MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Wypraszam sobie

Nie przejmuj się. Kiedyś też byłem na nich cięty, ale teraz widzę jakie są realia. To taka sama grupa statystyczna, jak i pozostali. Są chamy i są kulturalni, tylko na tych chamów się bardziej zwraca uwagę, a że oni lepiej umieją wykorzystać sytuację, to bardziej się to rzuca w oczy.

Listków - nie widzę, a jak już zobaczę, to jest on raczej żółty ze starości. Czyli listek nic nie oznacza, bo nikt go nie odkleja. Zresztą, ja najpierw (z daleka) widzę jak kto się po drodze porusza, a dopiero potem dostrzegam naklejki, napisy, czy inne takie. A przeważnie, to jeśli ktoś się nie wyróżnia z tłumu, to nie zwracam na niego większej uwagi.

Zielony listek - może pomóc i ustrzec w wielu sytuacjach, ale jak się trafi jeden taryfiarz, w zdezelowanym W124, który będzie chciał coś dorobić na boku, to zapewniam, że nie omieszka wykorzystać twojego auta. Chyba nie chcesz naprawiać auta przez zielony listek?

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

Bartek a wypraszaj sobie, ja zdania nie zmienię. Nie spotkałem się jeszcze w życiu sytuacją żeby taksiarz jechał prawidłowo. I mam w nosie "realia". Większość zachowuje się tak jakby drogi były dla nich, w tym roku miałem 3 lub 4 starcia ze zlotówą , w zeszłym roku już nawet nie zliczę. Generalnie jest tak że taksiarz z klientem czuje się bardziej uprzywilejowany niż karetka na sygnale. Wciskanie się przed światłami z prawego na lewy bo jaśnie pan taksówkarz "nie wiedział" że z prawego w lewo nie pojedzie (choć codzień stoi na słupku 200m od tego skrzyżowania - pl. Bema we Wrocławiu), zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu "bo klienta wysadzał" a następnie ruszanie w trakcie mojego omijania jaśnie panicza czyli normalne wymuszenie pierwszeństwa. Oczywiście na moje zwrócenie uwagi lecą w moją stronę obelgi itp. I tych przykładów mógłbym wytoczyć więcej ale po co...

Liścia nie będzie. Nie będziemy się narażać....

_________________
ex/8 74'

A czy ktoś jako pasażer zwracał uwagę taksówkarzowi ,że jedzie nie pzrestrzegając przepisów ? Próbował ktoś ?

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50

Pomysł z zielonym listkiem jest całkiem fajny. Jeśli zauważę takie auto w pobliżu mnie - skupiam na nim więcej uwagi i biorę poprawkę na to, że może się dziwnie zachować.
Dobrze by było, gdyby takie oznaczenie było bardziej powszechne. Taki listek może oszczędzić sporo niepotrzebnych nerwów - często się zdarza, że nieco "inne" zachowanie na drodze jest "komentowane" miganiem swiatłami, trąbieniem, wiązanką wyzwisk czy pokazywaniem jaki to się ma długi palec środkowy. Widząc zielony listek nożna być bardziej pobłażliwym bo przecież każdy z nas był kiedyś "świerzym" kierowcą.

_________________
MB - mój drugi dom

damian Generalizujesz, a tego bardzo nie lubię. Tak samo można wiele złego powiedzieć o użytkownikach mercedesów, bo wielokrotnie jakiś bałwan za kierownicą mercedesa wymusił, zajechał, zaparkował w niedozwolonym miejscu itp, itd. Jak wspomniałem - w każdym stadzie znajdzie się czarna owca, a fakt, że w tym - jest ich trochę więcej. Nie wszyscy jednak są tacy sami. Tych, którzy jeżdżą prawidłowo nie widzisz, bo zwracasz uwagę tylko na tych złych. Ja staram się jeździć zgodnie z przepisami, jestem uprzejmy i kulturalny na drodze (i nie tylko ). Tym bardziej, że jeżdżę oznaczoną furmanką i od razu widać kto jedzie - wystawiam świadectwo nie tylko sobie, ale i kolegom z pracy.

Jeszcze niedawno miałem taki sam stosunek do taryfiarzy jak Ty. Kierowców autobusów miejskich "trzymałem" w tym samym worku. Od kiedy należę do tej grupy, wiem że nie wszyscy są tacy sami, choćby dla tego, że ja taki nie jestem.

kit, Ty, ja i jeszcze kilku innych, jeśli już zwróci uwagę na listek, to podejdziemy do takiego kierowcy ze sporą tolerancją i ostrożnością, ale weź pod uwagę, że w każdym mieście znajdzie się przynajmniej jeden taki, co to będzie chciał wykorzystać sytuację do podreperowania własnego auta na czyjś koszt. Ja bym nie ryzykował.

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

Ja też nie jestem aptekarzem i jak widzę rondo na którym ledwo się obok siebie 2 auta mieszczą, to jeżdżę "jak wszyscy", ale mówiłem tu o rondzie Plac Sprzymierzonych w Szczecinie, czyli jednym z bądź co bądź większych i ruchliwszych rond w mieście. Jak się taki bałwan trafi, to robi się niebezpiecznie.
Wracając do listków, to ronda często są blokowane okrutnie przez świeżych kierowców, którzy jadą przez całe rondo zewnętrznym pasem nawet zawracając (bo nie umiem zmienić pasa, gdy jest tyle samochodów) ;]

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23

Bartek nie generalizuje. Wyciągnąłem wnioski już dawno i swoje wiem. Wiem że jak jedzie taksa to trzeba na niego bardziej uważać niż na wspomniany listek. Większość jest nieobliczalna i chamska. I chwała Ci za to że Ty jesteś inny.

A wracają do tematu bo troszkę odbiegliśmy....

Jesteśmy po pierwszych rundach po Wrocławiu. Jest bardzo dobrze, musimy tylko popracować nad tym by nie trzymać się kurczowo prawej strony i będzie miód. Bez listka sie obejdzie Jestem zadowolony z tego jak moja pani kierowniczka daje sobie radę. Nawet jej autko nie zgasło mimo że jest przyzwyczajona do punto w benzynie a teraz ma do dyspozycji fusiona w kapryśnym dieslu.
Jak ktoś potrzebuje dobrego nauczyciela jazdy we Wrocławiu to mam doskonały namiar. Człowiek z 27-letnim doświadczeniem który nie uczy tylko pod egzamin

_________________
ex/8 74'

Farciarz z Ciebie Chciałbym móc powiedzieć to samo po wakacjach ;]

_________________
ex W123 300D 83'

ex Jawa 50 typ23

Z taką opinią zgadzam się w 100%.


Gratuluję zdolnej drugiej połówki. Chciałbym mież żonę, która umie jeździć samochodem

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.