MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
zagrozenie ze strony kun :) https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=15848 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | BamBam [ śr gru 14, 2005 12:29 pm ] |
Tytuł: | zagrozenie ze strony kun :) |
mam takie pytanie - czy ktos wie, czy kuny sa zagrozeniem dla samochodu? u mnie na parkingu biega kilka sztuk tego czegos. kiedys slyszalem, ze tego typu gryzonie moga poprzegryzac przewody hamulcowe w aucie. czy ktos wie, czy to wlasnie kuny sa do tego zdolne? czy jest jakis sposob aby sie zabezpieczyc?? slyszalem ze trzeba pod maska showac troche psiej siersci! |
Autor: | BamBam [ śr gru 14, 2005 12:38 pm ] |
Tytuł: | |
PS. wiem ze temat jest smieszny, bo kiedys sam sie z tego smialem, ale czytajac informacje np. ADAC wcale tak wesolo to nie wyglada! |
Autor: | Radunio [ śr gru 14, 2005 2:59 pm ] |
Tytuł: | |
To dośc nietypowy problem ![]() Kuna nie jest gryzoniem assakiem należacym do łasicowatych,ale owszem, podobnie jak np. szczury, mogą zdewastować podsespoły auta. Im auto dłużej stoi "bezczynnie" w danym miejscu, tym większe ryzyko "zagniezdzenia" się jakich kolwiek zwierząt w jego wnętrzu. Psia śierść może być skutecznym zabezpieczeniem, ale napewno lepiej sprawdzą się bardziej dosadne, ba extremalne nawet, środki...Np. psie odchody podrzucone pod autem..Wiem, że to obsceniczne, ale zapewne skuteczniejsze ![]() A tak zupełnie poważnie, to kuna jest drapieżnikiem, który kiedy nie poluje- śpi, a nie jak np. myszy czy szczury robi sieczkę otoczenia, bez wyraźnego celu i sensu. Jeśli jest ich kilka, to najprawdopodobniej mają nieopodal swoją siedzibę i Twoje auto nie wyda im się atrakcyjnym gniazdkiem ![]() Co do informacji ADAC to może być tak, że np. przewody mogły zostać zniszczone np. przez myszy, na które kuny polują, a biedna kuna nakryta podczas łowów w samochodzie i została obarczona winą za dokonane, przez swoje pożywienie zresztą, szkody. Jeszcze jedno, kuny to nie gryzonie, mają zatem zupełnie inne uzębienie, które raczej nie nadaje się do "walki" z motoryzacją ![]() |
Autor: | BamBam [ śr gru 14, 2005 3:15 pm ] |
Tytuł: | |
Radunio pisze: Kuna nie jest gryzoniem assakiem
jasne, moj blad, mialo byc "gryzonie" wg adac, robia spore spustoszenie w gumowych manszetach, przowodach wody a sposob na to jest - kosztuje 130euro i jest to jakis brzeczyk nadajacy na odp czestotliwosciach lub w podobnej cenie jakis elektroshocker... ![]() dalej, w adac, podaja, ze powodem gryzienia gumowych czesci sa "zapachy" pozostawione przez samiczki... wiec trzeba umyc silnik. mowia tez, ze rozne domowe sposoby... sa po prostu nieskuteczne, bo kuny sie przyzwyczajaja do zapachow! a teraz juz rozumiem, czemu pies na parkingu p****lca dostaje ![]() |
Autor: | wojz [ śr gru 14, 2005 3:21 pm ] |
Tytuł: | |
KLIK |
Autor: | Piotr735 [ śr gru 14, 2005 4:35 pm ] |
Tytuł: | |
Kuny to nie gryzonie lecz drapieżniki ![]() |
Autor: | BamBam [ śr gru 14, 2005 4:50 pm ] |
Tytuł: | |
wojz pisze: KLIK
o prosze - nowy watek w starej sprawie. z mala roznica, ja chce sie dowiedziec przed faktem odwiedzin. narazie te "gryzace mordki" ![]() czy ktos ma to uzadzenie o ktorym mowa w watku (patrz: KLIK wyzej)?? |
Autor: | Rad.ek [ śr gru 14, 2005 9:44 pm ] |
Tytuł: | |
Kiedyś koleś wstał do pracy, poszedł na parking i odpalił samochód. Efekt - jeden wkręcony kot. Sam nie wie czemu ale wszystkie koty z podwórka śpią pod jego samochodem (pod sąsiadów nie chcą) nie zależnie gdzie na tym podwórku stanie. ![]() |
Autor: | Radunio [ śr gru 14, 2005 9:54 pm ] |
Tytuł: | |
Rad.ek pisze: śpią pod jego samochodem
To ciekawe..Ale znam dużo gorszy przypadek- z auta mojego kolegi kot lub koty zrobił/ły sobie wychodek. Jednorazowo, co prawda, ale z jakim efektem! To było w zimie i kiedy odpalił samochód, właczył nawiew i ogrzewanie z kratek poleciał taki smród kocich, za przeproszeniem, szczyn, że o mały włos nie zwróciliśmy sniadania! Koszmar! Ów zapach dochodził do kabiny jeszcze przez parę dłuugich dni. Naturalnie był zwalczany, ale w przypadku kocich "znaczników" terytorium, to nie takie łatwe ![]() |
Autor: | BamBam [ śr gru 14, 2005 10:04 pm ] |
Tytuł: | |
Rad.ek pisze: jeden wkręcony kot
tylko jeden?? a na powaznie, przegladam oferty brzeczkow, ale nie wiem czy to jest skuteczne... |
Autor: | Grigorij0 [ śr gru 14, 2005 11:14 pm ] |
Tytuł: | |
Mój ojciec miał kiedyś sytuację, że odpalił samochód, ale coś zafurkofało pod maską więc zgasił, a tam już niestety tylko resztki kociaka zostały ![]() Ja również kilka lat po tym zdarzeniu chciałem gdzieś jechać, odpaliłem silnik, ale na szczęście coś mnie tknęło- zgasiłem go i otworzyłem maskę, moje dwa kociaki siedziały pod maską i wielkimi ślepkami patrzyły na mnie z okolic pompy hamulcowej. Od tej pory zanim odpaliłem, zawsze rozglądałem się za nimi i na wszelki wypadek używałem klaksonu. Znowu innym razem mysz się jakoś dostała za siedzenia i zdechło jej się, przez parę tygodni śmierdziało jak cholera, aż ktoś wpadł na genialny pomysł zdjęcia kanapy i wszystko się wyjaśniło. |
Autor: | klucha116 [ czw gru 15, 2005 7:34 am ] |
Tytuł: | |
BamBam pisze: czy ktos ma to uzadzenie o ktorym mowa w watku (patrz: KLIK wyzej)?? Ja mam ![]() Niemiec zamontował, a ja sie zastanawiałem co to jest ![]() Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |