MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam!
Powszechnie wiadomo że Mercedesy i Volkswageny to auta najbardziej "lubiane" przez złodziei:( Tyle, że 123CE to nie jest taki statystyczny Mercedes! Jest to auto mało popularne (zwłaszcza w porównaniu np. do W124) i pozostaje mieć nadzieję że bandytom trudniej jest o zbyt! Chciałbym Was zapytać jak często trafiają Wam się włamania do Waszych Mercedesów? Bardzo proszę o odpowedź nie tylko właścicieli Coupe, ale wszytskich Was! Moja beczka należy niestety do grupy zwiększonego ryzyka - jako że mieszka w mieście Łodzi.
Do Golfa, którym jeździłem po Łodzi przez 2,5 roku włamali mi się 5 razy. Ani raz nie poddał się złodziejom. Miał założoną tylko prostą blokadę zapłonu typu "tam dotkniesz, tu przełączysz". Musiałem regularnie wymieniać werki zamków ale za każdym razem znajdowałem samochód tam gdzie go zostawiłem. I tu nasuwa się kolejne pytanie - jakie zabezpieczenie radzicie założyć do ww. samochodu?
A tak w ogóle to zastanawiam się czasem czy jest sens zamykać mojego Mercedesa? Przecież taki zamek itak w 3 sek. otworzy się praktycznie wszytskim, a nie chciałbym żeby jakiemuś kretynowi przyszło do głowy dla głupiego radia wybić mi szybę:(
Proszę piszcie!

PS. a piszę to wszystko wkurzony po tym jak PZU odmówiło mi ubezpieczenia auto casco!!! "...takich starych to my nie ubezpieczamy.." -ale mnie to wkurzyło!!!!!!!!!!!

_________________
S124 E28 1995r.

Ze statystyk wynika, co jest zresztą całkiem logiczne, że auta niepraktyczne i nietypowe jak właśnie coupe, rzadko padają łupem złodzieji. Z drugiej strony, ta "unikatowość" może być właśnie powodem, dla którego ktoś auto skubnie- np. na zamówienie nie koniecznie prawego kolekcjonera aut zza Buga

Zamykanie auta ma swoje plusy i minusy...Faktycznie nawet do najnowszych Benzów specjaliści wejdą bardzo szybko, jednak auto pozostawione z "otwartymi drzwiami" może paść łupem dużo szybciej, niż miałoby to miejsce przy pełnym zamknięciu i zabezpieczeniu- nie każdy złodziejaszek jest fachowcem...

To mojej beczki włamywano się parokrotnie, czego efektem jest wyszczerbiona szyba od strony kierowcy, zniszczone zamkni w przednich drzwiach, po obu stronach i wycięta dziura za tablicą rejestracyjną

Co do ubezpieczenia, zrób "badanie rynku" i dowiedz się który z ubezpieczycieli i na jakich warunkach ubezpieczyłby Ci auto. Najprawdopodobniej będziesz potrzebował dokumentów typu opinia rzeczoznawcy itp, ale jeśli auto jest tego warte, radzę się tym zająćjak najszybciej. Pokrewny temat był już poruszany na łamach forum, więc może opcja "szukaj" pomoże Ci w zgłebieniu tego tematu.

Pozdrawiam i życzę bezpiecznych parkingów

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

Co do nie zamykania to odpuść. I tak jak ma wywalić szybe to wywali . Pomysli ze to podpucha. Ja tak mialem zostawilem pod domem otwarte na noc a rano nei mialem szyby i radia, inna sprawa ze wtedy akurat zdazylo mi sie wlaczyc alarm (najglupszy z mozliwych na otwarcie )bo nigdy go nie uzywalem
A kradną niestety wszystko ostatnio na innym forum zaginął Opel Commodore A - to by było na tyle co do nie kradnięcia żadkich aut

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Moja przygoda z miłosnikami cudzej własności wygląda następująco:

W123 200D - włamania 4 razy w przeciągu 6 lat (na terenie warszawy),straty to 2 x sprzęcik audio, piąta nie udana próba zakonczyla sie dziurami nad i pod klamkami obu drzwi przednich
Nikt nigdy nie chciał ukraść całego samochodu,moze dlatego ze to był sedan..do tego 200D

W116 ani razu (ale mialem go tylko 0,5 roku)

W126 ,mam 1,5 roku ,3 włamania...2 na terenie Warszawy 1 w Brnie. Takze nie chcieli ukrasc calego samochodu,tylko wyczyscili co sie dalo,nawet klucz do kół z bagażnika za 15 zł zabrali.Co dziwne...w Brnie otworzyli tak zamki,ze nadal sie otwieraja/zamykaja tylko jednym kluczykiem no i radia nie chcieli

_________________
Kubitus