MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

kulturwa na drodze
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=12661
Strona 1 z 2

Autor:  nimnod [ pn cze 06, 2005 9:59 pm ]
Tytuł:  kulturwa na drodze

Witajcie,
dzisiaj jade sobie jedna z ulic naszego slonecznego miasta, dojezdzam do skrzyzowania z sygnalizacja..hm, nobliwy ikarus wyzionął ducha tuz przed sygnalizatorem, stoi i beztrosko mruga do mnie awaryjnymi.
zapala sie zielone, ja na prawym pasie dla skrecajacych w prawo, przede mna zabytek ZKM-u, wlaczam lewy migacz, mysle omine drania, trzeba by tu tylko jeszcze kogos uprzejmego co mnie wpusci na lewy pas.
naiwny ja, przeciez zielone maja, pora zagrzac tlumiki i rura do przodu :] gdzie by tam wpuszczali...
chwila przerwy miedzy samochodami, ale ze jada szybko nie bede sie wbijal na chama, wiec czekam, powolutku podsuwajac sie na lewo, patrze radiowoz jedzie - mysle, oho, panowie policjanci na pewno dadza przyklad kultury i dobrych manier na drodze i mnie puszcza (hahaha), patrza mi sie w oczy i leca prosto...o naiwny ja (po raz drugi)
stoje dalej, rzucilem kontrolnie miesem ze zniecierpliwienia i co? akurat jak gwiazdka z nieba jedzie taxi (hurra, wiwat) - w dodatku 124, gosciu mnie puszcza, dziekczynnie machnalem reka, awaryjkami zamrugalem i jade i co? zmiana na czerwone hehe :)
ale co tam, przynajmniej juz odjade stad z calym blotnikiem.

po raz kolejny widze ze od taksowkarzy dobrego wychowania za kierownica mozna by sie uczyc.

pozdro,
Nimnod

Autor:  AMG [ pn cze 06, 2005 10:51 pm ]
Tytuł: 

Ja niestety mam zaupelnie inne doswidczenia kierowca autobusu i taksiarz to jedyni ludzie w mim mieście którzy Cie nigdy nie wpuszczą.
Oni aukrat (tak sądzą) stoja ponad przepisami oraz zasadami dobrego wychowania itd. Ponieważ, wczesniej opisani kierowcy nie wpuszczaja nigdy wiec ja mam na nich "uczulenie".

P.S. Fajnie napisany post . [cool]

Autor:  Beczko Maniak [ pn cze 06, 2005 10:55 pm ]
Tytuł: 

No nie dziwie się ten taksiarz jechał Mercedesem a brat brat by nie wpuścił:))??

Autor:  laudan [ wt cze 07, 2005 1:22 am ]
Tytuł: 

Jesli chodzi o wpuszczanie, to chyba tylko u nas to funkcjonuje. Poza granicami trzeba sie niezle nastac, aby ktos raczyl Ciebie zauwazyc i sie domyslec o co Ci chodzi. Biada wjezdzajacym i liczacym, ze ktos sie zatrzyma, bo stluczka prawie pewna. Nie jest tak u nas z tym zle [cool]

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ wt cze 07, 2005 8:14 am ]
Tytuł: 

Laudan ja odnosze wrazenie zupełnie odwrotne.W DE to na autostradzie wystarczy tylko kierunkowskaz i juz jedziesz gdzie chcesz ,to samo jak sie ktos włacza do ruchu ...bajka.U nas to dopiero jest ciezko....

Autor:  Xytras [ wt cze 07, 2005 8:17 am ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Laudan ja odnosze wrazenie zupełnie odwrotne.W DE to na autostradzie wystarczy tylko kierunkowskaz i juz jedziesz gdzie chcesz ,to samo jak sie ktos włacza do ruchu ...bajka.U nas to dopiero jest ciezko....

Jesli chodzi o DE to moze sie zgodzic jak najbardziej...
Mozliwe ze w takiej Grecji jest ciezko z kultura, ale nie w DE ;-)

Autor:  Cremek [ wt cze 07, 2005 8:23 am ]
Tytuł: 

laudan pisze:
Jesli chodzi o wpuszczanie, to chyba tylko u nas to funkcjonuje. Poza granicami trzeba sie niezle nastac, aby ktos raczyl Ciebie zauwazyc i sie domyslec o co Ci chodzi. Biada wjezdzajacym i liczacym, ze ktos sie zatrzyma, bo stluczka prawie pewna. Nie jest tak u nas z tym zle [cool]


Nie zgodze sie w DE bylem w ciezkim szoku gdy jadac po autobahnie wrzucilem migacz a auta na pasie na ktory chcialem wjechac zwolnily i mnie wpuscily :o - to samo w Holandii bardzo wysoka kultura jazdy az zachwyt bierze - nie wspominajac o jakosci drog ale to inna historia. :D

Autor:  JaKon [ wt cze 07, 2005 10:02 am ]
Tytuł: 

Beczko Maniak pisze:
No nie dziwie się ten taksiarz jechał Mercedesem a brat brat by nie wpuścił)??


Piotruś, taka beczke to bym też wpuscił, nawet jakby ktoś miał mi tył skasować więc pewnie nawet takiemu zatwardziałemu "piratowi" serce zmiekła jak zobaczył twojego baleronka...

Sprawdziłem to, że skrzydełkiem nawet taxi mnie wpuszcza..

Autor:  Ocet [ wt cze 07, 2005 10:02 am ]
Tytuł: 

No tak, tylko z tego co pamiętam, to od paru już dobrych lat Laudan do Polski to tylko na krótko w odwiedziny... I nie mieszka ani we Włoszech, ani w Turcji, Egipcie, Grecji czy innych krajach o których zasadach ruchu dużu się słyszy...

Autor:  JaKon [ wt cze 07, 2005 10:05 am ]
Tytuł: 

A najwieksza beka jest w Grecji... tam pamietam jak dzis jak sie cztery auta przez nas stuknely ja sie odwracam wyploszony a oni tylko reke przez szybe z kciukiem do góry i luzik... smiesznie to wygladalo...

Autor:  chymon [ wt cze 07, 2005 8:47 pm ]
Tytuł: 

witam,
pomykalem sobie dzisiaj rowerkiem po Gdansku, standardowa trasa, ktorej znaczna czesc biegnie sciezka rowerowa, na ktorej z zalozenia, rowerzysta ma czuc sie bezpiecznie. no i niestety, zawiodlo mnie zaufanie do innych prowadzacych, pomyslalem, ze kierowca fiata stilo mnie widzi, przeliczylem sie... :roll:
przejezdzajac przez przejscie kolega kierowca, zaparkowal na pedale i w mniejszym stopniu na lydce mej, uderzenie nie bylo mocne, tylko oparlem mu sie o maske, takze strat zdrowotnych i technicznych brak (moglem troche gwaltowniej sie oprzec [zlosnik])

wracajac do tematu, kierowca delikatnie uchylil szybe i baaardzo kulturalnie zapytal, czy nic mi nie jest :P i se pojechal...

pozdrawiam

Autor:  andgor123 [ wt cze 07, 2005 9:12 pm ]
Tytuł: 

AMG pisze:
Ja niestety mam zaupelnie inne doswidczenia kierowca autobusu i taksiarz to jedyni ludzie w mim mieście którzy Cie nigdy nie wpuszczą.
Oni aukrat (tak sądzą) stoja ponad przepisami oraz zasadami dobrego wychowania itd. Ponieważ, wczesniej opisani kierowcy nie wpuszczaja nigdy wiec ja mam na nich "uczulenie".

P.S. Fajnie napisany post . [cool]

Stary nie obraź się , ale mieszkasz w Warszawie ..... :lol:
Po za tym wysówa się pytanie, czy Wy zawsze wszystkich wszędzie wpuszczacie?
Ja się staram , ale to zależy od mojego humoru i tego jak zachowuje się kierowca danego pojazdu......
Wiecie o co chodzi( światła , kierunki , machanie rękoma , najeżdżanie na tył itd)

Autor:  nimnod [ wt cze 07, 2005 9:42 pm ]
Tytuł: 

to jasne ze jak mi miga dlugimi zebym mu zjechal to w d... go mam.. :D

Autor:  laudan [ wt cze 07, 2005 10:10 pm ]
Tytuł: 

Cremek pisze:
Nie zgodze sie w DE bylem w ciezkim szoku gdy jadac po autobahnie wrzucilem migacz a auta na pasie na ktory chcialem wjechac zwolnily i mnie wpuscily :o - to samo w Holandii bardzo wysoka kultura jazdy az zachwyt bierze - nie wspominajac o jakosci drog ale to inna historia. :D


Ja wjezdzasz na autobahn to w DE wskakuja na drugi pas i robia Ci mijsce. Z wlaczonym migaczem jest roznie, z reguly jak zauwaza to Ciebie puszcza. We Francji i w Belgii na to bym nie liczyl i juz nie licze. Po przygodzie w stylu 3 pasy (samochod jedzie prawym, wiec srodek i lewy wolny), ja wjezdzam z 2 autostrady, przede mna wjezdza Tir, ktoremu sie konczy jego pas. Nas pas sie tez zaraz konczy. A zabojad, czy inny frytkownik twardo jedzie prawym i ani w glowie mu zjechanie. Co wiecej znajowy francuz w podobnej sytuacji w DE jak przed niego zaczal wjezdzac samochod wlaczajacy sie na autostrade to zmiast zjechac, zaczal krzyczec ze ten mu wjezdza i droge zajezdza [zlosnik]

BTW. to tylko mala anegdota, moje wczesniejsze spostrzezenia odnosily sie nie do jazdy po autostradach, a po miescie. Wjazd z malej ulicy na wielksza itd., czyli do sytuacji opisanej przez kolege Nimnoda. Inna sprawa co kraj to zwyczaj, a co wiecej co misto to zwyczaj. Tam gdzie bylem regula bylo dodawanie gazu przy zapalonym zoltym swietle, 100km dalej w innym miescie wprost przeciwnie i kilka razy sprawdzalem hamulce [zlosnik]

Autor:  AMG [ wt cze 07, 2005 11:00 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Stary nie obraź się , ale mieszkasz w Warszawie .....
Po za tym wysówa się pytanie, czy Wy zawsze wszystkich wszędzie wpuszczacie?
Ja się staram , ale to zależy od mojego humoru i tego jak zachowuje się kierowca danego pojazdu......
Wiecie o co chodzi( światła , kierunki , machanie rękoma , najeżdżanie na tył itd)


Nie obrażam sie [oczko] [zlosnik] wrecz przeciwnie nadal sie ciesze, że miszkam tu gdzie miszkam [oczko]
To jak ja sie zachowuje tez zalezy od tych samych czynników co u Ciebie lecz zawsze staram się jechać tak aby ułatwiac jazde innym kierowcom, staram się byc kulturalny co nie oznacza, że wpuszczam każdego kto tylko ma ochote wjechac ...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/