Sebian pisze:
Ciekawe, co sie będzie działo w nocy i jutro rano. Mam zamiar wyskoczyć na dzień w Jurę Krakowsko-Częstochowską i nie ukrywam, że obawiam się złych warunków drogowych. Jeśli będzie kicha, to pewnie przełożę wyjazd na niedzielę, ale tym samym nie zjawię się na spocie... qrde
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
Byłem i zaliczyłem wszystkie możliwe nawierzchnie oraz ich czasowe pokrycia
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Przyczepność straciłem tuż przed Częstochową (jechałem po diabły
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
) na zgryzionym asfalcie pokrytym lodem. Najgorzej jechało się jednak na odcinku W-wa - Piotrków Tryb. ze względu na przechodzący tu właśnie front. Pokrycie nawierzchni substancjami pochodzenia brudno-wodnego zmieniało się losowo na tym odcinku. Od Piotrkowa do Siewierza było całkiem znośnie (z wyjątkiem tej lodowej tarki przez Cz-wą). Droga z Siewierza do Zawiercia i dalej w kierunku Kielc pokryta była pośniegowym błotem. Boczne drogi były tylko pobieżnie odśnieżone, a na nich zalegał ubity śnieg i lód. Acha, fotoradary miały wolne, bo albo tablice rejestracyjne oblepione były breją, albo obiektywy skrzynek zasypane śniegiem
Generalnie wycieczka się udała. Bilans:
1. Ok. 300 zdjeć "Orlich Gniazd"
2. 14 nowych diabłów do kolekcji
3. Nowe wartościowe znajomości
4. Książka z dedykacją autora o ww. zamkach
5. Przemoczone nogawki po obejściu w zaspach Ogrodzieńca
5. Brudne auto
6. Średnie spalanie ca. 7,35l/100km
7. Bliżej niezidentyfikowane uszkodzenie (stawiam na alternator, pasek lub jego napinacz) - serwis Zbyszka Brolera czeka na mój przyjazd
8. Kupa nowych planów i pomysłów związanych z turystyką, MB i fotografią
Fotki później...
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)