MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Pszedł by na pewno, do łoporu, albo jak kto woli, do zamkniecia bÓdzika.

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

nie wiem jak wy drodzy panowie i panie ale zawsze myslalem, ze posiadaczami MB sa ludzie rozsadni a przynajmniej ze zdrowym podejsciem i szacunkiem do swojego i cudzego zycia. z tego, co czytam w tym watku to wiekszosc z piszacych nie zdaje sobie sprawy z tego, jaka tragedia a moze obciazeniem-jezeli przezyja wypadek przy tych predkosciach-bedzie to dla ich bliskich. czy ktorykolwiek z kozakow jezdzacych po 200+ ma jakiekolwiek klatki bezpieczenstwa w swoich "bolidach" czy inne formy dbania o swoje zdrowie/zycie? straz pozarna i karetka obok-pytam po co? ja osobiscie gdy musze polatac autkiem, to wsiadam w 230CE, wlaczam beckera europe 730, ustawiam nawiew/otwieram szyber, wlaczam tempomat i lece sobie przerazajace 120km/h po naprawde dobrych irlandzkich drogach szybkiego ruchu-pozostale sa fatalne. moze nie odczuwam potrzeby sprawdzanie sie z innymi na trasie, bo wiem czym jest przyjemnosc rozmowy ze znajomymi u celu podrozy. a jak potrzebuje zastrzyku adrenaliny, to wsiadam na rower i w gory-polecam. narazilem sie czy, to jest moja opinia w tym temacie.
aha, dla tych ktorzy nie wiedza o czym mowie, polecam przejechac sie z kims razsadnym z forum /8 lub klasyki starszym autkiem. zapewniam, ze zrozumiecie! wrazenia-bezcenne!

_________________
ex: WDB 1232432A218112

jeśli juz wspomniales irlandie... - to tam sa dopiero "mądre" ograniczenia prędkości - droga taka jak nasza osiedlowa, kreta w gorach- dwu kierónkowa i ograniczenie UWAGA do 100km/h ja jechałam 70 a i tak uważam ze przynajmniej o 30 za szybko!

_________________
polonez 2.0 turbo - "zabawka" Męża ( i jego miłość)
syrena 105- nasze wspolne dziecko
CLK208 2.3 kompressor
FSO Polonez caro plus 1.6

no i prawidlowo, przeciez nikt Cie nie zmuszal do jazdy 100km/h. nie wiem ale po to jest ograniczenie do pewnej predkosci, zeby jej nie przekraczac a jazda ponizej tego ograniczenia jest jak najbardziej wskazana. uwazasz, ze jechalas o 30 za szybko i nic sobie z tego nie robisz? naprawde powod do dumy!
aha, nie wspominalem, z tego co sobie przypominam o zadnych a tym bardziej "madrych" ograniczeniach w Irlandii ani slowem.
pozdrawiam

_________________
ex: WDB 1232432A218112

Ufffff... Kilka dni temu myslalem tez op napisaniu takiego postu odnoszacego sie do tych smigajacych "tylko 170" bo duzy ruch byl..." (no i smigajacych wiecej w normalnym ruchu). I myslalem, ze sie jednak wyglupie mocno. Milo mi jednak widziec, ze sa tez inne osoby dostrzegające skrajną głupotę tych zachowań. A autorzy tych osiagniec chyba nie pojmują co robią na drodze.

Na roznych forach MB na swiecie sa dyskusje o szybkiej jezdzie. I oczywiscie zdarzaja sie tacy, co pojada szybko gdy nikt nie ma szansy ich zlapac. No coz... Ale tak dla informacji i jako ciekawostka: wynika z opowiesci, ze np w Nowej Zelandii przy 140 km/h (a nie mil) tracisz prawo jazdy niezaleznie od okolicznosci. W Norwegii przy przekroczeniu o ponad 50km/h jak bedziesz zlapany to dlugo nie pomyslisz o ponownym prowadzeniu samochodu.

Ktos opisywal w Polsce tu niedawno, jak to wypadl samochodem (chyba CE) na zakrecie bo go ponioslo (130km/h). I bylo pytanie jak naprawic taki pojazd. Moze nalezy naprawic najpierw swe postepowanie - aby to sie nie powtorzylo. Aby sie NAPRAWDE nie powtorzyło. Nie trzeba jechac powoli - ale zawsze z odpowiedzialnością co sie moze zdarzyc za chwilę. Bo uszkodzic mozna nie tylko siebie - ale innych (albo zrobic innym klopot - nawet rodzinie siedzacej w tym czasei w domu). Jak robi sie problemy tylko samemu sobie - to pal licho.

Chyba kazdy kto sie chwali "osiagnieciami" wyscigowymi powinien byc z zasady tu na forum raczej postrzegany jako cos dziwnego, a nie chwalony i podziwiany.

Nie propagujmy takich rzeczy. Dla dobra obrazu marki MB.

Moge tylko napisać ze popieram w 100% kolege pepe oraz majic77... W końcu znalazły się osoby ktore maja podobne zdanie do mojego. Ja wole dojechać spokojnie na miejsce, nie stresując sie bardzo szybką jazdą niż jechać jak wariat narażając siebie i innych uczestników ruchu drogowego... Nikogo chyba nie zbawi 15 minut a jazda z takimi prędkościami może być naprawde tragiczna w skutkach... Jeśli ktoś chce sprawdzić swoje umiejętności i Vmax to zawsze może pojechać na jakiś tor gdzie są odpowiednie warunki do takiej jazdy a nie na drogach publicznych...

_________________
MB W124 200D 1987r
SKODA FABIA 1,2HTP 2004r
fso POLONEZ 1,6GLi 1995r NO GAZ NO STRESS:)
CITROEN XM 2,1TD
SKODA OCTAVIA 1,9TDI

nie zrozum mnie zle ale uwazam, ze sprawdzanie Vmax w swoich autach jest czysta glupota, nawet na torach. dopoki auto nie jest wyposazone przynajmniej w klatke bezpieczenstwa a "kozaczek" kierujacy tym-czasami, spawanym dziwnymi metodami wrakiem-nie zasmakowal nigdy szkolki jazdy sportowej z profesjonalista, tylko jest "wszystko wiedzacym" samoukiem, jestem totalnie na nie! i jeszcze raz na nie w temacie spradzania Vmax. nie jestem zadnym fatalista i kazdy moze zrobic co tylko chce z wlasnym zyciem ale "uszczesliwianie" swoich bliskich smiercia, kalectwem lub chociazby swoja glupota nie bardzo mi podchodzi.
pozdrawiam wszystkich Vmax-ow.
P.S. pisze takim tonem, bo takie dyskusje mnie tylko wkur@%*ja!

_________________
ex: WDB 1232432A218112

Sorry, ale sie usialem do lez jak to przeczytalem. Rozumiem, ze jak ktos chce pojachac szybciej 220km/h,190 czy 160 bo rozne Vmaxy w naszych gwiazdach i nie tylko, to musze sobie montowac klatke i brac lekcje w szkolce rajdowej u "profesjonalisty"?!?!
Nie zapomniales jeszcze o kasku i kombinezonie z rekawiczkami firmy Sparco?![zlosnik]
Cos ty z klatki sie urwal?!
Nikt przeciez na codzen nie jezdzi Vmaxem,czego i ja nie popieram,ale jak sobie raz ktos "zaszaleje", bo warunki na to pozwola,albo wykupil sobie 3 rundy na Nordschleife, to chyba nie bedzie armagedon.

_________________
S123 230TE '81+pare innych

A moze jeszcze spisac testament , zaszczepic sie i miec przy sobie "poradnik młodego kierowcy"?
Dla mnie to normalne, ze na autostradzie przy sprzyjajacych warunkach, sprawnym autem i z odrobina umiejetnosci mozna sprawdzic Vmax jaka podaje producent, auto jest tak zaprojektowane ze na pewno wytrzyma gdyby nie, producenci aut ograniczaliby Vmax do np. 130km/h.
Mysle ze anty sa nastawieni glownie "stare tryki", posiadacze aut nieosiagajacych predkosci wiekszej niz 100km/h i w niewielkiej liczbie kierowcy "rozwazni" choc ja ich nazywam "tempomaty"

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex

Tylko widzisz trocin - przytaczane tu opowiesci nie dotycza czesto jazdy na autostradzie. Jesli autostrada, to ja jestem jak najbardziej za - szczegolnie na niektorych odcinakch w Niemczech. Ale przeciez doskonale wiesz, co robia liczni kierowcy tu w Polsce (takze Ci opisujacy sprawe na forum).

Sam chetnie jezdzilbym szybciej gdzie sie da - tylko niech ludzie dostosowuja calosc jazdy do kilku rzeczy: warunki drogowe, ruch, wlasny pojazd, wlasne umiejetnosci, ogolny poziom rozumu.

Czy to robią? Wiekszosc uwaza, ze zawsze im sie wszystko uda, najwyzej inni musza zjechac/zejsc do rowu...

Osoba opowiadajaca o swej jezdzie w normalnym ruchu 200 nie powinna uzyskac poklasku tutaj, tylko odstawienie na boczny tor... (moze ostrzezenie, albo cos... ).

Aha - no i mysle ze nie mam "bardzo wielu lat" (chyba to sie nie lapie do starych trykow), a auto jest prawdopodobnie wsrod kilku najszybszych z tego forum (i moze pojechac nieco wiecej od 100). Po co poruszac akurat ten temat/aspekt?

widze, ze doswiadczony jestes niezwykle w temacie jazdy Vmax i znasz lub masz w rodzinie kogos, kto polecial sobie raz i tylko raz troche szybciej, bo mial mozliwosci i warunki i aktualnie je przez slomke i wegetuje sobie na poziomie warzywa w czterech scianach? oczywiscie, masz rowniez pojecie, sadzac po twojej wypowiedzi jaka to czysta przyjemnosc i radosc dla bliskich zajmowac sie nim po pracy a nie soba?
z innej beczki, jak mozna sie urwac z klatki? nie potrafie sobie tego wyobrazic...wypowiedz Trocina...eh, bez komentarza. "auto jest tak zaprojektowane ze na pewno wytrzyma "-widac, ze przemyslana.
pozdrawiam

_________________
ex: WDB 1232432A218112

Rozumiem, ze z beczka 2.3 niewiele wiesz o Vmax, ale take it easy, kazdy jezdzi jak chce...
Po co robia auta osiagajace ponad 200km/h? Po to, ze na autostradzie czy gdzie tam mozna, spokojnie jedziesz z ta predkoscia zadowolony sluchajac muzyki...
Taka sugestia - piszcie na temat, a nie o pierdolach " jezdze zgodnie z przepisami, moj max to 110"
Zalozcie sobie nowy temat, np. ile minimalnie dzis jechalem albo kto jechal z Wawy do Lublina dluzej niz 12 godzin i po sprawie, nie umoralniajcie, please, kazdy ma swoj rozum i jezdzi jak chce

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex

Proponowalbym jeszcze zapiac pasy...

_________________
S123 230TE '81+pare innych

Taka fotka dla rozładowania atmosfery .
Samochód ma 28 lat



Poleciał jeszcze dalej ,ale nie było jak zrobić fotki.

THC tak trzymaj

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex