MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 17, 2025 2:23 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn lut 25, 2008 9:53 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
Sebian pisze:
na sztuki (np. prawy przód - pasażer, lewy przód - kierowca)


Jeszcze 6 lat temu byly na sztuki, wiec raczej sie nic nie zmienilo w tej kwestii.

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 25, 2008 10:12 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
damian pisze:
A nawet po większym strzale powinno się je wymienić.


W zasadzie to fotel, a nawet oba niezaleznie, czy 2 obsadzony po strzale tez nadaja sie do wymiany, bo mechanizmy sa juz mocno nadszarpniete, a struktura najczescie zgieta.

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 11:30 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 12:13 pm
Posty: 205
Lokalizacja: Bolesławiec
Cytuj:
To tyle w kwestii zapinania pasów z mojej strony.

tak się składa że nie mam poduszek ;) lubię hardcorową ostrą jazdę, hevi-metal w głośniki, gaz do podłogi - nikogo nie uderzę bo każdy ucieka [zlosnik]

A tak poważnie - nie mam poduszki, mam pasy, zapinać pasów nie lubię - a aut z poduszką nie szukam, dziś wiadomo jak jest - połowa tych aut na drodze (sprowadzanych) z poduszkami w istocie ma tylko czujnik zamontowany na krótko z czasówką .... (sam tak miałem w oplu)

Nikogo nie namawiam do jazdy bez pasów - ani z pasami - uważam to za kwestię wolności wyboru - pasażerowi zawsze przypominam o pasach, skoro nikt mi nie każe żadną ustawą kochać się w zabezpieczeniach, to i niech nie każe mi jeździć w pasach (zabezpieczeniach) - stwarza to zagrożenie co najwyżej dla mnie.

W pasach jedzie mi się zwyczajnie niewygodnie

_________________
www.arahnet.org - usługi i bezpieczeństwo IT
BMW E32 750iA '91 magia V12 8)
Ford Fiesta 1.3 [LPG] (do pracy)
Honda VT 1100 SHADOW
Ex: MB W123 300 d '79
Ex: BMW E32 735i '87
Ex: Honda VF 750 F


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 11:48 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:55 pm
Posty: 1503
Lokalizacja: Łódź [EL]/Szczecin [ZS] czasami
Amatox ja znowu jestem z tych co z przyzwyczajenia pas zapina nawet jak ma ruszyc auto na działce przestawiajac ze slonca w cien i generealnie mam to gdzies czy ktos zapina czy nie, ale jak ostatnio bylem na (za) krótkim szkoleniu/kursie doszkalajacym kierowcow (w Kielcach) i mimo zapietych pasow prawie wyrzucalo mnie z fotela przy niektorych manewrach, to juz dzis wiem ze przy wcale nie mocno ekstremalnej sytuacji na drodze (bo przy 50-60 km/h) nie majac zapietych pasow nie skrecisz kierownica, czy nie nacisniesz na gaz/hamulec, bo juz cie dawno w fotelu nie bedzie [zlosnik] ;) (co w fotleach MB przy ich nietrzymaniu bocznym jest niemal pewne)...

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 11:53 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Ja mam w pompce czy Amatox się zapina, ale niech jeszcze dzisiaj idzie do NFZ i napisze oświadczenie, że jak se połamie kręgosłup, to za operację i reha jakieś setki tysięcy złotych będzie płacił z własnej kieszeni. Bo niestety, ale za powypadkowych pajaców na wyciągach potem płacimy wszyscy solidarnie.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 12:18 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 12:13 pm
Posty: 205
Lokalizacja: Bolesławiec
widzisz, zebda, ja generalnie nie uważam że zapinanie pasów jest niepotrzebne - tylko że ustawa zmuszająca do ich zapinania jest zbędna - świadomość to jedno, przepis to drugie ;)

Doskonale sobie zdaje sprawę z konsekwencji jakie mogą mnie spotkać w czasie wypadku przy niezapiętych pasach. Jednak przyznaj, czasem bywa tak że niezapięte pasy ratują życie - skąd mogę wiedzieć jaka sytuacja przytrafi się mi? może uderzę tyłem, może przodem, może będę miał dachowanie, a może nie zdążę uciec na siedzenie obok... <br>Dodano po 23 minutach.:<br> (me: how) adresuj to do piratów drogowych

Jako że nie lubię zostawać dłużny - niech każda kobieta zapinająca pasy idzie do NFZ - i niech podpisze świstek, że w razie wypadku sama zapłaci za amputację swojej piersi i późniejszą rehabilitację.

No i nie wmówisz mi że jeśli będę miał wypadek to solidarnie społeczeństwo pokrywa koszty leczenia. Jeśli nie płacisz ubezpieczenia lub/oraz nie masz kasy - nikt Ciebie leczyć nie będzie.

_________________
www.arahnet.org - usługi i bezpieczeństwo IT

BMW E32 750iA '91 magia V12 8)

Ford Fiesta 1.3 [LPG] (do pracy)

Honda VT 1100 SHADOW

Ex: MB W123 300 d '79

Ex: BMW E32 735i '87

Ex: Honda VF 750 F


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 12:21 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 9:10 pm
Posty: 927
Lokalizacja: Poznań
Kilka lat temu też byłem młody i głupi, i ani w 123, ani w 116 nie zapinałem pasów bezpieczeństwa.Zawsze sobie można dorobić jakąś ideologię , że bezpieczne auto ,że niewygodnie. Teraz już jestem trochę starszy i mądrzejszy , jeżdżę spokojniej, zapinam pasy. Niektórzy niestety nie zdążą zmądrzeć a szkoda ...P.S. Przepisy mowią jednoznacznie ,żeby jeździć w zapiętych pasach.

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 12:32 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
amatox pisze:
że ustawa zmuszająca do ich zapinania jest zbędna


A jak myslisz po co ustawodawca wprowadzil taki nakaz? Raczej nie po to zeby uprzykrzac zycie kierowcom, zdrowi obywatele to tani obywatele, chociaz zdrowia nie powinno sie przeliczac na pieniadze, to tak wlasnie jest.

Uczestniczylem w trzech kolizjach jako pasazer i w dwoch przypadkach pasy mi nie pomogly, wrecz przeciwnie, mialem przez to wieksze obrazenia niz mialbym bez zapietych pasow. Nie powiem, po pierwszych dwoch zdarzeniach mialem uraz do zapinania pasow, ale akurat nastepnym razem gdyby nie pasy, to niechybnie wylecialbym przez przednia szybe autokaru i pewnie na forum mialbym ksywe frankenstein, o ile w ogole bylaby mi ona potrzebna.

Od tamtego zdarzenia zawsze zapinam pasy i wcale mnie nie przekonuja jakies statystyki czy inne cyferki o ile to zmniejsza prawdopodobienstwo obrazen. Obys to zrozumial zanim przytrafi Ci sie cos niemilego, czego oczywiscie nie zycze.

Pozdrawiam

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 1:06 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 12:13 pm
Posty: 205
Lokalizacja: Bolesławiec
beet i witek-sec - Panowie, przecież napisałem że nie twierdzę że bez pasów jest bezpieczniej - to jak seks bez prezerwatywy - 100 razy się uda za 101 złapiesz HIV..... a jak wiemy prezerwatywa (niczym pasy) nie chroni w 100%

Na drodze zawsze może zdarzyć się coś co spowoduje że pasy uratują życie - ale może zdarzyć się odwrotnie - np. zderzenie z murkiem/głazem (wówczas pasy poprowadzą nas na "drugą stronę") - Innym razem jadąc bez pasów można dachować i skręcić sobie kark o własny dach (i to z drugiej jego strony)...

Pasy w paragraf zostały ujęte wcale nie w trosce o moje/wasze bezpieczeństwo - gdyby państwu (w znaczeniu "kraj") zależało na bezpieczeństwie kierowców - fabrycznie montowane byłyby ograniczenia prędkości z wbudowanym system elektronicznym "jesteś w terenie zabudowany, maks 50km/h".

Pasy poprawiają bezpieczeństwo - ale w określonych warunkach - w niektórych szkodzą (sam znam dziewczynę której pierś amputowano bo jako jedyna zapięła pasy - i jako jedyna walczyła o życie w szpitalu - [dzieciaki wracały z imprezy....])

I teraz szczególnie do Ciebie witek-sec ;) Czemu sugerujesz że jeżdżę jak pirat - bo odebrałem to jako aluzję do mojej osoby. W moim aucie, jadąc po mieście nie przekraczam 3k obrotów, średnio trzymam go na 2k - co dla mojego silnika nie jest zbyt zdrowe (ale kto powiedział że to auto do jeżdżenia po mieście ;) ) - za miastem, chociaż mogę rozwijać prędkości ponad 200km/h jadę 80-100, gdy wyprzedzam czasem wchodzę na przedziałek 120-140km/h ... i z całą pewnością uważam siebie za spokojnego i dobrego kierowcę - chociaż nie jestem w stanie przewidzieć wszystkiego co się może na drodze wydarzyć...

Śmigam także motorkiem - turystykiem, średnia przelotowa to 80km/h, chociaż nie powiem, na autostradzie czasem pozwolę polecieć sobie powyżej wspomnianych 200km/h.

3 raz dzisiaj powtórzę - nie zapinam pasów, bo nie czuję się w nich wygodnie - czy to w ciężarówce, czy w osobówce (i na motorze? :P ) - nie zapinam pasów z tego samego powodu dla którego nie noszę plecaka z babską rączką "na skos" (przez klatkę - między cycki).

Moja żonka, kiedy śmiga na siedzeniu obok - zawsze pilnuję aby pasy miała zapięte.

_________________
www.arahnet.org - usługi i bezpieczeństwo IT

BMW E32 750iA '91 magia V12 8)

Ford Fiesta 1.3 [LPG] (do pracy)

Honda VT 1100 SHADOW

Ex: MB W123 300 d '79

Ex: BMW E32 735i '87

Ex: Honda VF 750 F


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lut 26, 2008 1:25 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 9:10 pm
Posty: 927
Lokalizacja: Poznań
Hej amatox nie sugeruję że jeździsz jak pirat .Napisałem tylko że kiedyś też nie zapinałem pasów[też jestem motocyklistą (od 95r legalnie z kat.A) ; może stąd ten "pasowstręt" ]. Oczywiście Twoja wola , ale pasy się zapina i koniec . A pochwały typu : "Nie zapinam nigdy pasów" w moim odczuciu nic nie dają , bo kogo obchodzi czy zapinasz ,czy nie . Niestety na forum poruszając ten temat , musisz być przygotowany na to ,że Cię "objedziemy" Hough bracie . P.S. Ale OT zrobiliśmy [zlosnik]

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 27, 2008 9:28 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Witam kolegow na Forum ponownie po tak dlugim czasie. Troche czasu zejdzie zanim przeczytam wszystkie zalegle watki ;-)
Tak w temacie pasow teraz, tych slabo zwijajacych sie. Moze wystarczy je popsikac czyms w rodzaju WD-40 po zdjeciu tapicerki oczywiscie. Mowa oczywiscie o mechanizmie ich zwijania a nie o samej "szmacie". Nigdy tego nie rozbieralem, choc w moim bialym kombi tez doprowadzaja mnie do lez bezwladnie wiszace pasy na tylnych kanapach, niczym zdechle skarpety..

Teraz co do zasadnosci uzywania pasow. Statystyki mowia jednoznacznie, wszelkie testy bezpieczenstwa (te sponsorowane przez producentow i nie) wyrazaja sie takze jednoznacznie w tej kwestii. Zdarzaja sie sporadyczne przypadki odwrotnego do zamierzonego dzialania pasow, jednak sa one tak czeste jak przypadki udlawienia sie kierowcy lusterkiem wstecznym.

amatox pisze:
Moja żonka, kiedy śmiga na siedzeniu obok - zawsze pilnuję aby pasy miała zapięte.

Kolego, nie watpie ze chcesz dobrze dla Twoich bliskich i chwala Ci za to, jednak nie pragnac komentowac powyzszego, pragne to skorelowac z kolejna Twoja wypowiedzia:
amatox pisze:
sam znam dziewczynę której pierś amputowano bo jako jedyna zapięła pasy - i jako jedyna walczyła o życie w szpitalu

Kto w Twoim szanowny kolego mniemaniu postepuje bardziej nierozsadnie, Twoja zona czy kolezanka-amazonka?
Pozdrawiam serdecznie i zycze bezpiecznej jazdy.
Borys

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 27, 2008 9:41 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 12:13 pm
Posty: 205
Lokalizacja: Bolesławiec
Borys - powtórzę 4 raz .... ja nie mówię o zasadności używania pasów - twierdzę że to wolny wybór, chcesz, jeździsz w pasach, nie? to nie. Koleżanka amazonka ;] była nierozsądna wsiadając po dyskotece z młokosami do auta. Moja żonka ufa tylko mi (dlatego zawsze zapina pasy :P).

Więc podkreślam - nie mam nic przeciwko temu żeby pasów używać, ani nie będę walczył że jazda bez pasów jest wygodniejsza. Jednemu siedzenie kubełkowe na trasę jest ekstra, innego już w garażu gniecie w tyłek.

Pasy są dla mnie niewygodne. Jednakże (też to już pisałem) każdego kto ze mną wsiada, napominam o pasach (nawet tych ludzi z tyłu).

Jedyne o co będę walczył - to że zapinanie pasów nie ma wpływu na bezpieczeństwo na drodze wszystkich/jakiekolwiek uczestników ruchu (a jedynie na kwestie własnego zdrowia - w/po wypadku). Przepis ten jest naruszeniem mojej swobody - bo zmusza mnie abym sie przywiązywał do fotela.

Skoro jazda w pasach daje nam/wam poczucie bezpieczeństwa - to czemu nikt w was nie zapnie pasów swojej żonie kiedy ta jest w ciąży? Tylko dlatego że jest to jeden z tych przypadków dławienia się lusterkiem wstecznym przez kierowcę? Nie! .... czyli.... że w czasie wypadku liczycie się ze stratą dziecka i żony? Nie! .... a czy nie lepiej żeby chociaż jedno przeżyło? Czy może żona będzie robić dziecku za poduszkę?

Skoro są foteliki dla 11-letnich dzieci (w imie ich rzekomego bezpieczeństwa) to czemu nie ma pasów bezpieczeństwa dla ciężarnych kobiet? Bo to się nie opłaca na produkcji??? a więc gdzie tu ta kwestia naszego dobra?

_________________
www.arahnet.org - usługi i bezpieczeństwo IT

BMW E32 750iA '91 magia V12 8)

Ford Fiesta 1.3 [LPG] (do pracy)

Honda VT 1100 SHADOW

Ex: MB W123 300 d '79

Ex: BMW E32 735i '87

Ex: Honda VF 750 F


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 27, 2008 9:48 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Kolego nie irytuj sie tak bardzo. Szanuje Twoj wybor, ale dla mnie ma on tyle zasadnosci co przekonanie pewnych kierowcow o tym, ze jezdza szybko ale bardzo pewnie i dobrze.
Z tymi kobietami w ciazy to inna bajka, poniewaz nawet male szarpniecie przy ostrzejszym hamowaniu u kobiety z balonem z przodu moze skonczyc sie tragicznie dla ich obojga, nie mowiac juz o wypadku, w przypadku ktorego w pasach czy bez, szanse maja znikome..
Pozdrawiam raz jeszcze i wroce do tematu pozniej!
Borys

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 27, 2008 9:54 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 12:13 pm
Posty: 205
Lokalizacja: Bolesławiec
ależ kolego Borys, czemu sądzisz że się irytuję? ;) pracuję to i szybko odpowiadam :P Tyle że już e-nty raz zostałem uznany za bojownika zasadności-jeżdżenia-bez-pasów :D

Ale co jak co - nie uważam żeby stawianie przekonania o słuszności jazdy w pasach stało na równi z "szybką ale pewną i bezpieczną jazdą" ;)

Prędkość ma wpływ bezpośredni na zagrożenie bezpieczeństwa otaczających nas ludzi/obiektów. To że nie zapnę pasów nie pozbawi nikogo życia - co najwyżej mnie - ale gdybym wierzył w zbawienną moc pasów to pewnie przywiązywałbym się sznurkiem do motoru.

_________________
www.arahnet.org - usługi i bezpieczeństwo IT

BMW E32 750iA '91 magia V12 8)

Ford Fiesta 1.3 [LPG] (do pracy)

Honda VT 1100 SHADOW

Ex: MB W123 300 d '79

Ex: BMW E32 735i '87

Ex: Honda VF 750 F


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 27, 2008 11:00 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Borys pisze:
Tak w temacie pasow teraz, tych slabo zwijajacych sie. Moze wystarczy je popsikac czyms w rodzaju WD-40 po zdjeciu tapicerki oczywiscie. Mowa oczywiscie o mechanizmie ich zwijania a nie o samej "szmacie". Nigdy tego nie rozbieralem, choc w moim bialym kombi tez doprowadzaja mnie do lez bezwladnie wiszace pasy na tylnych kanapach, niczym zdechle skarpety..


I to jest jedyne dopuszczalne gmeranie przy pasach. Tego samego wczoraj dowiedziałem się w serwisie. Przy okazji wypróbuję.

amatox pisze:
Borys - powtórzę 4 raz .... ja nie mówię o zasadności używania pasów - twierdzę że to wolny wybór, chcesz, jeździsz w pasach, nie? to nie. Koleżanka amazonka ;] była nierozsądna wsiadając po dyskotece z młokosami do auta. Moja żonka ufa tylko mi (dlatego zawsze zapina pasy :P).

Więc podkreślam - nie mam nic przeciwko temu żeby pasów używać, ani nie będę walczył że jazda bez pasów jest wygodniejsza. Jednemu siedzenie kubełkowe na trasę jest ekstra, innego już w garażu gniecie w tyłek.

Pasy są dla mnie niewygodne. Jednakże (też to już pisałem) każdego kto ze mną wsiada, napominam o pasach (nawet tych ludzi z tyłu).

Jedyne o co będę walczył - to że zapinanie pasów nie ma wpływu na bezpieczeństwo na drodze wszystkich/jakiekolwiek uczestników ruchu (a jedynie na kwestie własnego zdrowia - w/po wypadku). Przepis ten jest naruszeniem mojej swobody - bo zmusza mnie abym sie przywiązywał do fotela.

Skoro jazda w pasach daje nam/wam poczucie bezpieczeństwa - to czemu nikt w was nie zapnie pasów swojej żonie kiedy ta jest w ciąży? Tylko dlatego że jest to jeden z tych przypadków dławienia się lusterkiem wstecznym przez kierowcę? Nie! .... czyli.... że w czasie wypadku liczycie się ze stratą dziecka i żony? Nie! .... a czy nie lepiej żeby chociaż jedno przeżyło? Czy może żona będzie robić dziecku za poduszkę?

Skoro są foteliki dla 11-letnich dzieci (w imie ich rzekomego bezpieczeństwa) to czemu nie ma pasów bezpieczeństwa dla ciężarnych kobiet? Bo to się nie opłaca na produkcji??? a więc gdzie tu ta kwestia naszego dobra?


Qrde, niech ktoś zamknie ten wątek, bo te teksty i wywody "śmiadomie wybierających własne ryzyko" są żenujące. Brakiem rozumu nie warto się chwalić :roll: Jak chcesz mieć wygodę, to zostań w domu na kanapie [zlosnik]

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl