MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

W co się ubieramy czyli cd. wątku o LOGO...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=15679
Strona 1 z 3

Autor:  Radunio [ pn gru 05, 2005 11:01 am ]
Tytuł:  W co się ubieramy czyli cd. wątku o LOGO...

Jako, że Idzik, całkiem słusznie zresztą, zamknął tamten wątek, postanowiłem otworzyć nowy i przy okazji udzielić odpowiedzi na parę zarzutów/ pytań czego nie miałem okazji zrobić...

Zaczynamy :)

Cytuj:
Ciekawe w co wy się ubieracie?


Timberland, Navigiare, Pierre Cardin, Christian Dior, ROCA, G Unit, Wielkie Joł Codziennie, LRG, CAT, ADIO, DC, Henry Lloyd i parę innych firm textylnianych, wymieniać całej garderoby sensu nie ma, to powinno wystarczyć za odpowiedź.

Cytuj:
Czy na pewno nie jesteście podatni na wpływy reklamy?


W życiu nie kupilem ani jednej czesci ubioru pod wplywem reklamy! Przygode z wiekszoscia firm, ktorych rzeczty nosze zaczalem od wizyty w odpowiednim sklepie, poszukujac czegos, co na ulicach Warszawy bedzie jak najmneij spotykane, czesto z racji, niestety, ceny...Co wiecej, moje ulubione marki praktycznie sie nie reklamuja, kto ma kupic ich ciuchy i tak do nich dotrze.

Cytuj:
Dlaczego kupuje logo? ...bo nie ma innej gazety w Polsce, która pozwoliłaby mi zredukować czas spędzany w sklepie.


Własnie tego nie lubie. Nikt z moich znajomych nie podpiera sie pismem, bo posiada swoj styl i nie potrzebuje wskazowek ,a najczesciej marki, ktorych ciuchy kupuja, nie ulegaja modom, wiec bycie na czasie sie ich nie ima :)

Cytuj:
Nie musisz czytać (...), nie musisz się zgadzać, jednak twój komentarz jest wystarczająco wymowny by stwierdzić u ciebie brak tolerancji na odmienne poglądy.


Tolerancja... Coz, to trudny temat, ba nawet "zapalny" wiec krocituko przedstawie swoje stanowisko- Toleruje wiele zjawisk, jednak tylko tyle, to nie oznacza, ze bede lubil wszytsko i wszytskich. Dosadnie wyrazam swoja opinie na kazdy temat i ow nie byl wyjatkiem. Boli mnie fakt, ze osob bez wlasnego zdania jest wiekszosc, ze to bezmyslne roboty, ktore programuje sie min. reklamami i pop papka, ale to tyle. Niech robia co chca, czytaja co chca i zakladaja na siebie to, co odnajda w kolorowych peridoykach i na plakatach, ich, ale NIKT NIGDY nie wmowi mi, ze zła ocena takiej postawy to BRAK TOLERANCJI!!! Nie myl pojec i nie podpinaj wszystkiego pod "DEMOKRACJE I POPRAWNOSC POLITYCZNA", jak to sie powszechnie utarlo robic....

Cytuj:
Kupuje logo


I kupuj dalej, nikt Ci tego zabronic nie moze i nie chce( tak mi sie wydaje)

Preferencje textylniane piszcie poniżej, zgodnie z tematem :)

Autor:  TrickyKid [ pn gru 05, 2005 11:14 am ]
Tytuł:  Re: W co się ubieramy czyli cd. wątku o LOGO...

Radunio pisze:
Cytuj:
Czy na pewno nie jesteście podatni na wpływy reklamy?


W życiu nie kupilem ani jednej czesci ubioru pod wplywem reklamy!


Takie stwierdzenia to muzyka dla moich uszu i miód na moje serce marketingowca. Znaczy się, że co ma działać to działa. A realnie rzecz biorąc, to aby być zgodnym z prawdą Twoja wypowiedź powinna brzmieć :

"Kupuję ciuchy pod wpływem reklam, choć nie zdaję sobie wpływu z ich działania na mnie, bo mnogość żródeł sygnałów reklamowych zaciera mi faktyczny obraz ich oddziaływania, tak samo jak nie czuję zapachu tlenu ani azotu w powietrzu."

LUB

"Kupuję ciuchy, ale nie wiem nawet jakich są one firm, w ogóle nie orientuję się w tym całym nazewnictwie, metkach, nie wiem co noszę poza tym, że wiem, że jest mi w tym wygodnie lub ładnie"

Autor:  Radunio [ pn gru 05, 2005 11:24 am ]
Tytuł: 

TrickyKid pisze:
aby być zgodnym z prawdą Twoja wypowiedź powinna brzmieć :


Chyba ja wiem lepiej jakie ciuchu kupuje i pod jakim wplywem, wiec prosilbym abys mnie nie poprawial. Cenie Twoja wiedze z " branzy", ale nie wrzucaj mnie to takiej szufladki :)

Kiedy mowie, ze kupilem ciuchy, bo np podobala mi sie jakosc, material i to jak w nich wygladam, to znaczy ze tak wlasnie bylo i zadna reklama mnie nie naklonila to zakupu danej rzeczy!

Przygoda z wiekszoscia ubran tych firm zaczela sie nie jako przez przypadek, ot kupilem cos, bo jakos i wizerunek np kurtki mi odpowiadal. Po kilku miesiacach korzystania z rzeczy, dodam, ze w pelni satysfakcjonujacego, przekonalem sie do marki i pozostaje jej wierny. Reklama nie ma tu nic do roboty. Produkt sam w sobie jest dla siebie najlepsza rekomendacja.

Powyzsze przeczy Twojemu twierdzeniu:
TrickyKid pisze:
Kupuję ciuchy, ale nie wiem nawet jakich są one firm, w ogóle nie orientuję się w tym całym nazewnictwie, metkach, nie wiem co noszę poza tym, że wiem, że jest mi w tym wygodnie lub ładnie"


Przy wyborze, nie kieruje sie snobizmem, ale zasluzonym zaufaniem do danej marki,a na nie firma zapracowywala u mnie, w przypadku paru z tych firm, od wielu, wielu lat.

Dodam, ze wiekszosc z tych firm to zacne marki, a te o ile reklame maja to jest ona znikoma- dobre towary same sie obronia i nikt reklamowac ich nie musi.

Twoje fachowe podejscie jest w moim przypadku strzalem kula w płot.

Pozdrawiam. Aha, nie odbiagajmy zbytnio od tematu [zlosnik]

Autor:  TrickyKid [ pn gru 05, 2005 11:53 am ]
Tytuł: 

Radunio pisze:
Dodam, ze wiekszosc z tych firm to zacne marki, a te o ile reklame maja to jest ona znikoma- dobre towary same sie obronia i nikt reklamowac ich nie musi.


Nie ma czegoś takiego jak globalna marka utrzymująca się na powierzchni bez udziału reklam, możesz być tego pewnym. Choćbyśbył najbardziej niereprezentatywnym użytkownikiem produktów danej marki, to pośrednio lub bezpośrednio jesteś poddawany oddziaływaniu przekazów reklamowych NAWET jeśli nikły udział ma w tym nośnik w postaci tego, co przeciętny człowiek rozumie pod skrótem myślowym "reklama". Wiem jak to działa, bo sam kupuję ciuchy w sposób podobny jak Ty - zawsze ten sam typ jeansów, sprawdzona wcześniej marka obuwia, bielizna wciąż w tym samym sklepie na rogu. Po nitce do kłębka i złożeniu pewnych faktów wychodzi jak na dłoni mój profil konsumenta i wydatki promocyjne danych podmiotów skierowane na uszczknięcie określonego kawałka tortu. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, a ponieważ duże pieniądze rozgłosu nie lubią, im słabiej przeciętny konsument będzie łapał w jaki sposób dokonuje wyborów zakupowych, tym łatwiej będzie go zdobyć lub utrzymać przy sobie. Zastanów się, co zrobiłbyś, gdybyś stwierdził, że producenci ubrań których wyroby dotąd kupowałeś, nagle zjechali w istotny sposób z jednym z parametrów wyznaczającym atrakcyjność [np wyższe ceny lub ciulowe kroje i kolory lub gorsza jakość]. Postaw sobie to za punkt wyjścia i być może wyraźniej będzie widoczne, że co byś w takiej sytuacji nie zrobił, to będzie skutkiem pewnych poczynań ze strony producentów. Jeśli nie będzie nic wyraźniej widoczne, to tym lepiej ;)

Autor:  Piotr735 [ pn gru 05, 2005 11:58 am ]
Tytuł: 

Moim zdaniem rzeczy świetne nie wymagają ibtensywnej reklamy.
Np. Intensywność reklamy fiata pandy a mercedesa [zlosnik]

Autor:  TrickyKid [ pn gru 05, 2005 12:00 pm ]
Tytuł: 

Piotr735 pisze:
Np. Intensywność reklamy fiata pandy a mercedesa [zlosnik]


W Luksemburgu czy w Polsce?

Autor:  Idzik [ pn gru 05, 2005 7:08 pm ]
Tytuł: 

Dorba - temat po oczyszczeniu zostaje z powrotem odblokowany - Proszę wszystkie strony sporu, z którego musiałem temat oczyścić, o zajęcie się tematem (w tym wątku chodzi o ubrania, wpływ reklamy ubrań na zakup itp. [oczko] ) Wszelkie osobiste docinki i zwady będą przeze mnie poraz kolejny usunięte, a ich autorzy zasilą grono osób z ostrzeżeniami (bądź zwiększą swój dorobek) [cool]

Pozdrawiam Wasz Mod [zlosnik] [oczko]

Autor:  Wookee [ pn gru 05, 2005 8:02 pm ]
Tytuł: 

TrickyKid pisze:
Znaczy się, że co ma działać to działa.

A co ze mną. biednym żuczkiem?
Nie oglądam TV, bo nie mam. W radiu słucham stacji praktycznie "bezreklamowych" i nie czytam gazet z tego rodzaju reklamami - w ogóle czytam głównie książki.

Czyżbym był skazany jedynie na oddziaływanie podprogowe w drodze do i z pracy? - oczywiście przy założeniu że nie śpię za kółkiem i cos widzę w tzw. blasku reflektorów :D

P.S. Obiecałes mi kiedyś coś do poczytania. Jak postępy?

Autor:  Grigorij0 [ pn gru 05, 2005 8:04 pm ]
Tytuł: 

Ostatnio chciałem kupić sobie klasyczne bojówki. Jakiś chyba niemodny jestem bo się okazało, że jedyne dostępne modele to jakieś "kozackie" albo "ziomalskie" portki z dziurami, przetarciami itp. ornamentami, które do gustu mi nie przypadły.
Efektem tego zmuszony zostałem do kupienia wojskowych bojówek z których jestem bardzo zadowolony [zlosnik]podobaja mi sie i są bardzo praktyczne.
Jako że nigdy nie goniłem za tzw. modą więc kupuje raczej klasyczne ubrania, które nie powalają finezją za to nie gryzą mnie w oczy i spełniają swoje podstawowe zadanie- są wygodne.
W związku z czym od paru lat kupuje sobie podobne sztruksowe koszule w kratkę, polary, normalne-klasyczne dżinsy, buty kupuję welurowe bo takie są najtrwalsze, wszystko mi jedno czy są to Nike, Puma czy Adidas lub typowo turystyczne(tańsze nie odpowiadają mi jakościowo i nie robią ich ze skóry).

Poza tym jak miło jest nie mieć telewizora...nie muszę oglądać tych wszystkich przedświątecznych reklam psujących klimat Bożego Narodzenia i już się cieszę na widok choinki :P :P :P

Autor:  nimnod [ pn gru 05, 2005 8:15 pm ]
Tytuł:  Re: W co się ubieramy czyli cd. wątku o LOGO...

Ja nosze spodnie tylko jednej marki, a co to za marka to nieważne, bo albo nie jest dosc trendy, albo wystarczająco dostępna, butów - dwie marki i koniec, wzdrygnęło mnie kiedy zobaczyłem wyliczanke:
Radunio pisze:
Timberland, Navigiare, Pierre Cardin, Christian Dior, ROCA, G Unit, Wielkie Joł Codziennie, LRG, CAT, ADIO, DC, Henry Lloyd i parę innych firm textylnianych(...)

[szalone]

pozdr i gratuluję doskonałego smaku,
Nimnod

Autor:  Radunio [ pn gru 05, 2005 8:24 pm ]
Tytuł: 

Grigorij0 pisze:
Ostatnio chciałem kupić sobie klasyczne bojówki.


No własnie, gdybym nie przeczytał reszty od razu skierowałbym Cie do military shopu :) Przyznam, ze w innych sklepach tego typu spodni nie widzialem, tj. "klasycznych bojowek".


Grigorij0 pisze:
"kozackie" albo "ziomalskie" portki


Uchylisz rąbka jakie to? Zabawnie brzmi :)

Autor:  Rufus Banan [ pn gru 05, 2005 8:31 pm ]
Tytuł: 

Grigorij0 pisze:
Poza tym jak miło jest nie mieć telewizora...nie muszę oglądać tych wszystkich przedświątecznych reklam psujących klimat Bożego Narodzenia i już się cieszę na widok choinki :P :P :P


[ok]

Autor:  Radunio [ pn gru 05, 2005 8:43 pm ]
Tytuł: 

nimnod pisze:
wzdrygnęło mnie kiedy zobaczyłem wyliczanke:


Konkretna odpowiedz na postawione pytanie...Chyba nic w tym złego?

Yetti podniósł : "Ciekawe w co wy się ubieracie? Wątpię aby był to lniana szata rodem ze średniowiecza. Sprawdźcie jaka marka firmuje wasze ciuchy. "

A jako ze watek zostal z wiadomych powodow zamkniety- otworzylem nowy. Dodam, ze ta wyliczanka sluzyla wykazaniu, ze wybierane przez mnie ciuchy nie sa produkowane przez firmy, ktore prowadza agresywna polityke reklamowa, a nie pochwaleniu sie zawartoscia szafy...

Autor:  Grigorij0 [ pn gru 05, 2005 8:45 pm ]
Tytuł: 

Rzeczywiście troche z "nowomowy" te słowa :lol:

Radunio pisze:
"kozackie" albo "ziomalskie" portki


Uchylisz rąbka jakie to? Zabawnie brzmi


Troche trudno wytłumaczyć co to znaczy, ogólnie chodzi mi o "szpanerskie"(kolejne trudne słowo :roll: ) ubrania jakie możesz zobaczyć idąc do klubu lub gdziekolwiek gdzie chodzi tzw. modna młodzież. Charakteryzując po krótce: kupa frędzli, jakieś dziwne napisy(z założenia bez przekazu) plamy od wybielacza gdzie sie tylko da itp. itd.

Najbardziej mnie cieszy widok ludzi ubranych w dżinsy, które są dokładnie tego samego koloru co moje gdy kończe czyścić zardzewiałą blachę w samochodzie :lol: :-?

Autor:  Radunio [ pn gru 05, 2005 9:04 pm ]
Tytuł: 

Tak tez myslalem, ale wolalem sie upewnic :) Ja tez zdecydowanie duzo bardziej wole proste, "klasyczne" wzory spodni itp, choc czasami smigam w czyms malo stonowanym, ot tak, dla rownowagi :)

O definicje tych slow pytalem tez z powodu wyjatkowo irytujacego mnie naduzywania slowa "ziomek" i mu pochodnych w mediach. Na szczescie nie wymyslili nic nowego, uff ;)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/