TrickyKid pisze:
ale stuknięcie tylu punktów nie jest wyznacznikiem czegokolwiek związanego ze sportem mistrzostwem
Tutaj się z Tobą nie zgodzę bo tak jak pisałem wcześniej nie lubię Braynta to jenak za ten wyczyn przy takiej skutecznośći szacunek mu się należy i to tym bardziej we współczesnej koszykówce bo nie liczę tutaj rekordu chamberlaina który miał jednak niesmowitą przewagę fizyczną jak na tamte czasy no i koszykówka była zupełnie różna.
TrickyKid pisze:
jest to bardziej marketingowy przypał który rozgłos przetworzy na kontrakty reklamowe
Tutaj zgadzam się w 100%. Fakt że te 81 pkt może być bardziej zapamiętane niż n.p mistrzostwo detroit(jeżeli zdobędą oczywiście) w tym roku i to byłoby niesprawiedliwe tym bardziej że ten mecz był w rundzie zasadniczej i nie miał jakiegoś super znaczenia.
TrickyKid pisze:
basket to sport zespołowy
Dokładnie mam takie samo odczucie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Dlatego myślę że Bulls i MJ nie zdobyli by mistrzostwa bez Pippena, Rodmana, Kukoca nawet Longley i Weenigtonn wnosili coś do gry nie wspominając już Kerr'a czy Harper'a (ale się zrymowało) chociaż tak naprwade wszyscy pamietają z tamtych czasów MJ.
Tak w ogóle to to co dzieje się teraz w NBA odzwierciedla to co dziej się ogólnie z całym społeczeństwem Kolesie typu Lebron James czy Carmelo Anthony może i mają jakies umiejętnośći ale co z tego jak nie mają żadnej osobowości i najważniejsza dla nich jest kasa, szpanowanie i obwieszanie się złotymi łańcuchami. To nie jest to co za czasów moich ulobionych zawodników Barkleya, Jordana, Kempa. Ewinga,Millera, czy nawet Malone i Stocktona dla których pieniędze też pewnie były ważne ale po pierwsze tego tak nie pokazywali a po drugie dla nich najważniejsza była sama chęć zwyciętswa co u wspólczesnych gwiazd nie jest już takie oczywiste. Z przykrością musze stwierdzić że ogląda sie to NBA od czasu do czasu ale robi się siakieś takie PLASTIKOWE.
Sebian pisze:
Wszyscy piloci załóg rok temu w Pułtuski grali.
Nie wątpię
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Pozdrawiam.