b@rtek pisze:
mr_simon wstaw jakies foty mercedesa ciekaw jestem w jakim teraz jest stanie...
Są na 21 podstronie w temacie.
pysh pisze:
mr_simon, tak sie zastanawiam - Teraz to dla ciebie walka o zwrot kosztow? pewnego rodzaju idea i dążenie do sprawiedliwosci oraz wlasnego spokoju? czy raczej chec zmieszania ludzi z blotem, ktorzy wyrzadzili ci taki numer?
Założyłem sprawę po to aby odzyskać pieniądze.
drwalu pisze:
To, że biegły stwierdził, że VIN jest z innego auta nie znaczy, że wskazano VINnego. Kolejne 2 lata i sprawę umorzą.
To nie jest sprawa karna, że wskazuje się winnego czy niewinnego, tylko prywatna cywilna, nie ma tu mowy o umorzeniu po iluś tam latach jeżeli do sprawy cały czas się coś wnosi.
b@rtek pisze:
i sadze ze niestety jeszcze troche sie pociagnie...
Jeżeli sędzina będzie w takim tempie podjemować decyzje co do przebiegu sprawy to tak, ale wydaje mi się, że pozwani niczego nowego nie wniosą do sprawy. Prawie rok szukali świadka, pierwszego właściciela szczepana od którego go kupili, który jak się w toku sprawy okazało nie istnieje taki ktoś.
Biegły sporządził opinię po to, aby udowodnić pozwanym, że Mercedes jest po przeszczepie numeru VIN, (nie jest numerem fabrycznym dla danego modelu), bo oni twiedzili, że wszystko jest wporządku.
Mimo, że już zaraz minie dwa lata od założenia sprawy nie zniechęciło mnie to oczekiwanie i nikt mnie nie zniechęci, czekam cierpliwie i nadal będę opisywał na forum przebie wydarzeń. Jak dobrze pójdzie to za około półtora miesiąca odbędzie się kolejna rozprawa, mam nadzieję, że będzie już to ostatnia sprawa, opinia jest, pozwani nic nowego do sprawy nie wniosą, świadka pierwszego właściciela nie ma, bo taki ktoś nie istnieje, będzie przesłuchanie stron, jeżeli zapadnie postanowienie na tej rozprawie, to napewno pozwani będą się odwoływać a tu kolejne trzy miesiące oczekiwania na sprawę w sądzie wyższej instancji, ale na pewno utrzyma postanowienie w mocy. No a potem walka o zwrot pieniędzy - mam nadzieję, że oddadzą dobrowolnie, bo ja szczepana oddam z największą przyjemnością i może obejdzie się bez udziału komornika.