MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Kiedys ojciec sprzedawal beczke W123 300D w automacie. Fajne auto, ale w domu zrobilo sie na tyle krucho, ze trzeba bylo je sprzedac.
Auto bylo ogolnie w stanie srednim. Zawieszenie troche wytluczone, do drobnych remontow, blacharka tez srednia, troche zaprawek, ale trzymalo sie to kupy. Automat troche szarpal, ale chodzil. Silnik pracowal przyjemnie, zapalal w mrozy bez problemu. Byl po remoncie, tylko troche wal huczal, bo poprzedni wlasciciel zrobil tansza wersje remontu
Cena byla taka srednia, jak na te czasy. Jako ze ojciec jest z natury czlowiekiem uczciwym, na pytania przez telefon, zaczynal opowiadac najpierw o felerach auta, a dopiero pozniej... pozniej juz sie gosc rozlaczal
W koncu zadzwonil gosc, ktory powiedzial mniej wiecej tak: "Panie, daje .... (kwota powiedzmy 1000zl nizsza od wyjsciowej) i go biore, mimo ze go nie widzialem. Musze byc jutro w Berlinie, a przez ten wasz zgorzelec mam po drodze, wiec jest mi na reke"... Ojciec sie nie zgodzil, nie ma co z wariatami gadac
Kupiec znalazl sie szybko, nawet sie nie licytowal. Tydzien pozniej rozmazal nasza ukochana beczke na karetce na sygnale, w dodatku uciekl z miejsca wypadku, porzucajac rozbite auto. To byly czasy.

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Wybacz ale jeśli ktoś by mi tak powiedział,to nie kupiłbym w życiu od niego .

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50

A ty się nie masz wychodzić za mąż za tego kolesia tylko kupić od niego auto. Chociaż mnie tez by zniechęcił trochę taki komentarz, ale jak auto ok to kupiłbym.

_________________
-410D 2,9D '86
-308D 2,3D '94
-Sprinter 312D 2,9TD '97
-307D 2,4D '87
-Vito 2,2 CDI '03
-210 2,2 CDI '00
-190 200D '88
-190 200D '86
-126 300 SDL '84 USA
-124 E300TD '94
-124 250TD '86
-190 2,0E '86
-123 300D '81

To trochę zmienia sytuację ,choć po takiej odzywce i tak nie kupiłbym na 100 %. Uważam ,że honor człowieka jest ważniejszy od pieniędzy czy negatywnego komentarza na allegro .
Odnośnie wywiązywania się z takich transakcji na allegro czy ebay , to ja raz się nie wywiązałem .
Szukałem auta dla teściowej i znalazłem na ebay'u A-klasę . Po rozmowie ze sprzedającym kliknąłem .
Pojechałem po nią aż do Aachen ale na miejscu okazało się,że nie wyglądała już tak dobrze jak na zdjęciach .
Miała wycieki oleju , przerdzewiał tłumik , zniszczone wnętrze i jeszcze sporo innych wad .
Sprzedający do mnie zaczął się trochę stawiać,że przecież kupiłem to auto via ebay itd. a ja mu kontre,że wprowadził mnie w błąd odnośnie stanu technicznego , że straciłem czas i pieniądze na podróż .
On postraszył mnie trochę a ja jego .
Nie rozstaliśmy się pokojowo ale nie zaryzykował wystawiania mi negatywa .
Od tego czasu minęło ponad pół roku a ta sytuacja nauczyła mnie by nigdy więcej nie kupować tak auta .

P.S. A teściowej kupiłem VW Polo 1,4

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50

taki koralowy... <br>Dodano po 19 minutach.:<br> Przypomina mi sie jak ja kupowalem mojego pierwszego MB.
Chcialem koniecznie W124 kombi. To byl czas przed wejsciem do UE, wiec nie bylo ich tak wiele w ofercie w kwocie do 15-17 tys..
W ogloszeniach byly moze ze 3 do wyboru. Umowilem sie z gosciem w polkowicach na ogladanie (rozmowa telefoniczna) zadbanego, na chodzie, do jazdy, super stan, jedyny taki na dolnym slasku, kombiaka..
Prawda byla porazajaca. Auto bylo chyba po spaleniu, poddane odrestaurowaci z czesci ze szrotu. Kazda czesc tapicerki miala inny kolor, auto w srodku smierdzialo spalenizna, bylo jakies takie jakby pies zjadl i wyhaftowal. 2 litrowa benzyna ciekla z kazdej strony, auto ledwo jechalo. Nie moglem tego rozpedzic do 80km/h, auto sciagalo na bok, a przy hamowaniu na drugi bok. Ostrzejsze hamowanie o malo nie skonczylo sie baczkiem auta. Auto tluklo niemilosiernie, w srodku sie lepilo od brudu i jakby sadzy jakiejs.. Koszmar. Gosc sie upieral ze nie zejdzie z ceny 17 tys, bo takiego auta nigdzie nie kupie. Mial racje, nigdy pozniej takiego zlomu nie spotkalem...
Opieprzylem faceta ze tak w maliny ludzi wpuszcza, po czym wsiadlem do mojego cundego kadecika i powiedzialem sobie ze w padline nie chce wsiadac...
2 tygodnie pozniej kupilem bialego kombiaka za niecale 15 tys i bylem zadowolony. A jednak znalazlem

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

miałem kilka aut i uważam, że jestem uczciwy gdy auto sprzedaje. Miałem Pontiaca TranSporta (taki van- pocisk) 3.1 ltr na gaaaazie. Auto niedomagało gdzie tylko mogło, elektryka, ten gaz, zawieszenie, wyposażenie, skrzynia, środek był niefajny i był malowany wałkiem chyba na czarny metalic (dół szary) i dałem ogłoszenia (autko z zewnątrz z odl. 5 metrów wyglądało rewelacja). Zdjęcia wisiały na Allegro, ale każdemu mówiłem że trzeba zrobić to i tamto. Podczas aukcji silnik padł w tym aucie. Umarł, bo blok dostał jakiś mikropęknięć w okolicach głowicy. W między czasie uparł się pewien gliniarz z Tomaszowa Mazowieckiego, że on to auto musi mieć i koniec. Więc przez przeszło miesiąc bombardował mnie telefonami kiedy te auto odbiore od mechanika (takiego w garażu) bo on te auto chce. Mechanik nie dał rady więc kazałem mu złożyć to do kupy aby przejechało do Kalisza (bo tam się umówiłem z kupcem) no i Pontiac w deszczpową noc pojechał do Kalisza (przypadek z tą pogodą?), policjant nawet nie wsiadł!! Na BP spisaliśmy umowę i pognał do Tomaszowa. Kasy dostałem średnią cene rynkową (w rozliczeniu naprawde zadbana Toyota Carina), gość nawet nie zadzwonił, że coś mu nie pasuje z tym autem, poprostu kupiec jakich mało.
ps. Nawet jak tak codziennie dzwonił do mnie to juz specjalnie dawałem tel kobiecie żeby opowiadała mu jakieś historie że mnie nie ma czy coś bo już był nudny, a kiedy, a kiedy.. Szok.

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...
ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)


W210 E220D 97 budyń do sprzedania

Oo==oO

Nie wiem czy było ale mnie zawsze śmieszy text TYLKO POWAŻ(ew. przez "rz")NE OFERTY!!! (im więcej wykrzykników tym lepiej) najczęściej napisany w ogłoszeniu gdzie za zdezelowanego grzmota sprzedający woła astronomiczne kwoty.

ja spotkalem sie ze slowami dotyczacymi 123 kombi-"panie ja ze szwagrem to takim 3 tony wiezlismy"-ale zapomnial dodac ze chyba 2 biegu nie mozna bylo wlaczyc

_________________
124-250 TD. 1989r.
Fso syrena r-20. 1980 r.
Toyota yaris. 1999r.

Martini, ja miałem ostatnio takiego, który nie widząc auta wysłał mi jeszcze kasę, żebym opony zimowe kupił bo długa trasa była przed nim

_________________
Skoda Fabia Combi 1,4TDI

http://moto.allegro.pl/item323815092_me ... hatek.html

A tak wygląda Beczka "Puchatek". Puchatek to 115, czy sie mylę?

_________________
Fiat 126elx - EX, tradycyjnie pierwsze auto
Mercedes W123 300D 1980 - ex, szkoda że go sprzedałem...
Mercedes w202 C220D Elegance- już 8 rok rok ze mną. Będzie klasyk?
Mercedes A208 200Kompressor Avantagrde- wóz na lato

Pewnie zależy to od regionu polski. Ja pod pojęciem puchacz/puchatek rozumiem w123

_________________
w124 400E 93'
s210 320CDI 00'
w201 3.0 24v 89'

Jak go Pan nie kupi, to jutro przyjedzie po niego prawdziwy Niemiec i weźmie go za 30 000 (zamiast 1 000, za które chciał go mi sprzedać)

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

puchacz to 124, a 123 to beczka, tak przynajmniej się przyjęło u mnie

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...

ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)





W210 E220D 97 budyń do sprzedania



Oo==oO

124 to puchacz (lub kwadrat a jeszcze tak paskudnie mówią o nim baleron - fuj), 123 to beczka i tylko beczka
na W115 w Małopolsce mówiło się "przejściówka" bo kształtem nadwozia była już bardzo podobna do W123, ale lampy miała jeszcze jak w W110.

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.

Nazewnictwo zależy od rejonu, ale generalnie:
W 124 to baleron lub klin
W 123 to beczka lub puchacz
W 115 to puchatek, smutas/smutny, kubuś (sporadycznie mówiło się tak na pontony), coraz rzadziej trapez (choć na skrzydlaki też mówiono trapez), a przejściówką w Warszawie nazywali II serię /8.



Które lampy w /8 są takie jak w W 110?

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!