voytas pisze:
Borys, trochę głupio czyta się Twojego posta zaraz po moim, Studenta i Sebiana. Rozumiem że nie odnosisz się do nich, a do ogólnego problemu którego dotyczy ten wątek?
Oczywiscie ze nie

Przepraszam za zamieszanie

Po co swiatla:
mobi pisze:
=w korku,?
Bo za chwile korek sie skonczy i bedziesz zwracal uwage na jednoslady, dwuslady, trzyslady, czteroslady, pijanych na chodnikach, dzieci z psam, ciezarowke z piaskiem i patrol strazy miejskiej zaparkowany na "zebrze" rozjazdu ulic. Nie bedziesz mial glowy ani czasu na pamietanie o swiatlach.
mobi pisze:
= na osiedlowej drodze jadąc 20km/h?
Bo kierowca wlaczajacy sie z pobocza do ruchu bedzie latwo mogl ocenic Twoja pozycje, stan (czy jestes w ruchu) i Twoja predkosc, co pomoze mu prawidlowo wykonac manewr i uniknac kolizji
mobi pisze:
= jadąc wolno wiejska, polną drogą??? i w innych miejscach gdzie nie są tak potrzebne...
Bo za chwile sam wlaczysz sie do ruchu na drodze krajowej. Bo matka siedmiorga, ktora kupila w wiejskim sklepie bulki za chwile przejdzie przez ulice do swojej zagrody i bedzie w stanie zauwazyc przebijajace przez krzaki na zakrecie swiatlo sunacego bezglosnie mercedesa... (no moze 300D nie jest bezglosny, ale generalizuje tutaj..
Pytanie: Po co motocykliscie oswietlenie w dzien? Nawet na osiedlu, na polnej drodze, w oswietlonym podziemnym garazu osiedlowym, na parkingu, na autostradzie?

Tez mozna sie oburzac, a przeciez silnik motocyklowy musi wiecej sie napocic zeby nakrecic te dodatkowe 65W niz w przypadku ogromnego silnika samochodowego..