MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Wegetarianizm - c.d. Puzon dostanie... https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=13065 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 7:38 pm ] |
Tytuł: | Wegetarianizm - c.d. Puzon dostanie... |
Xytras pisze: Wiem ze to juz offtopic ale ciekaw jestem argumentow za wegetarianizmem :?:
Argumentów nie będę przytaczał bo nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.Mogę jedynie opisać jak wyglądało moje przekonanie się do wegetariańskiego życia. W wieku 15 lat byłem punkowcem a w tym czasie (1995rok) w środowisku tym mówiło sie sporo nie tylko o anarchii, prawach jednostki, walce z niesprawiedliwością ale także o ekologii, prawach zwierząt jak i wegetarianizmie. By nie było to czcze gadanie postanowiłem, że zostanę wegetarianinem. W owym czasie sporo moich znajomych już nimi było więc start był prosty. Problemem byli jedynie rodzice ale z czasem przywykli. Potem przyszła pora na cięższą muzykę (hardcore) i wegetarian było coraz więcej a i vegan co nie miara. Wszyscy zdrowi silni i piękni. Nie odżywiam się zdrowo! Jem wszystko oprócz mięsa, tłuszczów zwierzęcych, ryb itp. Jest to kwestia świadomego wyboru. Ze swoim ciałem mogę robić co tylko mi się podoba ale nikt nie dał mi prawa bym jadł czyjeś ciało. Ciało które żyło, czuło czy myślało (na swój sposób). Jeśli chodzi o zdrowie to wszelkie wyniki mam bardzo dobre. Skomplikowane złamanie ręki (Kirchnery w trzech kościach) zrosło się w dwa miesiące bez konsekwencji. Nie piszę na razie nic więcej bo mało kto czyta długie posty. Jak temat się rozwinie to dopisze coś jeszcze. |
Autor: | _me: how_ [ czw cze 30, 2005 8:41 pm ] |
Tytuł: | Re: Wegetarianizm - c.d. Puzon dostanie... |
filippo pisze: Nie odżywiam się zdrowo! Jem wszystko oprócz mięsa, tłuszczów zwierzęcych, ryb itp. Jest to kwestia świadomego wyboru. Ze swoim ciałem mogę robić co tylko mi się podoba ale nikt nie dał mi prawa bym jadł czyjeś ciało. Ciało które żyło, czuło czy myślało (na swój sposób).
Hej! Mam kontakt z wegetaria - i -veganami prezy okazji pracy. Są to młodzi ludzie do 22 lat z Niemiec i powiem, że na grupę liczącą ok. 30 os. dobre 25% deklaruje się jako "warzywniaki" i taką też kuchnię im serwujemy. W przeważającej ilości są to dziewczyny. Nie wiem ile w tym mody a ile głębszej ideologii. Wychodzi przynajmniej taniej. A ja się usprawiedliwiam jednym faktem: jem mięcho, bo mam kły. Stoję na szczycie piramidy pokarmowej i taki mój przywilej. Nikt nie dał też prawa lisowi, żeby wpieprzył zająca, a jednak tak się dzieje. Jeśli już miałbym nie jeść, to dla własnego zdrowia & samopoczucia, a Ty napisałeś, że nie odżywiasz się zdrowo... |
Autor: | and6412 [ czw cze 30, 2005 8:54 pm ] |
Tytuł: | |
A ja sobie życia nie wyobrażam, jak raz dziennie nie nadgryzłbym jakiejś krówki, lub innego wieprzka przekąsił ![]() |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 8:59 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: A ja się usprawiedliwiam jednym faktem: jem mięcho, bo mam kły Spójrz na kły np. Goryla i porównaj ze swoimi. On jest wege a Twoje kły są w zaniku. Gdybyś miał iść na polowanie, zasadzić się, podejść, ubić, wypatroszyć, przyprawić i dopiero zjeść wtedy być może stałbyś na jakimś "szczycie" a przynosząc ze sklepu do domu krakowską czy jałowcową jesteś po prostu wygodny. Bez urazy. Niestety ale prawa natury nie mają tu żadnego znaczenia. (me: how) pisze: Jeśli już miałbym nie jeść, to dla własnego zdrowia & samopoczucia, a Ty napisałeś, że nie odżywiasz się zdrowo...
Moje zdrowie to moja sprawa i robię z nim co chcę a samopoczucie spowodowane nie jedzeniem zwierząt jest doskonałe. Genaralnie nie jedząc mięsa nie da rady nie odżywiać się zdrowo - to takie moje gadanie bo jem słodycze, jem dość tłusto, dużo i badziewia typu majonez a wszystko to zdrowe nie jest. Pragnę zaznaczyć że nie jest to żaden atak na osoby jedzące mięso. Jest to tylko swobodna wymiana poglądów i może trochę propagowanie samej ideii. |
Autor: | Witek [ czw cze 30, 2005 9:03 pm ] |
Tytuł: | Re: Wegetarianizm - c.d. Puzon dostanie... |
filippo pisze: nikt nie dał mi prawa bym jadł czyjeś ciało.
Matka natura to zrobiła, uzbrajając cie we wszystkie niezbędne ku temu "akcesoria" i instynkty, ![]() |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 9:04 pm ] |
Tytuł: | |
and6412 pisze: A ja sobie życia nie wyobrażam, jak raz dziennie nie nadgryzłbym jakiejś krówki, lub innego wieprzka przekąsił
Jest to kwestia wyobraźni również. Ja także kiedyś nie wyobrażałem sobie życia bez parówek. A teraz wolę parówki chodzące po polu i robiące Muuuuuuuuuuuu! |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 9:09 pm ] |
Tytuł: | |
Witek pisze: Uświadomie cie... matka natura to zrobiła, uzbrajając cie we wszystkie niezbędne ku temu "akcesoria" i instynkty,
Moja świadomość wygląda następująco: - nie mam pazurów - nie mam kłów do rozszarpywania - nie jestem szybki, zwinny - słabo widzę w ciemności lub wcale - mój organizm trawi mięso bardzo długo - moje jelita są dużo dużo krótsze niż pierwszego lepszego mięsożercy - mam rozum który mówi mi że zabijanie innych istot jest złem!!! |
Autor: | _me: how_ [ czw cze 30, 2005 9:17 pm ] |
Tytuł: | |
filippo pisze: (me: how) pisze: A ja się usprawiedliwiam jednym faktem: jem mięcho, bo mam kły Gdybyś miał iść na polowanie, zasadzić się, podejść, ubić, wypatroszyć, przyprawić i dopiero zjeść wtedy być może stałbyś na jakimś "szczycie" a przynosząc ze sklepu do domu krakowską czy jałowcową jesteś po prostu wygodny. Bez urazy. Niestety ale prawa natury nie mają tu żadnego znaczenia. Na polowania chodzili moi protoplaści, po których w pamiątce mam pozwijany mózg z mnóstwem połączeń ważący sporo w stosunku do reszty ciała. On mi właśnie urósł, a kły się chowają, bo ganiać po lesie dzięki Bogu już nie muszę. Ciężko też, żebym odwracał proces ewolucji i właził spowrotem na drzewo. Kiełbasa jest w sklepie, to kupuję (chociaż częściej wiejskiego świniaka w całości), gdyby nie było, to na pewno bym patroszył. I dalej czuję się na szczycie, bo ja jako gatunek potrafię zwierza pozyskać, wyhodować, ubić, przyrządzić, zjeść, beknąć i podziękować. Odwrotnie nie da rady. |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 9:26 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: dalej czuję się na szczycie, bo ja jako gatunek potrafię zwierza pozyskać, wyhodować, ubić, przyrządzić, zjeść,
Tylko po co? Jeśli to tylko kwestia wygody i smaku to moim zdaniem zbędna taka "ewolucja" - obozy koncentracyjne dla zwierząt, zabijanie prądem czy innymi wynalazkami, faszerowanie antybiotykami to nie postęp. Człowiek ma rozum po to by czynić dobro a nie po to by wymyślać np. bezściółkową hodowlę trzody chlewnej gdzie na powierzchni hektara znajduje się kilka tysięcy świń. |
Autor: | lukasz 200 [ czw cze 30, 2005 9:31 pm ] |
Tytuł: | |
Jedni jedzą mięso ,drudzy nie jedzą. Ja nie jem wogóle zup.Żadnych ,no i co . Dajcie spokój to wygląda dziwnie przytaczanie argumentów :za i przeciw. Wiadomo,że mięso jest dobre i dodaje sił.A to że ktoś nie chce tego jeść to tylko i wyłącznie jego sprawa.I nie trzeba przytaczać takiej osobie różnych swoich argumentów.Nie je mięsa ok.Ja nie jem zup i też jest ok. Chcesz to jesz ,nie chcesz to nie jesz . |
Autor: | matrix [ czw cze 30, 2005 9:33 pm ] |
Tytuł: | |
filippo pisze: - mój organizm trawi mięso bardzo długo
- moje jelita są dużo dużo krótsze niż pierwszego lepszego mięsożercy Nie to że sie wymądrzam ale studiuję medycynę więc pozwoliłem sobie wypowiedzieć się w tej materii ![]() ![]() ![]() ![]() A po trzecie primo mięsko jest smaczne i potrzebne, ja chyba bym bez niego nie przeżył. |
Autor: | _me: how_ [ czw cze 30, 2005 9:53 pm ] |
Tytuł: | |
lukasz 200 pisze: Ja nie jem wogóle zup.Żadnych ,no i co .
"Dooobra duuuupa. Klient nasz paaan..." My sobie tylko luźno gadamy. Ani nie wyciągnę jutro flippo na hamburgera, ani też ja po tym poście nie zamienię parmeńskiej szynki na kiełki rzodkiewki. ![]() Warunki hodowlane, humanitarna śmierć (o ile nie uznasz tego za oksymoron) to wg mnie zupełnie inna sprawa. Chyba szkoda byłoby mi tysiąca smaków, żeby jeść tylko zielone. |
Autor: | and6412 [ czw cze 30, 2005 10:08 pm ] |
Tytuł: | |
filippo Czy ja dobrze rozumiem, czy Ty spedzasz lato bez grillowania. Wyrazy współczucia ![]() ![]() EHHHHHHHHH JAK JA UWIELBIAM JEŚĆ ![]() |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 10:13 pm ] |
Tytuł: | |
matrix pisze: organizm ludzki trawi szybciej pokarmy mięsne ( białko) niż roślinne No chyba, że mięso zawiera błonnik. Ekspertem nie jestem ale moje informacje są na maksa odwrotne i moja pani Dr je potwierdza a na dietetyce to ona się zna jak mało kto - szefowa lokalnego związku diabetyków. lukasz 200 pisze: dodaje sił Mnie tam sił dodaje np. miłość! lukasz 200 pisze: Dajcie spokój to wygląda dziwnie przytaczanie argumentów :za i przeciw Taki sobie temat wybraliśmy bo takie nasze prawo w Hyde parku! (me: how) pisze: Ani nie wyciągnę jutro flippo na hamburgera Czemu nie? Ty zapodasz zmieloną psią budę ja falafela i pogadamy o Mercedesach. A smaków wegetariańskich tak samo dużo jak innych. (me: how) pisze: humanitarna śmierć (o ile nie uznasz tego za oksymoron)
Uznaję! |
Autor: | filippo [ czw cze 30, 2005 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
and6412 pisze: filippo Czy ja dobrze rozumiem, czy Ty spedzasz lato bez grillowania
Ojjjjjjjjjj to kolega mało wie o grillowaniu. Tyle rzeczy z warzyw i innych wynalazków co można z grilla zjeść to poezja po prostu. Jak zapodaję szaszłyki z kotletów sojowych to połowę zjada mój brat który posiłek bez mięsa uważa za stracony. Wymienię tylko poza ulubionymi szaszłykami: Pieczarki, paprykę, kabaczka, bakłażana, cebulę - faszerowane(ryżem, kaszą gryczaną, innymi warzywami), bakłażana z oliwą czosnkową, czosnek cały w główkach, do tego sałatka z surowego kalafiora z sosem czosnkowym, pomidory ze śmietaną, chleb opieczony na grillu i masę innych milutkich rzeczy! Polecam |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |