To dośc nietypowy problem
Kuna nie jest gryzoniem assakiem należacym do łasicowatych,ale owszem, podobnie jak np. szczury, mogą zdewastować podsespoły auta. Im auto dłużej stoi "bezczynnie" w danym miejscu, tym większe ryzyko "zagniezdzenia" się jakich kolwiek zwierząt w jego wnętrzu. Psia śierść może być skutecznym zabezpieczeniem, ale napewno lepiej sprawdzą się bardziej dosadne, ba extremalne nawet, środki...Np. psie odchody podrzucone pod autem..Wiem, że to obsceniczne, ale zapewne skuteczniejsze
A tak zupełnie poważnie, to kuna jest drapieżnikiem, który kiedy nie poluje- śpi, a nie jak np. myszy czy szczury robi sieczkę otoczenia, bez wyraźnego celu i sensu. Jeśli jest ich kilka, to najprawdopodobniej mają nieopodal swoją siedzibę i Twoje auto nie wyda im się atrakcyjnym gniazdkiem

Choć szanse zawsze istnieją...
Co do informacji ADAC to może być tak, że np. przewody mogły zostać zniszczone np. przez myszy, na które kuny polują, a biedna kuna nakryta podczas łowów w samochodzie i została obarczona winą za dokonane, przez swoje pożywienie zresztą, szkody.
Jeszcze jedno, kuny to nie gryzonie, mają zatem zupełnie inne uzębienie, które raczej nie nadaje się do "walki" z motoryzacją
