MERCEDES 4 EVER pisze:
mr_simon pisze:
Biełgy mówił mi, że VIN można odczytać z mostu. Jemu wystarczyło spojrzeć na auto, tabliczki znamionowe i dowód rejestracyjny, żeby potwierdzić, że auto jest szczepione, porobił zdjęcia i w poniedziałek będę miał napisaną opinię i udaje się z pozwem do prokuratury.
jaki ten biegły jest przebiegły

w to to juz watpie bardzo ale to bardzo! juz bardziej prawdziwe jest to ze wznowią produkcje W123

Biegly pewnie mial na mysli, ze jest w stanie ustalic numer nadwozia nawet na podstawie numeru mostu, bo, tak jak skrzynia i silnik, ten podzespol ma swoj numer i jest on zapisywany w bazie danych, ktora kazdy producent samochodow (nawet FSO) od dluzszego czasu prowadzi (w przypadku Mercedesa wiemy wszyscy, ze od bardzo dawna). To jest wiedza na poziomie wyzszym niz wioskowe ASO ale policja i prokuratura juz beda wiedzialy kogo i gdzie w sprawie ustalenia numeru nadwozia pytac.
Taka sama naklejka jak ta, ktora rzeczoznawca wyjal spod listwy tylnej szyby jest rowniez w lewym dolnym rogu szyby czolowej ale nie ma na niej zadych interesujacych informacji (poza rodzajem uzytego kleju).
Pomysl zeby wylistowac tutaj wszystkie miejsca gdzie ukryto numer nadwozia uwazam za doskonaly. Koniecznie nalezy ulatwic prace takim jak ci, ktorzy kuli samochod
mr_simona. Nie po to producenci ustalaja miejsca w ktorych ukryte sa dane pojazdu zeby potem ta wiedza trafila do takich jak my, czy osob do tego NIEPOWOLANYCH. Jak juz przyjdzie co do czego Policja dokladnie bedzie wiedziala gdzie szukac cech samochodu (a jak nie to bedzie wiedziala kogo zapytac gdzie ma szukac).
Co do 64 miejsc (albo 164 - jak kto woli) - to sa miejsca w ktorych losowo rozmieszczane sa naklejki z danymi samochodu ale w kazdym samochodzie sa dwie lub trzy takie naklejki. To, czy znajda sie one z tylu konsoli, pod fotelem czy pod tylna polka zalezy tylko od humoru montera na tasmie, ktory przykreca srubki do pomalowanej karoserii.