![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
jak w temacie >
jade sobie bez szaleństw obwodnicą Krakowa circa 140, pasem środkowym aż tu ci mnie nagle coś zaczyna ciągnąc na prawicę
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
i w krótkim kilkusekundowym czasie słychac sruuu... i

jusz całkiem rwie na prawo. No to ja jeszcze tylko augenblick w szpigel i zajeżdżam karetą na pobocze. Wysiadka i oględziny, a tu opona cała tylko flaczycho zupełne. Się okazało, że został wyrwany zawór z felgi i bokiem rozszczelniło stąd taka szybka ucieczka luftu. Nikomu nie życzę podobnych wrażeń, szczeście w tym wszystkim ze poszła prawa strona bo nie wyobrażam sobie sciągac brykę ze skrajnego lewego pasa na prawo przy lewostronnym kapciu. Siły na kole kierownicy są naprawdę niemałe.
P.S
Koło zmieniłem jak w czasie zawodów F1. Kur.....aaaa!

jak ci kolesie z tirów zapychają! Jak przechodzi takie bydlę zaledwie metr od to wygląda jakby autko miało z lewara spaśc od pędu takiej masy. Cholernie nieprzyjemnie.
P.S.1
Teraz klepie do Was i popijam się loozując. Mimo wszystko wolę to niz latanie w białej koszuli
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)