką:) |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |