MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Jeśli to nie jest dobrobyt, to nie wiem co nim jest Smacznego!



Czyste szaleństwo!

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

o żesz Ty!! chciałbym żeby tak wyglądała ulica pod moim domem...

_________________
Sprinter 412 Pomoc Drogowa

no widze że ktoś zrobił zdjęcie pod moim domem:) widzicie chłopaki wszytkie mercedesy stoją w garażu i nimi tyko od świeta wyjeżdzam a tak to bujam sie takimi "pasztetami"

Eeee, to nie Polska... u nas nie ma takich chodników

Pozdrawiam

_________________
W114 280C 1974 "Esther"

Powaliłeś mnie A widoczek zajefajny - jakbym przechodził ta ulicą to pewnie zaśljniłbym się jak pies na widok kości, a Ewka musiałaby mnie siłą za rękę wyciągać

_________________
MB W123 230E '80 Chinablau & W123 230 '77 Saharagelb
MB GLC 220d 4MATIC - plastik na co dzień ;)
Prezes MB/8 Club Poland
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój znajomy, a nie wrzeszcząc z
przerażenia - tak jak jego pasażerowie."

Ja bym tam rozbił namiot i koczował do momentu aż wszystkie odjadą, a to w sumie mało prawdopodobne, to pod tą kamiennicą w Monaco zawsze stoi jakiś ładny komplet Tym razem chyba padł rekord! Rolls Royce Phantom, Lamborghini Diablo i Murcielago, 2 Ferrari Enzo i jedna 430tka, Bentley Continental GT i Maseratti MC12. Najlepsze jest to, że to nie jest pokazówka czy jakiś zlot, ale "dzień jak co dzień". Monaco, hmm....

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

To jest piękny widok. Przymurowało mnie zdjęcie a pomyśleć jak bym zareagował w rzeczywistości. Możliwe że rozbiłbym namiot obok Radunia.

_________________
coupe radości z życia
MB 123 280C '79
MB 124 230TE '91 - Cameroun'ka żony

ghost

- to z jakiejś imprezy sportowej czy zebranie w-ce prezesów? (bo prezesi MB oczywiście )

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

duszku znajdzie się jeszcze miejscy obok was jeśli tak to wchodzę

_________________
MB 123 2,3 '82coupe

Otwieram tam pole namiotowe !!! Ceny promocyjne

_________________
MB W123 230E '80 Chinablau & W123 230 '77 Saharagelb
MB GLC 220d 4MATIC - plastik na co dzień ;)
Prezes MB/8 Club Poland
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój znajomy, a nie wrzeszcząc z
przerażenia - tak jak jego pasażerowie."

Ale odpal mi przynajmniej 15 % ( nie jestem chciwy) od osoby. Jako pomysłodawca zasłużyłem na parytcypowanie w zyskach



Jak już pisałem, "dzień jak codzień" Zdjęcie pochodzi ze strony, na której "łowcy" tych cudeniek publikują "raporty" z ulic Monaco. A mają o czym "donośić", bo na tych ulicach dzieje się naprawdę dużo, co widać na załączonym obrazku. Raj dla fanów motoryzacji...i nie tylko

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

Eeee, co chłopaki, przy takich pryszczach byście chcieli wysiadywać?? (no, może ten Rolls...) Ja tam milej spędziłem pewien sierpniowy dzień czołgając się z końcówką sprężarki i puszką konserwanta przy Kundlu... a brudny byłem... tu na tym twardym chodniku to tylko odcisków na d... się mozna nabawić...

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)

Jak dla mnie to jedyne auto, które chciałbym naprawdę mieć w powyższych. Resztą owszem, posmigałbym z ogromną chęcią, ale "Włoszczyzna" i VW to nie dla mnie

Kocur, jesteś "realistą- ostudzaczem"

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

Zawsze mogę powiedzieć ,że mieszkałem na jednej ulicy z właścicielami tych wszystkich cacuszek. I że to moi byli sąsiedzi.


A polak już się potrafi zakręcić i nie zapłacić. Przynajmniej nie za wiele.

_________________
coupe radości z życia

MB 123 280C '79

MB 124 230TE '91 - Cameroun'ka żony



ghost

Są na to metody

_________________
MB W123 230E '80 Chinablau & W123 230 '77 Saharagelb
MB GLC 220d 4MATIC - plastik na co dzień ;)
Prezes MB/8 Club Poland
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój znajomy, a nie wrzeszcząc z
przerażenia - tak jak jego pasażerowie."