MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw lip 31, 2025 3:13 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 69 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz gru 21, 2008 5:08 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Słusznie!!!
Wszystkim dyskutantom Wesołych Świąt!
Tym co kibicują: OGROMNEJ piłki pod choinką, tym co nie kibicują: wszystkiego innego :)
Pozdrawia Leopold

PS. Ale tym razem byłem grzeczny!

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 21, 2008 6:15 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
PK2 pisze:
Sorry, ale ja osobiście proponuję "zero tolerancji", a Ty jakieś mgliste "na stadionie jest miejsce dla wszystkich" - bo nic innego nie wyczytałem z Twoich długich filozoficznych wypowiedzi o kibicach. Dodam, że chodzę na Legię (z przerwami) od czasów, gdy w Legii jeszcze grał Deyna. Jak rozumiesz, jest to trochę czasu. Mimowolnie byłem świadkiem większości złych wydarzeń na stadionie i wokół stadionu przez te wszystkie lata. Mam wyrobioną opinię na temat chuliganów i łobuzów wśród kibiców. Przy całym szacunku dla dobrych "opraw" na Legii.

Aha, i bardzo proszę oducz się takich osobistych wycieczek w stylu porównywania do redaktorów z gazet czy organizacji w państwie czy też o rozmowach z żoną. To nie przystoi osobie dobrze wychowanej, a niewątpliwie za taką się uważasz. Taka rada starszego kolegi.

Pozdrawiam

Powiedz zatem co wg. Ciebie oznacza "zero tolerancji" bo dla mnie jako człowieka lubiącego dość konkretne stawianie sprawy oznacza to tyle co nic, zupełnie nic.
Oduczać się niczego nie zamierzam bo jeśli coś jest poglądem odtwórczym to dlaczego mam nie porównać go do pierwowzoru, tym bardziej jeśli jest mierny. Postawy wszystkowiedzących mędrców też jakoś specjalnie nie lubię tym bardziej jeśli są oni bez wyrazu.

Leopold pisze:
Miało być "po kozacku" a wyszło siano z butów. Przykre.
Pana Magistra pozdrawia Leopold

PS. Ale tym razem ja byłem grzeczny!


Twoje sądy są tak dalekie od rzeczywistości Panie Nauczycielu, że sobie sam rózgą przyłożę w te święta.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 12:21 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 04, 2008 12:02 pm
Posty: 86
Lokalizacja: Gdańsk
Ja dorzucę swoje kilka groszy:
Największe szkodniki na meczach to gówniarze, wyszczekani i silni w grupie, natomiast w pojedynkę, każdy kaptur na głowę i wzrok spuszczony. Ci co tworzą oprawy to kibice nie do końca odpowiedzialni za "mięso" które leci z trybun. Owszem, zdarza się im pokrzyczeć wulgaryzmy na meczach typu Lechia-Arka, czy Wisła-Cracovia itp. co zupełnie ich nie usprawiedliwia. Jednak to głównie małolaci chcący się pokazać ( przed kim pojawia się pytanie ) śpiewają to czego my - pikniki - nie chcemy słuchać. Sposobu na zwalczenie tego niestety podejrzewam że długo nie znajdziemy.

Nie zgodzę się z tym, że ciąganie dzieci na mecze jest bezsensowne - totalna bzdura jak dla mnie. Ja, jak już zostanę ojcem i będę miał syna, na pewno zechcę od najmłodszych lat zaszczepić w nim miłość do piłki nożnej, a chodzenie na mecze uważam za podstawowy tego element.

Co do Anglii - hmmmm, byłem tam na meczu, jestem wielkim fanem tej ligi, Angielski znam bardzo dobrze i wulgaryzmów tam nie słyszałem. Tam się raczej zdarzają osobiste "wycieczki" dotyczące trenerów, czy piłkarzy drużyn przeciwnych, lecz to też raczej podczas meczów z tzw. archrivals, np. Man Utd - Liverpool. Co do ładu jaki tam zapanował, wszystko jest zasługą kar jakie postanowiła nakładać FA na niesfornych kibiców. Rozwiązanie drastyczne, lecz jak widać niezwykle skuteczne. U nas dopóki stadiony wyglądają tak a nie inaczej, raczej niemożliwe do wprowadzenia w życie.

Co do mojej postawy - ja tam na meczu raczej zaliczam się do pikników [zlosnik] . Oczywiście lubię jak jest głośno - aczkolwiek kulturalnie. Kibicuję Gdańskiej Lechii i mimo że Lech stoi po tej drugiej stronie, to z całego serca im gratuluję sukcesu i wielki szacunek za to jaką atmosferę potrafią zorganizować na Bułgarskiej.
Pozdrawiam.

_________________
W124 230E '87 smoke silver metallic
W210T 320CDI '99 brilliant silver metallic -ex
W211T 220CDI '05 titanite red metallic -ex
W123 230E '83 manganbraun
W210T 290TD '96 brilliant silver metallic - ex
W211 270CDI '03 - ex
W124 200D '93 bornite metallic


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 1:09 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
Radek_3City pisze:
Ja dorzucę swoje kilka groszy:
Największe szkodniki na meczach to gówniarze, wyszczekani i silni w grupie, natomiast w pojedynkę, każdy kaptur na głowę i wzrok spuszczony. Ci co tworzą oprawy to kibice nie do końca odpowiedzialni za "mięso" które leci z trybun. Owszem, zdarza się im pokrzyczeć wulgaryzmy na meczach typu Lechia-Arka, czy Wisła-Cracovia itp. co zupełnie ich nie usprawiedliwia. Jednak to głównie małolaci chcący się pokazać ( przed kim pojawia się pytanie ) śpiewają to czego my - pikniki - nie chcemy słuchać. Sposobu na zwalczenie tego niestety podejrzewam że długo nie znajdziemy.

Z tym się zgadzam, gówniarzeria ulega psychologi tłumu najszybciej.


Radek_3City pisze:
Nie zgodzę się z tym, że ciąganie dzieci na mecze jest bezsensowne - totalna bzdura jak dla mnie. Ja, jak już zostanę ojcem i będę miał syna, na pewno zechcę od najmłodszych lat zaszczepić w nim miłość do piłki nożnej, a chodzenie na mecze uważam za podstawowy tego element.

Ciąganie powiedzmy pięciolatka na dwugodzinny mecz uważam za rzecz mało dla niego atrakcyjną. Na trening piłki nożnej owszem ale na mecz tylko na wyraźną prośbę samego zainteresowanego.

Radek_3City pisze:
Co do ładu jaki tam zapanował, wszystko jest zasługą kar jakie postanowiła nakładać FA na niesfornych kibiców. Rozwiązanie drastyczne, lecz jak widać niezwykle skuteczne. U nas dopóki stadiony wyglądają tak a nie inaczej, raczej niemożliwe do wprowadzenia w życie.

Nigdy się nie zgodzę w pełni z powyższym stwierdzeniem. Kary to był jeden z wielu elementów który pomógł w walce z patologią ale materiały z którymi się zapoznawałem jasno wskazywały cały szereg innych czynników.

Radek_3City pisze:
Co do mojej postawy - ja tam na meczu raczej zaliczam się do pikników [zlosnik] . Oczywiście lubię jak jest głośno - aczkolwiek kulturalnie. Kibicuję Gdańskiej Lechii i mimo że Lech stoi po tej drugiej stronie, to z całego serca im gratuluję sukcesu i wielki szacunek za to jaką atmosferę potrafią zorganizować na Bułgarskiej.
Pozdrawiam.


Gdybym ja był kibicem Lechii, nawet piknikiem, zrobiłbym wszystko żeby na meczach mojej drużyny nie pojawiła się NIGDY flaga z wizerunkiem rudolfa hessa, czy okrzyki "BKS - SS" - w mieście prawie całkowicie zniszczonym przez nazistów w kraju w którym poległy miliony w walce z faszyzmem jest to niedopuszczalne a jednak ma miejsce. Pojawia się zatem pytanie czy zwykły kibic nie jest w stanie wymóc tego na kilku troglodytach?

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 4:05 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
filippo pisze:
Pojawia się zatem pytanie czy zwykły kibic nie jest w stanie wymóc tego na kilku troglodytach?


a już myślałem, że temat umarł :), ale jak nie umarł to ja też sobie tu coś skrobnę.

Cała ta dyskusja o naukowych nazwach kibiców i o hasłach typu "zero tolerancji" generalnie mnie nie ruszała, nie jestem kibicem żadnej drużyny. Na mecze zabierał mnie jako siedmioletniego bąka mój ojciec, czym w sposób trwały zniechęcił mnie do takiego spędzania wolnego czasu.
Czułem gdzieś w kościach, że w końcu dojdziemy do tego stwierdzenia (zacytowanego wyżej) i na tę okoliczność mam już od kilku dni przygotowany tekst.

Postaram się zatem odpowiedzieć na zadane pytanie, oczywiście tak jak ja to czuję, pragnę również zaznaczyć, że nikogo nie mam zamiaru do mojej opinii przekonywać.

Na wszelkiej maści imprezy plenerowe, czy to mecz piłkarski, czy występ kapeli, czy dożynki przychodzą różni ludzie z różnymi zamiarami.
Jedni chcą posłuchać, inni potańczyć, jeszcze inni kogoś okraść, a jeszcze inni idą tam, aby normalnie zadymę jakąś zrobić.
Za bezpieczeństwo na imprezie odpowiadają organizatorzy, którzy mają w ramach obowiązującego prawa do dyspozycji wszelkiej maści organa, czy służby utrzymania porządku.
Jeśli coś dzieje się nie tak to nie ja jestem za to odpowiedzialny i nie ja powinienem podejmować jakiekolwiek działania tylko organizator, który mnie ta taką imprezę zaprosił.
Delegowanie tej odpowiedzialności na uczestników zgromadzenia jest chwytem poniżej pasa i ma na celu wzbudzić w nas poczucie winy, a zarazem odciążyć sumienie tych, którzy za to w 100% odpowiadają.
Nie dajmy się zwariować i nie dajmy sobie wmówić, że to my jesteśmy winni tego, że na takich imprezach nie jest bezpiecznie.
Czekam na dzień, kiedy spokojny kibic dostanie kamieniem w głowę i poprosi organizatora o słone odszkodowanie za cierpienia fizyczne jakich doznał na zorganizowanej przez niego imprezie, i może wtedy władze klubów jak wypłacą kilka ładnych tysiączków jednemu czy drugiemu poszkodowanemu, to wtedy zaczną kombinować , jak ich ochronić przed zadymiarzami i uczynić pobyt na imprezie masowej bezpiecznym.
Zero tolerancji dla nieudolnych organizatorów imprez masowych, zero tolerancji dla wciskania nam kitu, że to my jesteśmy winni burdom na stadionach – chciałoby się zawołać.
A 2012 tuż, tuż.
Jak organizatorzy Euro 2012 dadzą sobie radę z kibicami z Wysp B, jak rozpoznają, że grupa kibiców z Włoch to jest rozradowany tłumek cieszący się zwycięstwem swojej drużyny, a nie banda kiboli, którą trzeba rozgonić? Kiedy nasze służby i organizatorzy imprez masowych zaczną rozróżniać radość od chęci demolki, kiedy nauczą się zabezpieczać rozradowanych kibiców przed zadymiarzami, kiedy nauczą się rozpoznawać zadymiarzy i w porę ich eliminować ?
Czasu jest nie wiele, a pytań jak widzicie sporo, ale to nie my powinniśmy na nie znaleźć odpowiedź, a organizator imprezy.
:roll: [szok]

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 6:30 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn paź 15, 2007 1:57 pm
Posty: 186
Lokalizacja: Warszawa
Kali, u nas każda osoba, która pojawi się na meczu z szalikiem i bluzie klubowej jest traktowana jako kibol i zagrożenie dla społeczeństwa [zlosnikz]

_________________
BMW 728iA B+G '99
W210 E230 '97 - ojcowóz
EX: VW Vento '92 1.8B
W124 E250 Turbo Diesel '93


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 7:18 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
kali pisze:
Cała ta dyskusja o naukowych nazwach kibiców i o hasłach typu "zero tolerancji" generalnie mnie nie ruszała, nie jestem kibicem żadnej drużyny. Na mecze zabierał mnie jako siedmioletniego bąka mój ojciec, czym w sposób trwały zniechęcił mnie do takiego spędzania wolnego czasu.

Cieszy mnie że to właśnie Ty potwierdzasz moje wcześniejsze stwierdzenie.

kali pisze:
Czułem gdzieś w kościach, że w końcu dojdziemy do tego stwierdzenia (zacytowanego wyżej) i na tę okoliczność mam już od kilku dni przygotowany tekst.


Postawa godna moda - czekam przyczajony a w odpowiednim momencie uderzam [zlosnik]

kali pisze:
Postaram się zatem odpowiedzieć na zadane pytanie, oczywiście tak jak ja to czuję, pragnę również zaznaczyć, że nikogo nie mam zamiaru do mojej opinii przekonywać.

Na wszelkiej maści imprezy plenerowe, czy to mecz piłkarski, czy występ kapeli, czy dożynki przychodzą różni ludzie z różnymi zamiarami.
Jedni chcą posłuchać, inni potańczyć, jeszcze inni kogoś okraść, a jeszcze inni idą tam, aby normalnie zadymę jakąś zrobić.
Za bezpieczeństwo na imprezie odpowiadają organizatorzy, którzy mają w ramach obowiązującego prawa do dyspozycji wszelkiej maści organa, czy służby utrzymania porządku.
Jeśli coś dzieje się nie tak to nie ja jestem za to odpowiedzialny i nie ja powinienem podejmować jakiekolwiek działania tylko organizator, który mnie ta taką imprezę zaprosił.
Delegowanie tej odpowiedzialności na uczestników zgromadzenia jest chwytem poniżej pasa i ma na celu wzbudzić w nas poczucie winy, a zarazem odciążyć sumienie tych, którzy za to w 100% odpowiadają.
Nie dajmy się zwariować i nie dajmy sobie wmówić, że to my jesteśmy winni tego, że na takich imprezach nie jest bezpiecznie.
Czekam na dzień, kiedy spokojny kibic dostanie kamieniem w głowę i poprosi organizatora o słone odszkodowanie za cierpienia fizyczne jakich doznał na zorganizowanej przez niego imprezie, i może wtedy władze klubów jak wypłacą kilka ładnych tysiączków jednemu czy drugiemu poszkodowanemu, to wtedy zaczną kombinować , jak ich ochronić przed zadymiarzami i uczynić pobyt na imprezie masowej bezpiecznym.
Zero tolerancji dla nieudolnych organizatorów imprez masowych, zero tolerancji dla wciskania nam kitu, że to my jesteśmy winni burdom na stadionach – chciałoby się zawołać.
A 2012 tuż, tuż.
Jak organizatorzy Euro 2012 dadzą sobie radę z kibicami z Wysp B, jak rozpoznają, że grupa kibiców z Włoch to jest rozradowany tłumek cieszący się zwycięstwem swojej drużyny, a nie banda kiboli, którą trzeba rozgonić? Kiedy nasze służby i organizatorzy imprez masowych zaczną rozróżniać radość od chęci demolki, kiedy nauczą się zabezpieczać rozradowanych kibiców przed zadymiarzami, kiedy nauczą się rozpoznawać zadymiarzy i w porę ich eliminować ?
Czasu jest nie wiele, a pytań jak widzicie sporo, ale to nie my powinniśmy na nie znaleźć odpowiedź, a organizator imprezy.
:roll: [szok]


Dużo emocji w tym co piszesz i nie zaprzeczę, że racji też bo organizator w pierwszej kolejności odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa i wszelkich innych elementów widowiska, imprezy czy zgromadzenia. Jednak zaznaczyć muszę z pewną stanowczością, że każdy z nas jako uczestnik jakiegokolwiek zdarzenia jest jego kreatorem. Tak jeśli jest to mecz piłkarski, siatkarski, bokserski jak i msza święta czy imieniny cioci Irenki. Ci którzy wywieszają w Gdańsku flagę z wizerunkiem hessa wyglądają w miarę normalnie, zachowują się również nie odstając specjalnie od reszty i raczej zadym nie wywołują a na mecze Lechii chodzą od wielu lat. Mi osobiście zależałoby, żeby mój klub kojarzony był z czymś zupełnie innym. Podam przykład z mojego najbliższego podwórka - na meczach mojego ukochanego klubu zbierała się zawsze grupką dziadków tzw. loża szyderców, lżąca wszystkich za wszystko nawet piłkarzy własnego klubu - potrafili być na tyle złośliwi że doprowadzali sędziów do białej gorączki. Wyeliminowaliśmy ich i ich komentarze zagłuszając każde słowo głośnym dopingiem. Na początku trochę walczyli z nami ale szybko odpuścili bo zabrakło im pary. Jestem skory twierdzić że silna ekipa pozytywnych kibiców jest w stanie wymóc pewne standardy na całej reszcie a za przykład podam Białystok gdzie kibice Jagi poradzili sobie sami z ekipą skinheadów przychodzących na mecze. Niestety użyte środki nie należały do dyplomatycznych ale niestety wyjścia innego nie było.
Podsumowując, przyznam Ci Kali rację bo każdy kibic taki jak PK2, Pan Nauczyciel Leopold, Ty czy ja sam możemy nie mieć ochoty na to by użerać się z idiotami wywieszającymi flagi nazistów na stadionach ale z powodzeniem możemy wymóc to na organizatorze danego widowiska, czy władzach klubu któremu kibicujemy, z zaznaczeniem jednak, że pewne złe zachowania możemy tłumić w zarodku jako kreatorzy widowisk w których uczestniczymy.
Na koniec vlepka zrobiona przez moich kolegów kibiców MLKS Światowid Łobez.
Obrazek
[zlosnik]

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 8:03 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
to teraz ja Ci kilka uśmiechów do tekstu dołączę :) [zlosnik]

filippo pisze:
potrafili być na tyle złośliwi że doprowadzali sędziów do białej gorączki. Wyeliminowaliśmy ich
chociaż ich nie widziałem to już ich kocham, a Was nie [zlosnik], bo jak ktoś nie robi tak jak wy to jest be.

filippo pisze:
za przykład podam Białystok gdzie kibice Jagi poradzili sobie sami z ekipą skinheadów przychodzących na mecze. Niestety użyte środki nie należały do dyplomatycznych ale niestety wyjścia innego nie było.
to się nazywa samosąd i jest ścigane z urzędu i srogo karane, bo sędziowie nie lubią, jak ich ktoś w pracy wyręcza. Świadczy o słabości organizatorów, czyli broń nas Boże przed organizatorami cieniasami [zlosnik]

filippo pisze:
flagi nazistów na stadionach
to jest ścigane z urzędu i powinniście zgłosić to do prokuratury - tu nie będzie uśmiechu bo sprawa jest bardzo poważna

filippo pisze:
Na koniec vlepka zrobiona przez moich kolegów kibiców MLKS Światowid Łobez.
to jest jakieś przegięcie, chociaż dla sympatyków marki miłe, tylko co ma wspólnego W115 z klubem kibica Światowida, no chyba, że jest Was tam tylu, że się nim wszyscy zabieracie na występy Waszego klubu [zlosnik]

filippo pisze:
Dużo emocji w tym co piszesz
może trochę tak, bo jest to kolejny temat z gatunku „pomożecie?”, „to zróbcie”, „a my się pochwalimy jakie to mamy sukcesy” [zlosnik]
I już na sam koniec, mam w linii prostej jakieś 600 – 700 metrów do „Stadionu Narodowego” i o ile występy naszej reprezentacji interesują mnie średnio o tyle, co zrobią organizatorzy, aby w drodze z domu do pracy i z powrotem mój samochód nie został stratowany interesuje mnie dość mocno, mimo, że w imprezie brać udziału nie będę [zlosnik]

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 10:48 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
kali pisze:
chociaż ich nie widziałem to już ich kocham, a Was nie [zlosnik], bo jak ktoś nie robi tak jak wy to jest be.
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - nie życzę sobie by ktoś wyzywał od najgorszych piłkarzy mojej drużyny którzy dają z siebie wszystko a jeśli nie dają to im to powiem po meczu na wspólnym ognisku czy przy piwku

kali pisze:
to się nazywa samosąd i jest ścigane z urzędu i srogo karane, bo sędziowie nie lubią, jak ich ktoś w pracy wyręcza. Świadczy o słabości organizatorów, czyli broń nas Boże przed organizatorami cieniasami [zlosnik]

jak zwał tak zwał liczył się efekt bo jakby czekać na sędziów i sądy to być może trzeba byłoby jakiś pogrzeb zorganizować.

kali pisze:
jest ścigane z urzędu i powinniście zgłosić to do prokuratury - tu nie będzie uśmiechu bo sprawa jest bardzo poważna

na temat pracy organów ścigania patrz komentarz wyżej.

kali pisze:
to jest jakieś przegięcie, chociaż dla sympatyków marki miłe, tylko co ma wspólnego W115 z klubem kibica Światowida, no chyba, że jest Was tam tylu, że się nim wszyscy zabieracie na występy Waszego klubu [zlosnik]

Przeoczyłeś widzę ten temat kolego moderatorze - klik

kali pisze:
może trochę tak, bo jest to kolejny temat z gatunku „pomożecie?”, „to zróbcie”, „a my się pochwalimy jakie to mamy sukcesy” [zlosnik]
przyznaję się bez bicia że nie rozumiem co chciałeś nam przekazać - przecież ja mówię o tym by pewne! rzeczy rozwiązać samemu i samemu się cieszyć z rozwiązania. Czekam na konkretne rozwiązania systemowe ale jeśli widzę działania jedynie pozorne bo nie uderzające bezpośrednio w patologię to się mnie nóż w kiermanie otwiera.

kali pisze:
I już na sam koniec, mam w linii prostej jakieś 600 – 700 metrów do „Stadionu Narodowego” i o ile występy naszej reprezentacji interesują mnie średnio o tyle, co zrobią organizatorzy, aby w drodze z domu do pracy i z powrotem mój samochód nie został stratowany interesuje mnie dość mocno, mimo, że w imprezie brać udziału nie będę [zlosnik]

Masz słuszną w tym rację a ja osobiście uważam za chorą sytuację gdy takie imprezy daje się organizować totalnie skorumpowanej organizacji w państwie które nie jest do niej w żaden sposób przygotowane.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 11:01 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
filippo pisze:
Przeoczyłeś widzę ten temat kolego moderatorze - klik
tam Sebi rzadzi i czerpie wiedzę, którą się nie dzieli :)

filippo pisze:
przecież ja mówię o tym by pewne! rzeczy rozwiązać samemu i samemu się cieszyć z rozwiązania.
a w sprawozdaniu rocznym jakiś działaczyna napisze "w roku 200X uciszyliśmy grupę zgredów, która sędziów doprowadzała do białości" :)

tośmy se pogadali :) [zlosnik] ;) :roll: [totalszok] [oczko]

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 22, 2008 11:18 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt kwie 08, 2008 8:26 pm
Posty: 653
Lokalizacja: WLKP
A ja do konca sie z wami nie zgodze bo organizator mimo najszczerszych checi nie jest w stanie zapewnic bezpieczenstwa w 100%.Jest to poprostu nierealne. Bo np na jednego kibica powinien przypadac jeden ochroniarz/policjant.Ja nie moge sobie jakos tego wyobrazic [zlosnik] Poza tym pelne bezpieczenstwo jest tez nie mozliwe ze wzgledu na anonimowosc. Co innego gdy na mecz 4 ligi przychodzi 20osob a co innego gdy na stadionie jest kilku tysieczna publika i na koniec Kali piszesz ze nie chcesz zeby ktos ci zniszczyl auto po meczu. Doskonale cie rozumiem ale wez po uwage to ze gdy ktos opusci stadion wlodarze klubu nie sa juz za niego odpowiedzialni.
A swoja droga nie spodziewalem sie ze ten temat wywola taka dyskusje [zlosnik]


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 23, 2008 11:29 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
b@rtek pisze:
A ja do konca sie z wami nie zgodze bo organizator mimo najszczerszych checi nie jest w stanie zapewnic bezpieczenstwa w 100%.Jest to poprostu nierealne. Bo np na jednego kibica powinien przypadac jeden ochroniarz/policjant.


A tu ja się nie zgodzę [oczko] Nic nowego nie powiem teraz, ale teoretycznie na stadionie nie powinno być anonimowości. Karty kibica!
Przed wejściem na stadion okazywanie biletu i karty = masz wszystkie dane.
Zakaz wstępu na stadion dla ludzi bez takiej karty rozwiązuje problem anonimowości.
Ewentualnie - nie wiem czy jest to możliwe, karty kibica z jakimś kodem + czytnik przed wejściem. Masz kartę = bramka się otwiera, obecność automatycznie rejestrowana w bazie danych, na konkretne miejsce, lub trybunę.
Do tego monitoring.
Każdy akt wandalizmu - bójka, rwanie krzeseł itp. bezwzględnie karane wykluczeniami - na miesiąc, 3 miesiące, dożywotnio - w zależności od wagi popełnionego czynu, a do tego kary finansowe.
Rzucanie cegłą w innego człowieka powinna być traktowane jako próba zabójstwa.
Gwarantuje Wam, że kilku by pewnie wypróbowało skuteczność kar, stanowczość i ich nieuchronność. Kilku by wyleciało, zapłaciło po 10.000 zł, albo trafiło za kraty, to reszta by się uspokoiła.
Utrata prawa wejścia na stadion powinna być stosowana także, za burdy poza stadionem. Tu już trudniej zidentyfikować sprawców, ale Policja nagrywa zajścia i kilku pajaców zawsze da się wyłowić.

Nikt nikomu nie zabrania krzyczeć, klaskać, gwizać, walić w bęben, przynosić flagi itp. - to jest prawdziwe kibicowanie i za to powinny być od ligi przyznawane nagrody dla klubu - oprawa tygodnia - takie coś już chyba istniało, albo istnieje. Za nagrodę od ligi, klub powinien nagradzać kibiców - koszulki czy szaliki, czy cokolwiek innego.

To nie jest sprawa nie do rozwiązania. Trzeba tylko chcieć.
A pieniądze się znajdą. Jak na łapówki i wieloletnie ustawianie meczy były pieniądze, to na odpowiednie przygotowanie się do meczu też się znajdą. Szczególnie, jak za brak organizacji, klub zostanie zawieszony w rozgrywkach - bez wyjątków. A jeśli większość się nie przygotuje? Trudno, ligi z rok nie będzie, ale kluby się zepną, bo ich sposobem na zarabianie pieniędzy są mecze.
Panowie, no nie ma takiej rury, której nie da się odetkać.

_________________
W123 200 1982


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 23, 2008 12:22 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt kwie 08, 2008 8:26 pm
Posty: 653
Lokalizacja: WLKP
azamat pisze:
Przed wejściem na stadion okazywanie biletu i karty = masz wszystkie dane.
Zakaz wstępu na stadion dla ludzi bez takiej karty rozwiązuje problem anonimowości.
Ewentualnie - nie wiem czy jest to możliwe, karty kibica z jakimś kodem + czytnik przed wejściem. Masz kartę = bramka się otwiera, obecność automatycznie rejestrowana w bazie danych, na konkretne miejsce, lub trybunę.
Do tego monitoring.

Potezne koszty ktorym niestety polskie kluby nie sa w stanie podolac. Chociaz uwazam ze za kilka lat moze sie udac.
azamat pisze:
Panowie, no nie ma takiej rury, której nie da się odetkać.

[zlosnik]


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 23, 2008 12:55 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 04, 2008 12:02 pm
Posty: 86
Lokalizacja: Gdańsk
filippo pisze:
Nigdy się nie zgodzę w pełni z powyższym stwierdzeniem. Kary to był jeden z wielu elementów który pomógł w walce z patologią ale materiały z którymi się zapoznawałem jasno wskazywały cały szereg innych czynników.


Widzisz, część mojej rodziny wyemigrowała, jak wielu do UK i akurat traf chciał że moja kuzynka się związała z kibolem Liverpoolu. Po rozmowie z Nim, dowiedziałem się że ludzie mimo wszystko najbardziej boją się kar, np. po tym jak jeden gościu z wtargnięcie na murawę dostał dożywotni zakaz wstępu na imprezy sportowe plus sporą grzywną. Ja jestem fanem MU, podobnie kibice "Diabłów" się wypowiadali. Nie twierdzę oczywiście, że w publikacjach na których się opierasz wypisane były bzdury, ale z moich doświadczeń wynika, że ludzie po prostu boją się tych drastycznych kar. Oczywiście, aby je skutecznie egzekwować, kluby musiały sporo wydać na różne ulepszenia monitoringu i systemów bezpieczeństwa na stadionach, ale jak wiadomo, kluby Premieship stać na takie wydatki. Tam nie ma osób anonimowych na meczu, tak jak u nas...

_________________
W124 230E '87 smoke silver metallic
W210T 320CDI '99 brilliant silver metallic -ex
W211T 220CDI '05 titanite red metallic -ex
W123 230E '83 manganbraun
W210T 290TD '96 brilliant silver metallic - ex
W211 270CDI '03 - ex
W124 200D '93 bornite metallic


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 23, 2008 10:26 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
azamat pisze:
A tu ja się nie zgodzę [oczko] Nic nowego nie powiem teraz, ale teoretycznie na stadionie nie powinno być anonimowości. Karty kibica!
Przed wejściem na stadion okazywanie biletu i karty = masz wszystkie dane.
Zakaz wstępu na stadion dla ludzi bez takiej karty rozwiązuje problem anonimowości.
Ewentualnie - nie wiem czy jest to możliwe, karty kibica z jakimś kodem + czytnik przed wejściem. Masz kartę = bramka się otwiera, obecność automatycznie rejestrowana w bazie danych, na konkretne miejsce, lub trybunę.


Próbowano coś takiego wprowadzić dla kibiców jeżdżących na mecze wyjazdowe swoich drużyn. Karta taka była jednak przypisana do klubu więc gdyby zostało to tak jak było to nie byłoby opcji takiej że kibic Pogoni Szczecin może bez problemu wejść na mecz Legii z Lechem. Więc zakładam hipotetyczną sytuację gdy jadę odwiedzić rodzinę w Warszawie, mąż kuzynki jest kibicem Legii i chcemy razem iść na mecz - On chodzi regularnie więc ma kartę ja nie mam więc mogę o meczu w stolicy pomarzyć.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 69 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl