MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Podziękowanie dla Bukola
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=16258
Strona 1 z 2

Autor:  Idzik [ pn sty 09, 2006 11:43 am ]
Tytuł:  Podziękowanie dla Bukola

Chciałbym na forum publicznym serdecznie podziekować Bukolowi za pomoc. W czwartek z wizytą przyjaźni nawiedziłem kol. Sebiana w jego mieszkaniu. Tradycyjnie w godzinach wieczornych nie było na Jego osiedlu gdzie zaparkować w jakimś cywilizowanym (czyt. do tego przystosowanym) miejscu, więc zaparkowałm na polu, obok osiedla (wśród inncyh późno wracających mieszkańców). Pech chciał, ze samochód osiadł w rozmokniętym i podmiękłym gruncie... Wszelkie próby wyjechania tylko pogarszały sprawę... W końcu autko zakopało mi się po osie... Sebian ruszył Eminencją z odsieczą, ale sam o mało co nie został w błocie. Udało się wyjechać SE z tego pola, ale moje autko dalej stało wkopane w grunt :( Trafił się sąsiad Sebiana Oplem Fronterą,w ięc pomyśleliśmy, że terenówka powinna sobie poradzić... Otóż, nie ta... :( Honda jak stała w ziemi tak stała, a Oplina tylko miotała się na lince holowniczej na prawo i lewo... Dramat - zostawiam auto do wiosny... W końcu skojarzyłem, ze Bukol może mieć w Range'u wyciągarkę i w te pędy zadzwoniłem... Co prawda wyciągsrki nie miał, ale od razu zaoferował się z pomoca i po niedługim czasie przyjechał... W między czasie skołowaliśmy z Sebianem łopatę z pobliskiej stacji benzynowej i odkopaliśmy na ile mogliśmy trochę Hondy... Bukol przyjechał i od razu zabrał się do roboty... Jedno szarpnięcie o Honda była wolna !!! :P (mój komentarz rzucony w tamtej chwili nie nadaje się do zacytowania na forum [oczko] ) Ale to była tylko połowa sukcesu, bo Honda była wyciągnieta w stronę przeciwną do drózki wyjazdowej, a nie było jak odwrócić... Maciek nie przejmując sie tym problemem postanowił mnie wyciągnąc bezpośrednio do głównej drogi przebiegającej za polem - było tego ze 150M [oczko] Po ciężkich bojach udał się i ten manewr i w końcu po prawie 3 godzinach (od pierwszych prób wyjechania auto było wolne)... Obyło się na szczęście beż żadnych uszkodzeń i zmordowani mogliśmy wracać do domów...

Chciabym bardzo serdecznie podziękować Sebianowi i przede wszsytkim Bukolowi za pomoc przy wyciąganiu auta. Maciek niemalże natychmiast podjął się ratowania mnie i mojego auta mimo,że był to już późny wieczór i akcja miała miejsce dość daleko od jego domu... WIELKIE DZIĘKI BUKOL !!!!

A teraz kilka fotek dla ciekawskich jak wyglądała Honda po moim powrocie do domu :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ja wyglądałem podobnie (kurtka)...

Autor:  lysy2 [ pn sty 09, 2006 12:12 pm ]
Tytuł: 

i dziękujesz mu za takie upapranie Ciebie i auta ?? skandal... [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  Idzik [ pn sty 09, 2006 12:26 pm ]
Tytuł: 

lysy2 pisze:
dziękujesz mu za takie upapranie Ciebie i auta


Wojsko idzie - straty muszą być [zlosnik] [oczko]

Autor:  WeebShut [ pn sty 09, 2006 12:54 pm ]
Tytuł: 

lysy2 pisze:
i dziękujesz mu za takie upapranie Ciebie i auta ??


To teraz rachunek za myjnię i pralnię i będą kwita [zlosnik] [oczko]

Autor:  Idzik [ pn sty 09, 2006 1:10 pm ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
To teraz rachunek za myjnię i pralnię i będą kwita

Zeszło przy użyciu karchera - luz [oczko] Ale ze skórzaną kurtką było ciut trudniej [zlosnik]

Autor:  erio [ pn sty 09, 2006 1:43 pm ]
Tytuł: 

HAHAHHAHAHHAHA :lol: toście mieli ubaw ...

Autor:  melvis [ pn sty 09, 2006 3:42 pm ]
Tytuł: 

Respect dla Bukola!
: ))))

Autor:  Idzik [ pn sty 09, 2006 4:29 pm ]
Tytuł: 

erio pisze:
HAHAHHAHAHHAHA toście mieli ubaw ...


Ubaw to miał Bukol - teren w sam raz dla niego i Range'a. Ogólnie zresztą miał wtedy podejście na zasadzie: "loozik" [zlosnik] [oczko]

Ale ja po godzinie walki z autem nim Maciek przyjechał minę miałem nie tęgą... :-?

Autor:  blaszek [ pn sty 09, 2006 9:55 pm ]
Tytuł: 

Uff - to emocje gwarantowane. A japończyk nieźle uciapkany, ale kolejne stwierdzenie na zasadzie Top Gear - "Jeśli masz się zakopać na bezludnym polu, to lepiej nie wyjeżdżaj nigdzie - być może to pechowy rok" :D

Autor:  Sebian [ pn sty 09, 2006 10:28 pm ]
Tytuł: 

Geberalnie i tak było zajebiście. Dobrze, że miałem łańcuchy, które pomogły mi wycofać Eminencją z niepewnego gruntu. A niech je szlag trafi i tego, który mi sprzedał :roll: A Bukol pokazał pełen profesjonalizm i załatwił sprawę z faktycznie nieukrywaną radością. Oczywiście kiedy Idzik pojechał oddać szpadelek, to my z Maćkiem wróciliśmy na osiedle tą samą drogą, którą honda je opuściła, tylko trochę szybciej [cool] [ok]

Autor:  BamBam [ wt sty 10, 2006 12:20 pm ]
Tytuł: 

ja wczoraj na skroty polna droga pojechalem i sie zakopalem w sniegu. na szczescie auto nie zawiesilo sie, wiec po 15 minutach udalo sie wyjechac... najpierw bylem wsciekly a jak wyjechalem, to sie zaczalem smiac ze swojej glupoty - kiedys tak ugrzazlem na amen...

Autor:  Bukol [ pt lut 03, 2006 9:26 pm ]
Tytuł: 

Nie ma to jak refleks - dopiero teraz znalazłem ten wątek [hehe]
Fajnie było - zakopujcie się chłopaki, byle szybko, bo RR zmienia właściciela ;)

Autor:  qzyn [ sob lut 04, 2006 1:00 am ]
Tytuł: 

Taki fajny :(
Szkoda brumby, zachowaj dla dzieci [zlosnikz]

Autor:  polu [ wt lut 07, 2006 6:55 pm ]
Tytuł: 

To był naprawdę koleżeński gest.
Ja mam takie lamerskie pytanko dlaczego Frontera sobie nie poradziła?
Przecież i to, i to to terenówki, nie?

Autor:  Croolick [ wt lut 07, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

Idzik pisze:
mój komentarz rzucony w tamtej chwili nie nadaje się do zacytowania na forum



Proooosimmmyyyy...![poklon] [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/