Wybrałem się dziś do kolesia gdzie mieliśmy uruchamuiać kilmę i po drodze poprostu zgasł
. Od rana był jakis dziwny: przy wejściu na obroty mial dziurę ok 1krpm, no i w końcu przy ruszaniu ze świateł zgasł. Nie pomogły standardowe proby tj. gaz na krutko, przeełączanie na benzyne czy cewka na krotko.Po chwili diagnozowania stwierdziłem że nie ma iskry. jako że nie wożą ze soba zapasowych iskier wykonalem szybki telefon do przyjaciela i auto było juz w garażu. Po drodze przy próbie odpalenia na zaciąg zauważylem że dziala obrotomież co sygerowalo że padło ostatnie ogniwo w łańcuchu uzyskania iskry czyli cewka. 20min roboty wymiana włoskiego śmiecia na pieczolowicie przechowywany orginal 1 próba i..... auto zapaliło od dotknięcia i to dosłownie roztysznik tylko cyknol i juz silnik pracował . Coś takiego się dotąd nie zdarzało. Kolejna próba znów tylkoo CYK i chodzi, na gazie działa duzo rowniej niż wcześniej i nie muszę już przy ryszaniu lekko przegazować, chodzi tak ladnie jak na benzynie.
Podsumowanie:
1. 2Godziny stracone .
2. Nie naprawiona klima bo koleś już czasu nie miał
3. Cewka wymieniona na orginał
4. Silnik po operacji dziala DUŻO lepiej niż przed.
Wiec czy autko mnie zawiodlo czy poprostu upomniało sie o swoje?? Trzeba przyznać że ma wyczucie czasu bo za 4 dni jade na Krym a nie mam w zwyczaju wozić części zamiennych.
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
.
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
. Bardzo ciepła, słona i szmaragdowa woda, plaża w Jałcie betonowo-kamienista. Jedliśmy w jedynej wówczas w Jałcie prywatnej knajpie - palce lizać! I świetna jest w Jałcie kolejka linowa nad miastem - piękne widoki. Spędzałem całe dnie w wesołym miasteczku na bulwarze - za kilka kopiejek na samochodach na prąd. Kupowało się 50 biletów od razu i heja 
Warto obejrzeć pałac w Liwadii gdzie Stalin&spółka podpisali wiecie co..... 
No i pionierski obóz Artek jest w pobliżu, o którym uczyliśmy się na j. rosyjskim. A Jaskółcze Gniazdo, ha! Niedaleko jest największa góra na Krymie, na którą się wjeżdża kolejką linową (wagonikiem) prawie po pionowej skale. Spedziłem tam prawie dwa tygodnie za 10 $ USD !!! Takie to były czasy....
