lysy2 pisze:
przeliczając na ON (4,6zl) to jest spalanie od 4,8 do 6,5l/100km - który diesel tak potrafi? zwłaszcza w mieście
Całkiem sporo:
Seat IBIZA/Cordoba 1.9 SDI
Seat IBIZA/Cordoba 1.9 TDI
nie mówiąc już o Seacie Ibiza 1.4 TDI - w trasie da się osiągnąć spalanie w okolicach 3,8-4 l /100 km
Opel Corsa 1.3 TDCI (chyba nie pomyliłem się w oznaczeniu)... w trasie spalanie potrafi zejść do 3,2 l/100 km (ten sam silnik w Astrze kombi spala w trasie przy dynamicznej jeździe do 8,6 / 100 ... szok ...).
I jeśli chodzi o koszty eksploatacji to polecę właśnie wyżej wymienione auta.
Poza tym w trasie spora liczba aut w TDI potrafi zejść ze spalaniem poniżej 5 l / 100 km. Od Skody Suberb zaczynając, na golfie kończąc. A mamy jeszcze całą plejadę fordów, Toyot, Opli itd itd.
Sam mam W124 2.2 z instalacją BRC Seq, ale jakoś nie czuję się z tego powodu super szczęśliwie i nie będę przekonywał o wyższości gazu nad zasilaniem ON/PB. Jeżdżę na LPG tylko dlatego, że jest taniej, gdybym miał wybór wolałbym jeździć na PB niż dokładać jakieś włoskie/polskie czy inne ustrojstwo do silnika i go okaleczać. Próbowałem dorabiać do tego ideologię o ekologiczności (panowie ... nie oszukujcie się ... w zeszłym miesiącu był art w Auto Świat o tym, że jednak przy spalaniu LPG wydalane są z wydechu spaliny przekraczające normy, a w samą ekologiczność nie wierzą już nawet firmy produkujące LPG)... ale prawda jest brutalna - nie stać mnie na tankowanie PB. A LPG to kolejna niefabryczna rzecz, która może się zepsuć (mi padł komputer BRC, na szczęście w okresie gwarancji - wymienili i jest spokój). Co prawda wymienili i jest spokój... ale to nie to. Nie zapominaj też o ograniczeniach związanych z autami z LPG w korzystaniu z zamkniętych/podziemnych parkingów (w Pradze są wręcz zakazy, a nasze lokalne prawo chyba też podobnie reguluje tą kwestię).
Moje autko spala od 10,5 gazu w trasie do 17 gazu w mieście (b. krótkie odcinki, korki, zima). Mniej niż 10,5l LPG/100 km mi jeszcze nie spalił, podobnie jak mniej niż 13,5-14 l LPG/100 km w mieście (mam automacik).
Przekładając to na spalanie ON wychodzi: 5,3 litra ON w trasie, od 7,2 litra ON w mieście. Jest cała masa aut, które się spokojnie zmieszczą w tym zapasie i jeszcze zostanie.
Jakbym miał wybór to jeździłbym dieselem, któremu aby mnie było stać na paliwo, nie musiałbym wiercić silnika i dokładać dodatkowe orurowanie (bynajmniej nie tuningowe). Pewnikiem kupiłbym sobie nowego Superba (dla mnie rewelacja pod każdym względem - komfortem, wyposażeniem, bezpieczeństwem bije niestety W124), ale stać mnie na W124 z LPG.