w 1997 roku kupilem w salonie corse B mr'97 1,4 60KM, 5 drzwi, model swing, obrotomierz, centralny, elektryka szyb...
na poczatku jakies tam drobne problemy byly, niewielkie: nie dzialal licznik kilometrow - wymienili na nowy - gwarancja, no i byl problem z odpalaniem, okazalo sie z czasem, ze wtyczka od czujnika polozenia walu nie stykala dobrze, corsa jezdzi do dzisiaj, ok. 300kkm przebiegu
ale, kolega z serwisu jezdzil wtedy beczka, byla nieco podgnita, nasmiewalem sie z niego wtedy, z jezdzi starym trupema ja nowoczesnym autem,co prawda malej klasy, ze ma takie prymitywne przelaczniki i tak dalej... (sic!)
ale kiedys przypadkiem zamienilem passata '86 na 116 i juz sie nie przesiadlem do innego auta
i przeprosilem kolege od 123
corsa B tez nie jest zla - szczegolnie dla Pań i niektorych mlodych mezczyzn
