Danek pisze:
Gieniek - do czwartku 31.07 b.r. możesz zgłośić sprzeciw- zgodnie z pouczeniem ,które otrzymałeś - sprawa będzie rozpoznana na zasadach ogólnych czyli na rozprawie .
Napisz w sprzeciwie ,że wnosisz o rozprawę ale zaoczną( bez twojego udziału sąd wyda wyrok) i zwolnienie z kosztów sądowych z powołaniem sie na zasady słuszności , tj. art. 624 kpk,gdyż nie dałes powodu byś był nimi obciążony . Powstały one na skutek opieszałości policji. <br>Dodano po 2 minutach.:<br> Zawsze pozostaje odwołanie i po sprzeciwie apelacja do Sądu Okręgowego. Zobaczysz - w twoim przypadku pochwycą art. 624 kpk.
dzieki Danek za konkretne info, ale mam jeszcze jedno pytanie, nie zebym marudzil ale chodzi o to zeby nie wpasc z deszczu pod rynne,
co sie stanie jezeli zloze taki sprzeciw i sad go nie uzna, w wyroku zalaczyli pogrozke o wyzszej karze, czy jezeli sad nie uzna mojego sprzeciwu, automatycznie moge sie spodziewac powazniejszych konsekwencji, jezeli tak to jakich?
sprawa o tyle mnie irytuje, gdyz mam zamiar zostac instruktorem nauki jazdy, i dlatego nie chce sie za bardzo draznic
slszalem ze kiedys Janusz Wajs poruszal dokladnie taki sam przypadek jak moj, sprawa chyba rowniez oparla sie o jakiegos rzecznika praw, nie chce klamac ale taka plotke slyszalem, i podobno osoba ktora zglosila sie z tym do Wajsa nie miala nic do gadania, nic udalo sie zalatwic temu kolesiowi bo podobno takie prawo
minelo sporo czasu i moze cos sie zmienilo w tej kwestii
ale poki co interesuja mnie konsekwencje zwiazane z odwolaniem